Apple pierwszą firmą wartą 3 biliony dolarów
Zabrać połowę i rozdać biednym. I nakazać robienie telefonów 2x taniej żeby wolniej sie bogacili. Na waszej liście widzę jeszcze nvidie, im to można wsumie wszystko zabrać bo ostatnio był news, że nvidia ma na stanie karty ale ich nie sprzedaję żeby było mało kart na rynku. Wiec skoro firma oparta na sprzedaży odmawia sprzedaży produktów które ma to znaczy, że taka firma nikomu nie jest potrzebna. Więc niech ją zaorają.
W chwili obecnej wydaje się, że nic nie jest w stanie zatrzymać rozpędzonego giganta. Pozostaje chyba tylko pytanie: kiedy 4 biliony? Albo aż bańka na Apple pęknie.
Problem appla jest taki, że maja problem z dywersyfikacją i choćby ostatni wyrok wymuszający na nich dopuszczenie alternatach płatności do appstore gdy wejdzie w życie może okazać się zabójczy dla kondycji firmy a co z tym idzie jej kapitalizacji. MS rozwinął skrzydła, to nie tylko sprzęt, gaming i system operacyjny wraz z rozwiązaniami jak office. To dzisiaj w dużej mierze Azure i koło googla i amazona największy potentat na rynku rozwiązań chmurowych. Jak jedna noga tąpnie tak ma jeszcze z sześć. Apple to wciąż w 2/3 iPhone i to co z nim związane.
Nigdy nie zrozumie tego fenomenu srajfona ! 5 lat za konkurencją , za wszystko sie płaci np nute i ceny o połowe za wysokie ! Dziwie sie ludzią że taki szmelc kupują za grube pieniądze w sumie to samo co było 3 lata temu
Zrozum że na świecie nie ma ludzi inteligentnych , mądre to są jednostki a masy czli grupa docelowa takich korpo są głupie jak but i to właśnie oni kupują takie rzeczy baa taki konsument kupiłby od appla nawet gówno w ładnym opakowaniu
"na świecie nie ma ludzi inteligentnych , mądre to są jednostki" przykre, ale prawdzie
W srajfonach płacisz za oprogramowanie, którego konkurencja nie ma. A to jest warte dopłacenia. Za ten sam wydajnościowo telefon na androidzie zapłacisz kilka stówek mniej, ale nie będziesz miał IOS. To jest przewaga za którą ludzie chcą dopłacać. Sam zmieniłem sprzęt do codziennej pracy i przeglądania Internetu na appla i to była najlepsza decyzja. Siedzenie na Windowsie i Androidzie to był dramat, tylko mi się wydawało, że jest ok, bo nie miałem porównania.
Robiąc coś na iphonie siadam do mcbooka, kontynuuje prace w jakiejkolwiek aplikacji bez utraty jej funkcjonalności. Nie musze mieć pierdyliarda aplikacji, by w miare połączyć telefon z androidem z lapkiem z windowsem, bo android z windowsem sam w sobie sie nie zsynchronizuje. Nawet głupi mesenger z fejsa nie ma synchronizacji. A nie ma nic gorszego jak przy włączeniu Internetu w telefonie wywalania powiadomień przez pół godziny non stop. A tak jest na androidzie. Pisze cały dzień na mesnegerze na komputerze, wieczorem odpalam internat w telefonie, a ten wyświetla mi wiadomości, które już dawno odczytałem i na nie odpisałem.
Nie żałuje, że zamiast wydać na jakiegoś Samsunga 5k, wydałem 5.5 na iphona i to samo z lapkiem.
Świat niechybnie zmierza do realizacji mrocznych wizji kina SF, w których światem rządzą korporacje, a nie państwa.
Biorąc pod uwagę kurs akcji w tamtych okresach, kary stanowiły co najwyżej 1% jej wartości.
jeśli kary to 1.5mld a wartość firmy to 3000 mld to nie jest to 1% ale 0.05%
A nie jest czasem tak, że bilion to to samo co miliard i raczej chodzi o trylion? Mogę się mylić, dlatego pytam :D
Giganci naftowi czy farmaceutyczni zaczynają przy nich wyglądać jak podrostki Czy ja wiem, Ci jedni i drudzy zarabiają cały czas będąc w spółkach