A oni maszerowali...
Prawdziwy film wybroni się sam. Oglądałem podobny film "Jeniec. Tak daleko jak nogi poniosą." Z tym, że opowiada o niemieckim żołnierzu, który sam ucieka. Oglądałem go kilka razy. "Niepokonanych" też pewnie obejrzę jak będę miał okazję.
Eeee panie troche jestes spozniony :) Film juz od pol roku mozna bylo ogladac. Ja bodajze na poczatku stycznia ogladalem i uwazam, ze film jest znakomity :) Colin Farrel bardzo fajnie zagrał swoją role - awanturnika
Nie bardzo wiem dla kogo ten artykuł.
Zdecydowana większość to opis filmu. Kto go widział to wie co się działo, a kto go nie widział to nie będzie czytał. Ot pisanie dla samego pisania.
Na mój gust był za mało dramatyczny, zbyt kolorowy, ugrzeczniony i powierzchowny. No i zakończenie, piekielnie kiczowate. Ale to tylko moje zdanie o tym filmie jeśli kogoś interesuje. A pewnie nikogo, bo zwykle krytyczne komentarze zbywa się tekstem "a kogo to obchodzi" :)