Czas wybrać najlepszą grę minionego dziesięciolecia - na liście jest 100 tytułów
Kolejny plebiscyt i kolejny płacz - bo "moja racja jest najmojsza", moje ulubione giereczki są lepsze niż ulubione gry innych XD. Nihil novi. Jeszcze żeby tradycji stało się zadość musi się pojawić komentarz w stylu "ta lista jest nieobiektywna" XD.
W3 Genialna Gra do której można wracać nonstop.
Oczywiście częśći osób może się to nie podobać każdy ma swój gust ale skoro większość głosowało za W3 to jestem z tego zadowolony było sporo dobrych gier ale W3 jest unikat ciężko będzie przebić tą grę.
Cyberpunk 2077 na piątym miejscu mimo bezmyślnego hejtu od Spoconej?
Jeśli CP będzie na albo blisko podium to błagam was, nigdy już poważnie nie spojrzę na opinie graczy.
Wydaje mi się, że ludzie głosują na CP ze względu na Wiedźmina - sentyment do CD Projekt. Dobrym przykładem jest Rock, który wychwalą tą grę ze względu na jego zamiłowania do Redów i uniwersum Cyberpunka. Nie widzi problemów z jaką boryka się gra i słabych aspektów gry. Polecam obejrzeć podcasty z Borysem na temat CP. Beton. Dla mnie Cyberpunk po za fabułą jest słabą grą. Ciężko tam o budowaniu imersji. Ten świat jest po prostu do bólu sztuczny, drewniany. Kiedy rozgrywa się fabuła, prowadzi się dialogi, to jest fajnie, ale kiedy wychodzi się z nich, to cała bańka pęka. Trochę szkoda, że ludzi tak podchodzą do tego tytułu
Wydaje mi się, że ludzie głosują na CP ze względu na Wiedźmina
Albo może być tak, że - uwaga - głosują bo mimo wszystko gra im się podobała.
Cyberpunk ma główną fabułę lepszą niż Wiedźmin 3. Dla mnie jedyną wadą Cybera jest zbyt krótka kampania główna, dlatego ostatecznie w konkursie na grę dekady daję: 1. W3, 2. Cyberpunk, 3. Horizon Zero Dawn.
Horizon Zero Dawn jest zbyt bezpieczny i podobny do nowszych Asasynów od Ubisoft.
Cyberpunk 2077 nie jest tym czym mógł być i miał być (zapowiedzi) oraz ma wiele kulejących mechanik i falstart od strony technicznej.
Zarówno Cyberpunk i Horizon Zero Dawn całościowo są poza ścisłą czołówką najlepszych gier dekady. Są lepsze gry ostatnich 10 lat jak spojrzy się na wszystkie gatunki.
Przykłady:
Crusader Kings 2 i 3, Europa Universalis IV, TES-Skyrim, Witcher 2 i 3, Divinity-Original Sin II, Dark Souls 1 i 3, Bloodborne, Darkest Dungeon, Hades, Persona 5, NieR: Automata, Kingdom Come-Deliverance, Disco Elysium, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Deus Ex: Human Revolution, Life is Strange, TWD-Season One, Batman-Arkham City, GTA V, Red Dead Redemption 2, Uncharted 4, The Last of Us 1 i 2, God of War, Dishonored, Alien Isolation, SOMA, Re7, Super Mario Odyssey, Rayman Legends, Trine 2 i 4, Ori and the Blind Forest, Ori and the Will of the Wisps, Hollow Knight, Bioshock Infinite, Wolfenstein: The New Order, Doom, Dirt Rally, Forza Horizon 3 itd.
Zawodem jest brak nawet w Top 100 Persona 5 i Super Mario Odyssey, bo mają skrajnie wysokie noty od recenzentów i users na całym świecie. Na GOL niestety są pomijane.
Przecież CP77 to wciąż gra z czołówki. Mimo, że widzę ogrom niedoróbek, który ją trapi to i tak całościowo plasuje się bardzo wysoko.
Przede wszystkim sposób przedstawienia historii, która nie jest tylko pretekstem i nie traktuje gracza jak idioty. Nie przypomina mu co kilka minut, że gra w grę i cała opowieść to tak nie na serio i nie ma się co przywiązywać. Poza tym sam poziom dialogów sprawia, że większość gier zostaje o dwie długości w tyle. I nie chodzi tu o to, że nagle każdy dialog jest na poziomie Szekspira albo błyszczy dowcipem. Wręcz przeciwnie, dialogi są tutaj maksymalnie naturalne, realistyczne i dość często błyskotliwe. Nie mam takiego wrażenia jak przy większości gier gdzie wręcz bije po oczach, że teraz jest "tekst ironiczny", teraz "żart" a teraz "coś poważnego i głębokiego". W CP77 postaci mówią, żartują i wkurzają się jak autentyczni ludzie co może nie rzuca się w oczy od razu, ale mając minimum wyczucia literackiego bardzo łatwo zauważyć różnicę. Dla porównania pogrywam teraz w Jedi: Fallen Order, grę skądinąd bardzo chwaloną jako singlową grę fabularną, i tam się po prostu nie da słuchać tych dialogów. Każda postać zdaje się prowadzić inną rozmowę, ni z tego ni z owego zmieniają temat, nagle poruszają jakieś wątki kompletnie z czapy by od razy potem przejść do czegoś co musi być powiedziane aby popchnąć dalej fabułę. Albo taki ukochany przez wszystkich Ezio, który posługuje się tak sztampowymi tekstami, że równie dobrze zamiast tych dialogów Ubi mogłoby tylko zostawić podpisy w stylu [TWARDZIELSKI TEKST], [ŻART], [IRONIA]. I to się tyczy większości postaci z branży gier.
Poza tym CP77 posiada przepiękną grafikę, świetnie zaprojektowany świat (choć faktycznie dość pusty), niesamowitą wizję przyszłości, przyjemny model strzelania, dobry soundtrack i parę innych zalet.
Generalnie jak się patrzy na zapowiedzi to gra oferuje może 20% tego co tam zapowiadano. Ale co z tego skoro te 20% i tak pozwala być grą naprawdę dobrą a miejscami wybitną. Podejrzewam, że gdyby gra wyszła ni stąd ni zowąd od mało znanego studia to zyskałaby naprawdę dobre opinie. A tak każdy wytworzył sobie swój idealny obraz CP77 (za co winę ponoszę głównie REDzi) i teraz narzeka, że ten obraz nie pasuje do rzeczywistości. Słowem, zamiast oceniać to co jest, krytykuje się to czego nie ma.
I żeby nie było. REDom należy się krytyka za marketing, za niedotrzymanie obietnic, za błędy, za niedociągnięcia. Ale twierdzenie, że CP77 jest grą do niczego jest po prostu twierdzeniem fałszywym.
MilornDiester
Cyberpunk to też dobra gra, ale...skoro nawet Trine 2 i 4, Super Mario Odyssey czy obie części Ori zjadają ją na śniadanie kunsztem wykonania, artyzmem, grywalnością, pomysłami, spójną wizją projektu itd. to raczej nie jest dobre CV. Ma przeciekający okręt i nie wiadomo czy uda się go załatać. Do tego te gry skromniejsze też są prześliczne wizualnie i cieszą oko :)
Skoro rzuciłeś Jedi: Fallen Order to mniej na uwadze, że ta gra z uniwersum Star wars jest przereklamowana, bo wypłynęła głównie z powodu, że od dawna gry Star wars były gniotami. Można ją szybko rzucić na pożarcie konfrontując z najlepszymi grami Star wars, gdy LucasArts miał dużo do powiedzenia Jedi Knight: Dark Forces II 1997, Jedi Knight II: Jedi Outcast 2002, KOTOR 2003, KOTOR II 2004. Przecież te gry zjadają na śniadanie Jedi: Fallen Order. Nawet Jedi Knight: Jedi Academy 2003 jest ciekawszy.
Ale jak to tak, gry multiplatformowe na pierwszych miejscach? Ale przecież to tytuły ekskluzywne od Sony są najlepsze, a pecet to wymierająca platforma do grania, która już nie interesuje twórców gier.
Kolejny plebiscyt i kolejny płacz - bo "moja racja jest najmojsza", moje ulubione giereczki są lepsze niż ulubione gry innych XD. Nihil novi. Jeszcze żeby tradycji stało się zadość musi się pojawić komentarz w stylu "ta lista jest nieobiektywna" XD.
Pathologic 2 bo po prostu ta gra to istne dzieło sztuki, manifest i geniusz fabularny na każdej płaszczyźnie.
Ta gra to przecież kopia Pathologic z 2005, który ma znacznie lepszy klimat. Scenariusz został skopiowany. Pathologic 2 z 2019 to jest bardziej remake czy reboot, a nie klasyczny sequel więc to nazewnictwo jest mylące i dwójka w tytule. Obie wersje super, ale większe wrażenie zrobiła na mnie jedynka.
W Polsce pewnie wielu nie zagra w nowszą wersję, bo nie ma spolszczenia, a jest tylko do oryginalnej wersji także zremasterowanej HD w 2015 roku.
Nie no wiadomo, że 1 lepsza, ale głównie dlatego że dokończona a poza tym jest grą nie z tej dekady hah . Remaster robi dużo większe wrażenie audiowizualne, choć można się kłócić która ma lepsze kawałki. Historia jest lepiej opowiedziana w remasterze, bardziej karze nas za błędy i pokazuje lepiej relacje. W starej wersji trudniej było się przywiązać do dzieci, nie było wspomnianej przyjaźni Rubina, Lary, Artemiego i Griffa, oraz nie pojawiła się sama Plaga, która w odnowionej wersji ciągle kpi z naszych działań i sabotuje nasze próby ratowania dzieci. Scena gdy wchodzimy do kryjówki a tam czeka na nas wizja powieszonych dzieci jest moja ulubioną w świecie gier
Ja od siebie polecałbym obie wersje przejść czyli oryginalną zremasterowaną HD wraz z spolszczeniem, a potem dwójkę.
W jedynce też płacimy za swe wybory i mają one poważne konsekwencje. Czasem dopiero po dłuższym czasie co nas mocniej zaboli :)
W pełni się zgadzam
Pewnie Wiedźmin 3 wygra jako najlepsza gierka bo polaczki widzą tylko tę gierkę w ankiecie
a może dlatego że to dobra gra jest? na steamie te wszystkie recenzje to pewnie też od polaczków?
Wiesz nie patrzę na to czy to polskie czy nie ale Wiedźmin 3 jest najlepszą grą a to że tobie się niepodoba to wiesz większość zagłosowało za W3 w Polsce.
Na przykład Metacritic
Najlepszą grą dekady został
1.The Last of Us/The Last of Us Remastered
2.The Legend of Zelda: Breath of the Wild
3.Witcher 3.
U nas bardziej PC jest popularne dużo osób nie grało w Zelde. bo jest tylko na Switcha
Według mnie the Last of Us jest dobrą grą ale czy na tyle jest dobra że zasługuje na grę dekady po za fabułą i grafiką dużo nie ma do zaoferowania.
To samo Zelda według mnie nie ma startu
Czy w Zeldzie da się wczuć z bohaterami już sama mimika twarzy i rozmowy z NPCami czy wczucie z bochaterm tego w zeldzie nie doznamy.
Mam wrażenie, że niektórzy ciągle mają pogodzić się z tym, że polska (i w dodatku fenomenalna) gra osiągnęła sukces i próbują leczyć jakieś kompleksy zdewaluować Wiedźmina, tylko dlatego, że jest polska...
Twoja stara 1993
""U nas bardziej PC jest popularne dużo osób nie grało w Zelde. bo jest tylko na Switcha "
To nie jest prawda. Gra wyszła na Switch oraz Wii U. Obie konsole są od Nintendo.
Co do reszty twej wypowiedzi to dużo zależy w jakich kto gustuje gatunkach. Równie dobrze grą dekady może być dla kogoś Crusader Kings II lub Europa Universalis IV, jeśli dla niego strategie są najważniejsze. Dla fanów cRPG z kolei może być to TES-Skyrim, Divinity-Original Sin II, Witcher 3 bądź jeszcze inna produkcja itd.
Wiedźmin
Owszem zgadzam się Zelda wyszła również na Wii U ale w sumie to nie zmienia faktu że u nas popularny był tylko Pegazusz.
Kolejną rzeczą jest to że Zelda za granicą miała dużo łatwo ponieważ w grę mogą grać też dzieci a ich jest najwięcej wśród grających.
Dość popularne w Polsce były jedynie NES, SNES, Nintendo 64.
NES i SNES nie miały konkurencji, a N64 próbował walczyć z Psx1, ale przez brak napędu CD przegrała i SONY przejęło sytuację.
Późniejsze konsole Nintendo (Gamecube, Wii, 3DS, Wii U, Switch) w Polsce były pomijane kosztem Playstation 2,3,4,5.
Wiadomo że Wiedźmin 3 - ta gra dała taką poprzeczkę - że inni twórcy jeszcze kolejną dekadę będą walczyć aby przebić tak wybitną Giere. Moim zdaniem W3 zasługuje na grę dekady pod każdym względem.
darkpalladinPL
Wiedźmin 3 jest wybitnie dobrą grą akcji z elementami RPG i sam oceniam na 10/10, ale jako RPG jest uboga i jednowymiarowa na tle rozbudowanych i rasowych gier gatunku, które wciągają ją nosem możliwościami co idzie zrobić, interakcją z NPC i światem, ścieżkami rozwoju postaci, ilością umiejętności, wyborami, zaskakiwaniem gracza, mechanikami, frajdą systemu walki itd.
E no ale Pegasusa to szanujcie :D Ta konsola była w "każdym polskim domu", nigdy nawet na oczy nie widziałem jakiś NESów a co do PS1 to znałem tylko jednego gościa co to miał i się do niego łaziło na Tekkena. A Pegasusy to ja nie wiem, chyba na drzewach rosły, zresztą Polska stała podróbkami. Wydaje mi się, że do tej pory rekord sprzedaży Pegasusa nie został pobity.
Doś powiedzieć, że Pegasusów sprzedano w Polsce milion, a PSX przez pół roku... 1000 (oczywiście to się potem zmieniało).
D:OS2 zmiata te wszystkie samograje ale one mają swój szeroki target, dlatego są tu wybrane najpopularniejszymi (bo to przecież ranking popularności, tego co ludzie lubią a nie jakości).
Po 5 z każdego roku zaznaczyłem żeby oceny były bardziej wyrównane
Wiedźmin 3 wygra, bo nie ma drugiej gry, do której tak chętnie się wraca. GTAV przeszedłem, ale po jednej próbie powrotu szybko spasowałem. Życzę też wysokiej pozycji Cyberpunkowi, bo nadal go mam na dysku i czasami sobie poprostu jeżdźę. Zresztą, piąte miejsce pokazało, że hejterzy zostali przykryci czapkami przez graczy kumających, że nie wszystko musi być tak jak sobie to wymyślili we własnych głowach.
Bo ludzie w Gta 5 grali online tak i dlatego też miało dużo głosów gta 5 nawet startu nie ma do Sanandreas.
Z tego co jest do wyboru to wygrać powinna Automata ale oczywiście nie wygra, bo jest "niszowa". Więc pomijając Niera, to Wiedźmin III mimo wszystko wydaje się po prostu najsensowniejszym wyborem.
Trudno, żeby w rankingu opierającym się na liczbie głosów wygrała gra, w która grało mniej osób niż w inne gry. Niszowe gry nie mają szans w tego typu plebiscytach i żadna to niespodzianka.
Aby oddać głos, wystarczy kliknąć na guziku znajdującym się pod jej obrazkiem.
Da się w ogóle kliknąć na guziku? Można zapiąć, a kliknąć na przycisk.
Dziękuje UV-ale za ten felieton, w którym uroczyście ogłaszasz start drugiej edycji głosowania oraz dzielisz się z nami ciekawostkami związanymi z pierwszą częścią. A co do samego głosowania to niech wygra najbardziej zasłużona produkcja zaś same głosy popłyną niczym wartka rzeka.
Widzę że w całej 100tce znalazło się miejsce dla wielu "wątpliwych gier" a zabrakło na przykład jakiejkolwiek repretzentacji serii "Total War".
Bieda, szkoda nawet oddawać głos. No i wiadomo że i tak wygra Wiedźmień 3.
wprowadziliśmy przegapione tytuły. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, w rywalizacji poradziły sobie one bardzo słabo
Trudno zeby bylo inaczej skoro pewnie malo kto wiedzial ze cos zostalo pozniej dolozone ja np o tym nie wiedzialem i olalem pierwszy etap.
Brak Outer Wilds jest skandaliczny.
Brak Pathologic 2 smuci.
Cyberpunk xD
Dla mnie bezdyskusyjnie grą dekady powinno zostać Dark Souls. Nawet nie grałem (tylko zacząłem, mam ograne wszystkie soulsy od czasu BB), ale wiem jaki potężny wpływ miała ta gra na całą branżę przez ostatnią dekadę, a każdy następny souls z niej czerpie.
Oczywiście można polemizować co do pewnych tytułów, ale:
W3 - za słaby gameplay na grę dekady
TLoU1/2 - gra stoi głównie fabułą, ale dla mnie to za mało, gra to nie kino
Gry UBI - dajcie spokój
RDR2, GoW, Zelda, Doom, Batman AK - tu ciężko się czegoś czepić, ale to w dalszym ciągu pojedyncze tytuły jednorazowo składające masę elementów w kupę i robiące to dobrze (zazwyczaj).
Tak naprawdę tylko Skyrim jest tytułem, który zawładnął naszymi umysłami swoją kultowością, ale każdy też słyszał i rozumie co z nim jest nie tak.
Też mam podobne zdanie co do DS.
TLOU i 2 nie stoją tylko fabułą, gry są tak dopieszczone wizualnie i szczegółowo, że mało który tytuł może się z nimi równać.
Dla mnie wysoko jest GOW z uwagi na zmianę narracji i ogólnej mechaniki, pogłębienie fabuły i bardzo dobą warstwę wizualną.
Wygra oczywiście Wiedźmin 3, ale ja trzymam kciuki za Portala 2 by był wysoko bo to świetna, a trochę niedoceniana, gra.
U mnie:
1. Europa Universalis IV
2. Stellaris
3. XCOM 2
4. Football Manager 2016
5. Wiedźmin 3
6. XCOM
7. Civilization 6
8. Divinity II
9. DOOM: Ethernal
10. Wolfenstein: The New Order
Tak wiem, że niektórych gier nie ma w tej 100 ale to je gry dziesięciolecia. Bardzo miło wspominam też Wiedźmina 2, Wolfenstein II: The New Colossus, DOOM'a, Ori and the Will of the Wisps.
Głosowałem tylko na tytuły w które grałem, żeby było sprawiedliwiej. I wyszło mi, że najbogatszy pod względem gier był rok 2018 i 2019.
Ja mam dwóch kandydatów. Wiedźmin 3 i Red Dead Redemption 2. Wiedźmin to głównie fabuła, postacie, świetne misję poboczne i klimat, nikt pod tym względem nie zdołał doścignąć tytułu redów. A to wszystko rozwinięte przez dwa dodatki które do tej pory są chyba najlepszymi dodatkami do gry w historii gamingu. Minusem jest gameplay który szybko staje się dość nudny i zbyt prosty nawet na najwyższym poziomie trudności. RDR to jak dla mnie poziom immersji i realizmu którego nie zaoferuje nam żadna inna gra. Fabuła, aktywności poboczne, świat, klimat, ilość smaczków i detali, wszystko to składa się w świetną całość. Gameplay również jest przyjemny ale jak z początku powolne tempo gry wydaje się w porządku, to z czasem zaczyna troszkę irytować. Dla niektórych jest to plus ale nie dla mnie. Wydaje mi się że za całokształt to właśnie RDR2 powinno minimalnie wygrać nad W3. Aczkolwiek target polskiej produkcji jest chyba znaczenie szerszy od tytułu R*, gra jest dużo bardziej popularniejsza a sama marka ma znacznie większy rozgłos, i chyba właśnie to zdecyduje o ostatecznym wyniku.
Na koniec kilka słów o tytułach, których domagaliście się najmocniej, twierdząc, że ich brak jest wtopą. No cóż, wyszło na nasze i specjalnie nas to nie dziwi
Te dwa zdania Drogi Redaktorze mogłeś sobie odpuścić, bo właśnie zaprezentowałeś kabaret a nie plebiscyt. Pewnie mieliście tajne spotkanie w piwnicy, aby nikt z poza kręgu się nie dowiedział. I ustaliliście jednogłośnie, że dodamy gry których czytelnicy wytknęli brak, ale oczywiście nic o tym nie napiszemy. Bo potem będziemy mogli napisać że wyszło na nasze.
Zupełnie jak Apple wypuszczając na samym końcu Iphone 12 Mini i się dziwi, czemu tak słabo się sprzedał jak najwięksi zapaleńcy i fani już dawno kupili swoje sprzęty. Gdyby było na stronie choć najmniejsza informacja, to dodane gry miałyby nawet i trzy razy więcej głosów. Ja prawie na samym początku oddałem głosy i już tam nie zajrzałem jak pewnie większość.
No ale wiadome, inaczej byście nie mogli napisać że mieliście rację, ale przecież my tylko lamentujemy co było też mało profesjonalne w jednym poście.
Dobra robota, jestem z Was dumny, prawie jak TVP.