widzialem niedawno podobny watek ale nie moge go teraz znalezc,
szukam samochodu jak w temacie - trasa 2x45km, cena 4-7k, a najlepiej jeszcze taniej, przy czym te 7000 to absolutne maksimum, na benzyne+gaz (albo sam zaloze), raczej sedan, zeby byl wygodny z miare cicho w srodku, dobrze jakby mial klime, no ogolnie bez szalenstw, dobre auto adekwatne do ceny:]
no zeby sie nie psulo i malo palilo:], bylem w tamtym miejscu dwa razy toyota corolla z silnikiem 1,8 i spalila gazu za 15zl wiec takie cos by mnie urzadzalo
auto nie musi byc na lata bo planuje za rok kupic jakies nowe juz na dluzej (jak sie odbije z kasa)
myslalem nad:
- astra I - duzo nim jezdzilem, srednio mi sie podoba, ale czesci tanie i nie psuje sie
- honda civic - podoba mi sie
- volvo S40 - tez mi sie podoba ale raczej nie znajde w tej cenie
- opel omega
- jakies audi 80
z tego co widze przy tej cenie wiekszosc samochodow ma ok 15 lat z przebiegiem ok 200k to czy wyjawszy wyjatkowego pecha (lub szczescie) pewno cokolwiek bym nie kupil bedzie dobre - z tych sprawdzonych modeli, tylko wlasnie jakie sa takei dobre marki i modele?
jeszcze takiego znalazlem:
http://allegro.pl/volkswagen-passat-2-0-automat-16v-gaz-1992r-i2383330835.html
oplaca sie za niego? (20lat) w stanach jezdzilem na automacie i mi sie podoba dlatego zwrocilem uwage
albo taki:
http://allegro.pl/opel-omega-mv6-total-full-skora-alufelgi-klima-i2367164941.html
do tej pory zawsze mialem jakies sluzbowe auto to nawet sie nei orientuje co do cen:]
i czy jest sens sie pchac w starsze auta po wiecej niz 15lat za 3000-4000? bo one bez powodu chyba takei tanie nie sa
Przejrzyj też Daewoo - Nubira/Lanos/Espero. Solidne starsze oplowskie silniki, część tanie i szeroko dostępne. Gorzej ze spalaniem ;)
Policz sobie ile czasu chcesz je użytkować, potem policz ile zużyjesz benzyny/gazu oraz ile wydasz na ubezpieczenie, okaże się że cena samochodu jest wręcz nieistotna.
Ja bym jednak szukał czegoś z niewielkim silnikiem. 1.5 - 1.6 - bo każdy centymetr pojemności to najczęsciej większe, cięższe auto, a wiec większe spalanie.
I standardowo byłbym za Azją jako krajem pochodzenia samochodu. A poza tym to loteria. Przy tych cenach i latach możesz trafić świetnie albo i paskudnie za tą samą cenę.
no mysle ze za rok dwa bym kupowal juz auto na dluzej, za jaka cene to sie okaze:], tylko jak znam zycie moze sie okazac ze bede nim jezdzil dluzej:] (albo wole zalozyc czarniejszy scenariusz) ale tak sobie pomyslalem ze 5k nei majatek, zawsze za rok sprzedam jak sie cos wyjasni
a teraz to tak wyszlo ze w piatek ide do pracy, w sumie calkiem spoko (zobaczymy:]), a mimo tego ze tam tez mi dadza sluzbowe to wlasne auto i tak predzej czy pozniej jednak bedzie mi potrzebne
no ja tez myslalem nad corsa, siostra ostatnio kupila, ale jak ta toyota pali 6/100 (lpg) w trasie to nie jest zle, a jak przyjdzie jechac gdzies dalej to zawsze to wieksze auto
no i tez tak mysle ze auto w tym przedziale to loteria zgodna z rozkladem gaussa:]
a jakie sa jeszcze spoko samochody?
Wszystko tylko nie omega. Władujesz w niego 5x tyle forsy, a i tak będzie stał w serwisie na okrągło.
http://otomoto.pl/ford-focus-zetec-C24592230.html
Tanie auto w utrzymaniu, pali tyle i ile waży noga ;), średnio 7-8l w mieście, parę razy zszedłem do 5-6l.
Ale do gazu nie nadaje się!.
Jeśli o ekonomiczność chodzi - nie ma bata na suzuki swifta z silnikiem 1.0 z rocznika do 2004 roku.
Mocy za wiele nie będzie(53KM), ale od 0-60 przyspiesza w miarę żwawo, a i te 140 km/h da rade pojechać.
Spalanie w trasie w okolicach 4.5l/100km bez większego problemu można osiągnąć.
Co prawda to mały samochód z segmentu B, ale na dojazdy do pracy/po zakupy/w max dwie osoby będzie w sam raz.
Ja bym brał zadbanego Golfa 3 1.9 TDI 90KM - i pisze to poważnie, jesli chodzi o takie auto na dojazdy ktorego nie bedzie Ci szkoda, mało palące, mało awaryjne, wytrzymałe, z częsciami tanimi jak barszcz i w miare komfortowe to nie ma nic lepszego. Nie przejmował bym sie stereotypem ze Golf 3 to jedynie dla dresiarza. Ładny zadbany, nie tuningowany Golf bedzie Ci słuzył długo i bezproblemowo.