Czy warto wyłączać router Wi-Fi na noc?
a dla innych to bogactwo, zazdrościcie ze ktoś komuś myje monitor i jeszcze utrzymuje? co wy jesteście, współcześni bezdomni?
3,60 miesięcznie ... eh, co ja mógłbym zrobić z takimi pieniędzmi. Rozmarzyłem się.
Jak jest burza to wyłączam bo się raz już na tym przejechałem. Nie tyle co wyłączam ale również odpinam kabel od anteny.
Raz nie wyłączyłem to router z Cyfrowego Polsatu przestał działać.
Był stary więc naprawa niet, wymiana niet i jedyna opcja to... podpisanie nowej umowy na co się nie zgodziłem bo jakość wołała o pomstę do nieba, która odpowiedziała gromem i posłaniem routera do piachu.
Na szczęście po 20-letnim wyczekiwaniu wreszcie dotarł do nas normalny internet (żadne LTE czy bękarty Neostradowe typu Orange) więc pożegnałem się ze starym.
Sąsiadowi podczas burzy spaliło elektronikę za prawie 8 tysięcy, więc... strzeżonego pan Bóg strzeże.
Jest jeszcze kwestia promieniowania, które w nocy przyjmujemy z takiego routera. No ale jeśli ktoś ma inteligentny dom to musi mieć włączony bo mu lodówka nie odpali.
Ale to dobrze, ze pizamy ci sie poca, a nie ty... :P
Wy za to wkładajcie czapeczki z napisem WHO bo widać bezrefleksyjnie wierzycie w każde ich słowo. Tak samo wierzyliście w szczepionki na covida, który to mit właśnie został obalony a przecież ci sami naukowcy zarzekali się że po tym preparacie covid zniknie.
Telefon emituje podczas rozmowy 800-krotnie więcej promieniowania RF niż router, a ta wartość bardzo szybko rośnie zgodnie z prawem Lamberta - 1,5m od routera emisja fal RF zeń jest 1e7 czyli 10000000 mniejsza niż emisja fal RF telefonu podczas rozmowy.
Ja zawsze wyłączam kiedy jestem poza domem a nie tylko na noc. Dzięki temu jestem mniej narażony na to, że jakiś hakerek posługuje się moim PC przy ataku DDoS.
Na noc nie wyłączam bo za każdym razem musiałbym konfigurować od nowa wszystkie urządzenia które są do niego podpięte. Za dużo roboty. Ale wyłączam jak jadę gdzieś na dłużej do roboty.
nie wiem dlaczego napisałem do roboty ale zdanie miało się kończyć na dłużej.
Ja mam już taki nawyk, że nawet jak wychodzę na 1h to wyłączam listwę, do której jest podpięty router, konsole i inne komputery. 3,6 zł miesięcznie to niby niewielka kwota, ale przy założeniu, że oszczędności tego typu poczynimy kilka np:
- wyłączanie światła w pokoju, w którym nie przebywamy,
- zamykanie pokrywy laptopa, lub jego wyłączenie, gdy odchodzimy od niego na >15 min,
- odpinanie ładowarki z kontaktu, gdy nie ładujemy telefonu),
to kwota oszczędności wtedy staje się większa.
wykonywanie sporej ilości czynności i potrzeba ciągłego pamiętania o pierdołach nie jest warte kilku zł/ms.
Lepiej olać takie rzeczy i np. nie kupić sobie raz na msc paczki czipsów.
Oszczędność taka sama, a przynajmniej życie będzie łatwiejsze.
No na pewno bardzo dużo zaoszczędzisz wyłączając ładowarkę z kontaktu za każdym razem.
Kiedyś żona wyczytała, że to duże oszczędności i usiedliśmy żeby to policzyć podpinając listwę z ładowarkami do miernika prądu na miesiąc i wyszło, że w skali roku to można zaoszczędzić aż 3-4 zł więc rzeczywiście jest to genialny sposób na oszczędzanie energii i pieniędzy w budżecie
w Netii to nie zadziała, router wifi to także telewizja, każde jego wyłączenie - np przy utracie zasilania w budynku - kończy sie ponownym połączeniem sie telewizora z siecią i ustawianiem hasła do WIfi itd zeby TV zadziałała, nie wiem jak w innych sieciach ale nigdy więcej Netii
Ja wyłączam tylko jak jest piękna pogoda, jak jest burza to zawsze jest włączony
Pomijając oczywiście to, co mówili przedmówcy, tj. korzyści na zużyciu prądu są mikroskopijne względem konieczności poświęcania temu włączaniu i wyłączaniu czasu i uwagi to jeszcze dwie ekstra nieścisłości:
1) "jeżeli nasz router zużywa 10 W, a my wyłączamy go na 8 godzin dziennie, możemy zaoszczędzić około 44 zł rocznie (przy założeniu, że cena energii wynosi 1,50 zł za kilowatogodzinę"
Założenie to jest nieprawidłowe dla większości mieszkań w Polsce, bo tutaj średnia cena kWh to ok. 70-80 groszy. Czyli ok. połowa tego, co zostało uwzględnione w wyliczeniach. W związku z czym z oszczędności 3,66 zł/miesięcznie (44 zł/12) robi się... 1,80 zł miesięcznie. Rewelka.
2) "Alternatywą dla całkowitego wyłączania routera może być korzystanie z funkcji automatycznego wyłączania Wi-Fi w określonych godzinach. Ta opcja oferuje podobne korzyści energetyczne i nie wpływa negatywnie na inne funkcje routera."
A jakieś dane na poparcie tej tezy...? Bo przy użytkowaniu nocnym router nie ma za wiele do roboty tak czy inaczej i osobiście wątpię, by wyłączenie Wi-Fi dawało więcej, niż 20-30% ograniczenia zużycia energii.
Ze względu na to że jest u mnie schowany za szafką, zapomniałem o jego istnieniu, widzę że nie muszę o nim pamiętać.
Kwota kwotą, ale to zużycie mnie interesuje. Zawsze jak dotykam routera jest cholernie gorący. Jak działa 24/7 przez rok pewnie szybciej padnie, niż jakby chodził tylko połowę tego czasu
Jest jeszcze inny powód - zagrożenie pożarem w przypadku awarii zasilacza lub urządzenia. W sieci elektrycznej mogą pojawić się też przepięcia, które mogą zniszczyć urządzenie lub wywołać pożar. Także wyładowania atmosferyczne podczas burzy mogą spowodować sporo szkód.
U mnie do listwy zasilającej wraz z komputerem, głośnikami jest podpięty router i na noc wyłączam cały zestaw i git.
Kompletnie się nad tym nie zastanawiam. Gdy wyjeżdżam to wyłączam, ale jeśli jestem w domu to niech sobie działa nonstop.
Jak założyli mi licznik cyfrowy to życie zrobiło się łatwiejsze. Wchodzę w rubrykę czy też w opcję ile W pobiera cały dom bez włączonej fotowoltaiki bo ta w tym momencie produkuje 0W to wyszło mi 160W. Światłą pogaszone ale chodzą 3 lodówki, 2 telewizory i pełno duperelek jak router wifi, ładowarka do tableta, ładowarka do szczoteczki elektrycznej. Nawet sobie głowy nie zawracam o te kilka W bo jak w ciągu dnia odpali fotowoltaika to z nawiązką nabije w ciągu godziny co bym musiał cały miesiąc odłączać.
Podczas burzy nic nie wyłączam bo dom ubezpieczony. Ostatnio mi za telefon kasę wrócili. Niby 200 zł ale jak padnie lodówka czy telewizor to kwota będzie wyższa.
Co za powalające brednie ...bo kirwa wszyscy muszą być zaszczepieni mieć fotowoltaikę oraz ruter ...obowiazkowobyç jebanym poslem lub milionerem oraz mieć basen i grilla...lamborghini z cichym domykiem...neonazistowsko komunistyczna szmatč ukrow oraz uni tak chce Europejskiej i nowy tatuaż!