
Kibicuję Grecji
Elo, możecie mnie nazywać zdrajcą, szują i komuchem, ale kibicuję dziś Grecji w zaczynającym się spotkaniu, miarka się przebrała, nie da się już oglądać tych patałachów który plamią polską godność wybiegając na boisko w biało-czerwonych barwach, koniec, bunt na pokładzie, za każdym razem gdy potomkowie Leonidasa będą mieli piłkę przy nogach będę zaciskał kciuki i wstrzymywał oddech, liczę na spektakularną porażkę, tylko ona daje jakiekolwiek nadzieje, że do Euro 2012 da się roznieść towarzystwo leśnych dziadów z PZPN, w przeciwnym razie jesteśmy skazani na skrajną kompromitację podczas mistrzostw, dlatego głęboko wierzę w Greków dzisiaj, zwycięstwo Polski tylko przedłużyłoby agonię.
Das ende.
Ty zdradziecka komusza szujo!
Myślisz, że przegrana naszej reprezentacji przyniesie jakieś pozytywne skutki? :D
Trzeba 3-4 pokoleń, aby zmienić piłkę nożną w Polsce. Albo cudu jak w Siatkówce i skokach narciarskich.
ja to juz nawet nie sledze meczy tych patalachow
Masz prawo kibicować komu chcesz. Nikt nie ma prawa Ci tego zabronić, zwłaszcza przy tak słabej reprezentacji.
Ja tam nie kibicuje nikomu, nie lubię się zawodzić.
Ja nawet nie patrze na te beznadziejne wyczyny naszych piłkarzy, jedynie żal mi Szpakowskiego że musi taką żenadę komentować.
Myślisz, że przegrana naszej reprezentacji przyniesie jakieś pozytywne skutki? :D
Może Smude wypierd... ;)
Jak byłem młodszy strasznie mnie jarała ta cała reprezentacyjna piłka, chude lata dziewięćdziesiąte gdzie awans na większą imprezę był marzeniem ściętej głowy tak samo jak te obecne stadiony, przebłyski po roku dwutysięcznym dwa mundiale i euro, bywały wzloty bywały upadki. Ale jak człowiek widzi, ten cały cyrk wokół PZPN, gdzie od lat śmierdzi strasznie jeszcze wódką i komuną, ale wszyscy odwracają głowy, bo FIFA grozi palcem, to po prostu człowiek ma granice obrzydzenia. I gdyby jeszcze ta piłka polska skopana miała jakieś sukcesy jak choćby za tej komuny, ale tam przecież od dwudziestu lat trwa taki sam marazm i degradacja na wszystkich szczeblach, a piłka jest ostatnią rzeczą w tej wielkiej grze.
najlepsze to jest to ze Smuda byl kandydatem kibicow ... sami na siebie ukrecilismy bat
co ty wiesz o zabijaniu, Smuda w klubowej pilce byl zajeeebiiiisty