Mój blue yeti zaczyna niedomagać, a że męczy mnie już trochę mieć osobno mikrofon i słuchawki to myślałam czy aby nie wziąć sobie słuchawek z mikrofonem.
Być może technologia poszła na tyle do przodu, że poziom uzyskiwany w BY jest już na wyciągnięcie ręki w słuchawkach?
Fajnie też jakby słuchawki były jasno różowe, ale to już nie warunek- grunt dobra jakość nagrywanego dźwięku.
Tylko w sumie czy przy zintegrowanej karcie dźwiękowej ma to takie znaczenie, jak to i tak będzie robić za wąskie gardło?
Nie wiem o jakim wąskim gardle mówisz. W sensie słuchawki na dwa jacki?
W jakim sensie niedomaga? Blue Yeti jest bardzo fajnym mikrofonem. Zmiana tego na jakiś badziew jakości mikrofonu do rozmów w telefonie to strzał w kolano- a i jako streamer/streamerka to wcale.
Co cię irytuje w tym posiadaniu oddzielnie mikrofonu? To najwygodniejsza rzecz która mnie na przykład spotkała. Nic mi nie dynda pod nosem, nie dmucham na niego i tak dalej. Blue Yeti raczej spokojnie słyszy co do niego mówisz nawet jak masz mikrofon pół metra dalej- mam prawie identyczny.
Może problem wygody tkwi u ciebie w ustawieniu mikrofonu, a nie w samym mikrofonie?