Jaki film polecicie na sobotni wieczór w dwie pary?
W grę wchodzą komedie, dramaty, dobre filmy akcji (dobre to znaczy nie ze Stathamem :) itp.).
Wszystko najlepiej ostatnich 2 lat .
Niżej kilka filmów, które oglądałem i mniej więcej czego oczekuję:
The Place Beyond the Pines
Argo
Poradnik pozytywnego myślenia
What To Expect When You Are Expecting
City Island
Crazy Stupid Love
Wanderlust
Intouchables
Blood Diamond
The Help,
Machine Gun Preacher,
Descendants
Life of Pi
Source Code
Filmy, które mi się nie podobają:
Cloud Atlas
The Tree of Life
Dzięki!
Ostatnio oglądałem The Bucket List i mogę śmiało polecić.
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Ewentualnie z czegoś lekkiego - Hobbit.
Mam nadzieje, że coś wybierzesz
Welcome to the Punch
Jagten
Niemożliwe
Cabin in the Woods
Lincoln Lawyer
We Bought a Zoo
Trance
Sanctum
Limitless
In Time
Raid
The Vow
Act of Valor
Wyspa tajemnic / Shutter Island (2010)
Wojownik / Warrior (2011)
Rozstanie / Jodaeiye Nader az Simin (2011)
Lot / Flight (2012)
Now Is Good (2012)
Bogowie ulicy / End of Watch (2012)
Only God Forgives
Spring Breakers
Z tym, że łatwo znienawidzić, trudniej polubić, ale da się wkręcić, jeśli jarają kogoś takie klimaty.
Spring Breakers
Naprawdę?
Wiesz, OGF też pasuje do sobotniego wieczoru we dwoje jak pięść do nosa, ale mimo sam film wart obejrzenia.
Przynajmniej daje spore pole do dalszej dyskusji.
Millerowie / We're the Millers (2013)
Wymieniasz gówienka, a prawdziwe ARCYDZIEŁO - The Tree of Life Ci się nie podobało.
...
bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl Now you see me.
Lekkie kino, ale dosc odswiezajace.
No i moj faworyt The Grand Budapest Hotel - ale to nie kazdemu moze podejsc, jednak zarowno scenariuszowo jak i wizualnie swietny.