Cartoon Games - odc. 336 - A Plague Tale
No zdecydowanie lepiej jakby mieli komunistyczne XD... radzę czasem zastanowić się zanim się coś napisze
Zastanowiłem się nad tym zdaniem zanim je pisałem i kiedy je pisałem. Wszystko miało podkreślać fakt, że Disney wykupując inne wytwórnie stał się imperium, które potrafi oblegać nas, widzów, całą masą produkcji spod swojej bandery.
Ale wiesz, że wystarczy aby ludzie przestali oglądać ich filmy i w parę lat to "imperium" po prostu padnie? Filmy, seriale i zabawki to nie jest nic koniecznego i nawet gdyby nie istniała ogromna konkurencja na polu komercyjnych blockbusterów czy filmów w ogóle to zawsze można wziąć do ręki książkę, komiks iść do teatru czy pograć w grę i być całkowicie od Disneya niezależnym...
W teorii tak, lecz w praktyce Disney jest zbyt rozpoznawalną wytwórnią, aby ludzie zrezygnowali z sięgania po produkcję z jego oferty czy po gry z uniwersów jakie posiada. Siła marki Disneya jest zwyczajnie zbyt silna i zakorzeniona w konsumentach, którzy często wychowywali się na animacjach od tegoż studia.
Nieraz się zastanawiałem, czy gdyby dziś Disney żył, byłby rad z tego, co się z jego imperium dzieje? Trzeba chyba wybudzić go z krio-snu i zapytać o to?
Nie jestem na bieżąco o wszystkiego, więc nie rozumiem niektórzy, co tak ich drażnią o postać Mickey? Na tyle, że został pokazany jako negatywny postać lub obiekt kpiny w wielu memu i seriali z złośliwe satyry np. South Park. Czy to zemsta z powodu kupowanie prawa do marki Star Wars i zepsucie ich? Proszę o informacji w skrócie.
Zwyczajnie zarząd Disneya skutecznie wykupywał swego czasu inne wytwórnie filmowe, w efekcie czego wiele marek i studiów znalazło się pod banderą Myszki Miki, co jest najwidoczniej nadal, wykorzystywane w żartach o dążeniu Disneya do całkowitej dominacji wytwórni Myszki Miki nad przemysłem rozrywkowym za sprawą monopolu i wyłącznym zarabianiu na widzach.
Plus dla Ciebie za informacji. Dzięki.
Ostatnio za mało oglądałem TV dla różne seriali i filmów z USA i Europie, więc nie jestem na bieżąco w tej sprawie. Bo więcej wolnych czasu poświęciłem na granie i ... anime/mangi, więc wiesz, jak to jest.
wyłącznym zarabianiu na widzach
Faktycznie. Najnowsza trylogia Star Wars jest najlepszy dowód. Było widać, że robią to dla zysków i to bez miłości do uniwersum Star Wars. Łotr 1 był dobry film, ale zwolnili reżysera Gareth Edwards i inni scenariuszy z obowiązku i na jego miejscu zatrudnili J.J. Abrams do stworzenie najnowsza trylogia Star Wars, co jest dla mnie całkowicie nieporozumienie.
Jedni robią to dla miłości do gier/filmów, pasji i kasy, a inni robią tylko dla wyłącznie kasy. Na tym polega różnica.
Bo więcej wolnych czasu poświęciłem na granie i ... anime/mangi, więc wiesz, jak to jest. — Oj rozumiem to, aż za dobrze, bo w ostatnim czasie, zdecydowaną większość swojego wolnego czasu przeznaczam na tygodniu, na nadrobienie zaległych newsów z GOLa a na weekendzie na sformułowanie wreszcie odpowiedzi w materiale na kanale Wściekłe Wąsy o tym, dlaczego George Lucas nie chciał nigdy stworzyć trylogii sequeli i na materiał Arasza o nagonce na Diablo a także prace nad recenzjami jakie ciągle mnie nawiedzają oraz poradnik do gry Children of Morta. Niestety efekty są mizerne, ale mam przynajmniej nadzieję, że samemu miło spędzasz przy tym czas Sir Xan.
Ja też mam dużo obowiązków, ale życzę Ci miłej pracy i powodzenia. :)
"stworzenie najnowsza trylogia Star Wars, co jest dla mnie całkowicie nieporozumienie."
W jakim wy języku piszecie, bo nie da się tych wypocin czytać. Tak ciężko się trochę skupić, nad tym co z siebie wydalasz?
Przekaz tego odcinka komiksu jest taki trafny!
Ostatnio Myszkę Miki widzieli Niemcy przed Paryżem. :)
https://www.youtube.com/watch?v=ZwXM_2eQKb4