AI Microsoftu znajdzie najlepszą cenę i posłuży radą w zakupach online
Obiecanki cacanki.
Asystent Binga jest dość kiepski. Zmyśla, nie chce podawać źródeł - są inne, lepsze narzędzia (sam sporadycznie używam Perplexity, który w darmowej wersji ma do pięciu użyć GPT-4, jest ok, ale trzeba się też trochę postarać z promptem). Bing pytany o źródła swoich wskazań odmawiał mi odpowiedzi. Naciskany kończy "konwersację" i trzeba zaczynać od nowa. Jeśli asystent zakupowy będzie działać jak ten obecny, to nie dość, że nie znajdzie dobrych ofert, to wyszuka inny produkt.
Obecne porównywarki pewnie jeszcze długo będą niezagrożone, bo AI przypomina sawanta - jest świetne do wąskiego wycinka zastosowań, ale kompletnie nie radzi sobie z całą resztą. Nie o to chodziło.
"AI Microsoftu znajdzie najlepszą cenę i posłuży radą w zakupach online"
Od tego już są odpowiednie strony a także pluginy do przeglądarek. Zaraz będą pisać, że wykorzystują AI do poprawiania tekstu w Wordzie.
Jeśli nie będę musiał sam ryć w necie, czym różnią się podobne produkty.
To takie narzędzie asystenta będzie bardzo pomocne.
Ciekawe jaki będzie z czasem nacisk na wciskanie lokowanych produktów.