Było-minęło #1 ALF
Wybór dobry. Przy okazji zastanawiam się, dlaczego przestali puszczać niektóre filmy, które bardzo często puszczali w latach '90 - na myśl przychodzą mi na razie... cykl o Garbim, żywym Garbusie.
Strider. - Rozkrecasz sie. :P
Pamietam ten serial. Bedac malym bobaskiem uwielbialem go ogladac, nie przepuscilem ani odcinka, to byla magia i swietne, lekkie i latwe w odbiorze poczucie humoru. Serial dla calej rodziny. Pozniej jak lata mijaly, a ja dorastalem mialem w myslach same dobre wspomnienia, ale obawialem sie, ze gdybym dzis mial ponownie obejrzec wszystkie odcinki to mile mysli o Alfie, zniknelyby w oka mgnieniu. Nic z tych rzeczy! Specjalnie kilka lat temu wlaczylem sobie wybrany przypadkowo przez siebie odcinek i nie moglem uwierzyc - Alf nadal bawi!
Dialogi, koncowy odcinek, mimika twarzy maskotki, humor, klimat, to wszystko jest i za to cenie sobie owy serial.
Dzięki Ci za przypomnienie o prawdziwym mistrzu seriali. Och, przepraszam Cię Alfie, że o Tobie zapomniałem.
Aaaalf!