Czy naprawdę wyciekła fabuła VII Epizodu Gwiezdnych Wojen?
Wspominają że nie widzieli się z nim od trzydziestu lat.
No, to już wiemy czemu wywalili EU do koszta. Nie ma dzieci Leyi i Solo- nie ma całej serii "dziedzictwo mocy", a co za tym idzie- nie ma i komiksowego "Legacy". Ale co im zawiniły wydarzenia sprzed 3000 lat?
Póki co fabuła wygląda... dziwnie. Jakaś para poszukiwaczy przygód, powrót Hana Solo i Chawbecci (zostawcie już wątek z okoli 1-40 ABY!).
A tymczasem, na jakiejś lodowej planecie złe siły przygotowują broń zdolną niszczyć całe układy planetarne.
Niech te złe siły będą bardziej pomysłowe i ciekawsze od Yuuzhan Vongów. Chociaż wątpię, bo dzieła opowiadające o ich inwazji oraz następstwach (świetna seria Legacy) to jedne z ciekawszych historii.
Poczekamy, zobaczymy. Przez te półtora roku na pewno dowiemy się czegoś nowego. I oby ten zarys okazał się kłamstwem.
Ale co im zawiniły wydarzenia sprzed 3000 lat?
Nic. I pewnie dlatego Disney nigdy oficjalnie nie wspomniał o wywalaniu całego EU sprzed RotJ. TOR (a więc pewnie i łączące się z nim historie) został już potwierdzony jako kanoniczny. Wątki Bane'a czy Plagueisa również muszą istnieć w EU 2.0, skoro wspomina się o nich w Nowej Trylogii i Clone Wars.
Niech te złe siły będą bardziej pomysłowe i ciekawsze od Yuuzhan Vongów.
Będzie ciężko, zważywszy że Vongowie byli najbardziej pomysłowymi i złożonymi przeciwnikami, jakich przedstawiono w SW. A Legacy nie opowiada o następstwach inwazji, tylko kontynuuje wątek z zakończenia Fate of the Jedi. Jedyną historią, która pokazywała reperkusje wojny z Vongami, był dziesiąty tom serii X-Wing.
Co do plotki - możliwe, że to bujda. A motyw z odciętą ręką Luke'a i jego mieczem (ciekawe, czy ty niebieskim) wygląda na zerżnięty z The Last Command.
@Mephistopheles
TOR jest niemal na pewno niekanoniczny, chyba że o czymś nie wiem. Oficjalny komunikat brzmiał, że do aktualnej linii fabularnej zaliczono wszystkie epizody oraz serial Clone Wars. Skoro innych pozycji nie wspomniano, to nie są one w kanonie (co najwyżej mogą stanowić inspirację).
Nie podkreśla się faktu niekanoniczności TORa, żeby na swój sposób nie zniechęcać aktualnych graczy ew. wciąż się zastanawiają w Disneyu, jak to rozegrać ("Lucas Story Group" w napisach dodatku do TORa daje pewną, ale baardzo nikłą nadzieję). Chciałbym się mylić w tej kwestii, ale czarno to widzę.
Bane i Plageuis stanowią postacie kanoniczne, ale tylko w zakresie filmowym. Czyli wiemy, kto stworzył zasadę dwóch oraz znamy historię Plageuisa opowiedzianą przez Palpatine'a. Fakty pojawiające się w dotychczasowych książkach są niekanoniczne ("Legends"), aczkolwiek recykling pewnych idei, motywów wydaje się prawdopodobny.
Co do ploty, to pasuje ona do obrazu przedstawianego w dotychczasowych newsach, czyli trzymanie klimatu Starej Trylogii, byleby nie przesadzili z ilością tych nawiązań. Liczę, że nowe filmy wprowadzą powiew świeżości, samymi smaczkami przyszłe epizody się nie obronią.
http://www.starwars7news.com/2014/04/lucasfilm-confirms-all-future-star-wars.html
As far as The Old Republic MMO is concerned, nothing is going to change. TOR has always been a part of the Expanded Universe, and that's not going to change.
Z drugiej strony są wpisy z Twittera Jennifer Heddle, która niczym ciężki przypadek zespołu Aspergera powtarza w kółko "Legends, Legends, Legends..." pytana o kanon. I tak naprawdę nic z tego nie wynika.
JH: Lots of you are asking about The Old Republic...I assume that is now "Legends," but I don't know 100%. Esp w/ game ongoing.
Q: the thing w/ the @SWTOR sector of SW Canon is that it is SO FAR in the past and doesn't even connect to the films. Why erase it?
JH: We don't consider it "erased" it's still there. As long as nothing new directly contradicts it, it's there to be used.
Czyli Legends != N-Canon. To jakiś dziwny stan zawieszenia, który oznacza, że coś może być kanonem, ale nie musi, a przestanie nim być dopiero gdy któraś z następnych historii temu zaprzeczy. Albo zacznie, gdy któraś to potwierdzi. Chyba. Czyli wymieniono jeden pierdolnik na drugi. Więc - ostatecznie - duch EU został zachowany.
Czyli wszystko się zgadza, TOR nie jest w aktualnym kanonie. Te fragmenty to typowe PR-owe pitol#nie, którego nie da się znieść.
Disney odszedł od używania określenia Expanded Uniwerse. Dawne EU stało się legendami, a aktualna linia fabularna jest nazywana po prostu kanonem. Jedyne różnica w przypadku TORa, to taka że jest nadal rozwijany (w przeciwieństwie do pozostałych gier, książek, komiksów z EU), ale wciąż pozostaje w "Legends". Naturalnie Disney za kilka lat może zdecydować się na ponowne zagospodarowanie tego okresu, olewając "legendarne fakty".
Dostrzegam wyraźne podobieństwo pomiędzy podejściem Disneya do Legends i Lucasa do C-Canonu. A już myślałem, że w końcu będzie lepiej.
Ciekawe, czy to ręka z E5, czy inna :P
Ciężko brać na serio ten opis początku fabuły. Myślę, że ten film jest dość mocno chroniony pod kątem scenariusza i na pewno Abrams nie pozwoliłby sobie na taką bujdę.
A że to podobna wiksa do EIV to nie kwalifikowałbym tego jako minus ;)
To nic innego jak "nieoczekiwany zwrot fabularny w życiu bohatera, który motywuje go do dalszych działań".
Biedny ten Luke, kolejny raz obcinają mu tę samą rękę.
Biedny ten Luke, kolejny raz obcinają mu tę samą rękę.
Technicznie rzecz biorąc to może być ciągle ta sama.