2012, czyli głupi film z dobrymi efektami specjalnymi
Na arki trafili przede wszystkim ci, którzy zapłacili pokaźne sumy za swoje życia, a nie „zwykli” mieszkańcy naszego globu.
Nieprawda, Tybetańczycy dostali się za free ;)
Sekret Mnicha
To i tak mu nie pomogło. Zapisał się na kartach historii jako ten od schematycznych filmów: Pojutrze, Dzień Niepodległości i Godzilla... jest pisarz, ma żonę, dzieci, ale są po rozwodzie, 30 innych postaci, bohater ginie a wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
Universal Soldier jest Emmericha?! OMFG, a miałem tego reżysera za przygłupa.
Przygłupem to może być sobie Zack Snyder. Tak, jak nie znoszę Emmericha, tak inteligencji w życiu bym mu nie ujął. Niemiec, który zarabia miliony na amerykańskim patosie, sprzedając po kilka razy ten sam gówniany film z różnymi efektami specjalnymi. W dodatku gej i żyd, więc aż strach zbyt głośno krytykować. Gdyby miał jeszcze afrykańskiego przodka, byłby już w ogóle nietykalny.
Emmericha nie można nazwać przygłupem, chociażby za to, że robi filmy z rozmachem, efektowne, a przede wszystkim - znane. No bo kto nie oglądał chociażby jednego filmu w jego reżyserii? Godzilla, Gwiezdne Wrota, Dzień Niepodległości, Universal Soldier, Pojutrze czy omawiane 2012, same znane produkcje.
Ale słabe
I nijakie- brak interesującej fabuły, postaci.
Efekty specjalne to nie wszystko
Jedyny dobry film a raczej anime to Cowboy Bebop.
Za Gwiezdne Wrota a pozniej SG1, ktore powstalo dzieki filmowi, moge mu wybaczyc pozostale filmy :).
Rzeczywiście, w 2012 efekty są strasznie słabe... Czasami naprawdę moglibyście powstrzymać się z pisaniem takich głupot.
Co do fabuły: rzeczywiście, nie jest ona wybitna, ale ogląda się przyjemnie, a to najważniejsze. W końcu jest to film nastawiony głównie na efekty.
Spodziewalem sie ciekawej wizji konca swiata rodem z Discovery, czy National Geographic - a nawet nie wytrzymalem do konca. Zasypialem przy nim, co nigdy mi sie nie zdarzylo. Moze i samo 2012 jest w sobie absurdem, jednak mimo wszystko laik zauwazy tam papke dla mas - w ogole nie zwiazana z realnoscia. Naprawde - dajac mi dwa filmy - 2012 i Transformers - to sadze, ze bardziej "ufalbym" temu drugiemu. Same "efekty" specjalne nie byly powalajace, jedyny dobry efekt tego filmu to chyba napisy koncowe, do ktorych niestety(?) nie dotrwalem - wylaczajac to cos...
raziel słaby trolling albo po prostu od nadmiaru recenzowanego alkoholu mózg Ci wyżarło.
Wiele rzeczy można zarzucić 2012 ale nie to, że efekty są tandetne.
Tandetne efekty to są na filmach ze stacji SyFy
@eJay, dlatego autor napisał "przede wszystkim".
Ja film obejrzałem z nastawieniem, że będę widzem czegoś głupiego i naiwnego jeśli chodzi o fabułę, a czegoś całkiem niezłego jeśli chodzi o efekty. Nie zawiodłem się.
Dla samych efektów warto obejrzeć, Ziemia już prędko nie będzie tak zdewastowana jak w tym filmie. Fabuła i dialogi takie sobie ale reszta ujdzie ujdzie :)
Mi efekty nie podeszly - jestem w stanie podac wiele ciekawszyc filmow pod wzgledem aranzacji...
Mi efekty nie podeszly - jestem w stanie podac wiele ciekawszyc filmow pod wzgledem aranzacji...
Według mnie to wina ich ilości, cały czas coś wybucha, pali się i topi, więc po jakiejś godzinie człowiek ma dosyć i przestaje zwracać uwagę na efekty.
Nie wiem dlaczego podchodzicie do filmu rozrywkowego tak jakby to miało być dzieło puszczane w TV Kultura?
Przy browcu w wesołym towarzystwie świetnie się to ogląda :).
Raziel ty też jesteś tandetnymi efektami specjalnymi, a nie normalnym człowiekiem.
Kłosiu - Bo ten film jest głupszy niż to ustawa przewiduje. Np. pewna rodzinka po rozwodzie. Byla zona ma nowego faceta i ma gleboko w pupie swojego bylego. Pozniej ten nowy ginie, a zonka wpada w ramiona bylego meza i mamy happy end. Albo corka prezydenta. Ojciec jej zginal, a ta od razu poszla do lozka z nieznajomym. Ewentualnie ta ucieczka autem po rozwalajacej sie ziemi. Żal na to patrzeć.
LordSettlers, Malaga - Porównajcie sobie wiarygodnie wyglądające efekty w Dystrykty 9 do tych przekoloryzowanych, wręcz bajecznych z 2012, a zrozumiecie co mam na myśli. Nawet leciwy Terminator 2 prezentowal sie bardziej realistycznie pod tym wzgledem.
Doszukiwania sie logiki i zachowan ludzi, kore by mialy miejsce w normalnym zyciu w filmie o koncu swiata, ma taki sam sens jak zarzucanie filmom sci fi ze slychac strzaly w kosmosie :)