10 największych klisz w horrorach
Afroamerykanin? A jak akcja dzieje się w Afryce to też? Skoro chciałeś być tak poprawny to trzeba było przynajmniej napisać to z wielkiej litery albo po prostu Murzyn, który nie jest obraźliwym określeniem.
Zasada z murzynem była aktualna głównie w latach 80-tych, już w XXI wieku instynkt przetrwania wyrobił im się na tyle, że zazwyczaj przeżywają niemal do końca.
@sebogothic
No tak ale większość horrorów dzieje się w USA (od biedy w Japonii ale tam nie ma Murzynów) a nie w Afryce... :-)
Zresztą podobnie jest z inwazjami kosmitów czy atakami zbuntowanych robotów.
Najwyraźniej niemal zawsze źli kosmici czy oszalała sztuczna inteligencja zaczynają eksterminację ludzkości - nie wiadomo zresztą po jaką cholerę to robią :) - od USA.
Mało oglądałem horrorów w życiu, ale spostrzegłem te 3 powtarzające się sceny
1.Przecież cię zabiłem....ależ skąd OŻYWIŁEŚ
Typowe w paru filmach Piątku 13, choć w paru innych horrorach też czasem to się pojawia.
Otóż na początku filmu Osoba/Osoby są przekonane że zło jeszcze żyje mimo że od długiego czasu nie było żadnej aktywności z nim związane, co w takim wypadku zrobią?
Zaczną dokładać jeszcze bardziej trupa aby faktycznie nie wstał, ale zbiegiem czasu jednak zamiast zabić na amen to go przywracają do życia.
2.Wpadł we własne sidła
Podobna sprawa jak z kliszą z zabiciem własnej broni, tylko tutaj inaczej
Uciekasz przed mordercą lub innym prześladowcą, udaje ci się przed nim zabarakadować się w jednym z pomieszczeń, zabójca odchodzi bo nie może do ciebie się dostać.
I tutaj problem, tak się zabezpieczyłeś że teraz sam wyjść nie możesz :) zazwyczaj w takim wypadku zły typ znajduje inny sposób aby do ciebie dotrzeć i cie zabije bez problemu bo właśnie TO TY! pozbawiłeś się żadnych szans na ucieczkę.
3.Latarka najlepsza broń na wampiry
Może nie tak często to się pojawia, ale widziałem z parę razy gdzie wampir umierał kiedy mu się świeciło latarką po oczach :D jakby to było światło słoneczne.