Bardzo podoba mi się tego typu rower: http://www.kross.pl/pl/2013/urban/seto
Jednak: kompletnie nie potrzebuję hamulców tarczowych. Jeśli amorek, to tylko z blokadą, lub najlepiej jakby go w ogóle nie było. Marzy mi się jakiś kross / urban, ale nie chciałbym wydać na niego więcej niż 1200 zł.
Obecnie mam starego Forestera i jeździ mi się całkiem przyjemnie, a kosztował kilkanaście lat temu niecałe 500 zł (wymieniłem koła i hamulce). Dużo jeżdzę po szosie i po utwardzanych ścieżkach leśnych.