Ci szaleni Holendrzy!
Epickie. Trochę za dużo koki ale może to właśnie dzięki temu wokal daje takiego czadu.
Heh, myślałem, że chodzi o (zajebisty) francuski Hocus Pocus - http://www.youtube.com/watch?v=cLvZIsLAERg - ale też daje radę. ;)
hed --> Jednak Holendrzy w tytule wpisu nie znaleźli się dla picu ;). Fajny klip :).
Btw. W latach 1970-74 w Focus na garach szalał jazzowy perkusista Pierre van der Linden (jest na filmie ;]), który przeszedł później do holenderskiej supergrupy Trace.
to kolejny powod dla ktorych lata 70 sa super :d
Wokalista jest niesamowity. Genialny szaleniec! A dzięki znakomitej reklamie Nike usłyszałem o Hocus Pocus i od razu mi się spodobała. Świetnie pasowała do tego co się działo na ekranie.