Witam
Czy ktoś pamięta z Was tytuł filmu był prawdopodobnie w tamtym roku. Film opowiada o człowieku którego rodzina zginęła, i on znalazł się w zakładzie psychiatrycznym ale cały czas myślał że oni żyją a on że jest redaktorem w jednej z gazet. Później zwalniają go z zakładu on wraca do domu i dalej myśli że wszystko jest po staremu czyli że rodzina żyje itp itd, później ktoś mu podpala dom i on w tym czasie żegna się ze swoją rodziną.
Mam nadzieję że w skrócie napisałem o co chodzi i komuś się tytuł przypomni :P
Pozdrawiam