Burza słoneczna nadciąga, naukowcy ostrzegają przed jej wpływem
Nie bardzo wiadomo o co chodzi. Ten rozbłysk to był już 7 lipca i spowodował zakłócenia nad atlantykiem: https://www.indiatoday.in/science/story/strongest-solar-flare-sun-fusion-space-weather-nasa-1823978-2021-07-05
A teraz co, przyleci 2 raz?
Wtedy to było jakieś solar flare z mocą 1.5X. A teraz solar storm z mocą nieznaną.
Fajnie sobie zwizualizować, że byle pierdnięcie słońca potrafi dać tak w znak ludziom na tej małej planetce, gdzie od zarania ludzkości trwa między nimi wojna od różnic w kolorze skóry po sprzęt do grania w gry video. A tu przychodzi taki wyrzucik masy i ludzie machają w bezradność rękami :) Może gdyby było ich więcej, to zaczęliby myśleć nad różnymi rzeczami. Ot, taka luźna myśl obiadowa. Scroll down.
To nie przejdzie.
Z tego co wiem, kolejne maksimum słoneczne ma być znowu żenująco słabe... więc ryzyko koronalnego wyrzutu masy jest niewielkie. Ale zawsze mogą się zdarzyć wyjątki, tak jak np. sytuacja omawiana w powyższym artykule. Ale raczej sytuacja z lat 1859 i 1989 nam obecnie nie grozi.
Nic tylko smażyć dżemik truskawkowy na kuchenkach indukcyjnych. Nie trzeba zużywać prądu.
spoiler start
oczywiście wiem, że to tak nie działa ;)
spoiler stop
Podsuneliście Ludziom odpowiedź na ich wszystkie pytania w ostatnim czasie, a oni was wyśmiali. Ciemnogród. Zaczął się 25 cykl słoneczny i akurat zmiana jego biegunów. To ma równy wpływ na planety w jego układzie. Będzie się działo do punktu zwrotnego który będzie w połowie (najgorszej) ...
A w 2021 roku był taki wyrzut korony ze ludzie w maskach chodzili przez rok i cyberpunk wrócił do ps store a a dla Węcławskiej spod czternastki kot uciekł tydzień temu. ogłoszenie wisza na przystankach... 100 zł nagrody
Może wwystępuje taka burza raz na 10 tysięcy lat. Wtedy wszystko umiera i następuje reset ludzkości. Tsunami zalewa cały glob i po kolejnych tysiącach lat wszystko wraca do normy. Znowu zaczynamy od kamienia łupanego i walki o ogień.