Z racji tego, że na forum są specjaliści od wszystkiego, mam do Was dwa pytania:
1. W jaki sposób powinien być ustawiony materac? Sprężynami do góry czy na odwrót? U mnie materac jest w takim ustawieniu (zdjęcie) bo chyba takie ustawienie jest prawidłowe ale nie jestem pewna.
2. Chłopaka ostatnio bolą plecy. Wstaje rano połamany i narzeka, że to wina materaca, na którym śpi. Materac ma już ze 3-4 lata i jest miękki. Czy lepiej kupić nakładkę na materac utwardzającą czy lepiej zakupić nowy materac?
Przeglądając sklepy internetowe znalazłam dość ciekawą nakładkę:
materacnawymiar.pl/pl/p/Nakladka-H4-6-cm./81
Myślałam też o zakupie poduszki rehabilitacyjnej z pamięcią wykonaną z pianki termoelastycznej, takiej, żeby rano wstać w miarę wypoczętym a nie wymiętym.
I tu też znalazłam taką poduszkę:
www.mebleimaterace.pl/index.php?action=product&id=46
Co sądzicie o takim wyborze? Czy warto inwestować w to pieniądze?
No wiadomo, że są! :)
Ad 1. Ciężko stwierdzić na zdjęciu, jak, w każdym razie materac wygląda na zużyty. Jak kojarzę materace, w tym swój, to grubsza warstwa do spania jest na górze. Spróbuj odwrócić i przetestuj ;)
Ad 2. Skoro chłopaka bolą plecy, to pewnie nie ma idealnego kręgosłupa i dobrze, by udał się do ortopedy, aby ten zbadał mu kręgosłup i dowiedział się, jak bardzo dobrego materaca potrzebuje. Gąbki odpadają, bo są kiepskie, kolejno cenowo można spróbować pianki wysoko elsatycznej, na problemy z kręgosłupem zaleca się np. materac ze sprężynami kieszeniowymi, bo jest twardszy, bardziej trwały i dopasowuje się do ciała - taki mam z ikei, jest ok, ale mógłby być twardszy.
Ta nakładka wygląda ciekawie i nie kosztuje fortuny, a spanie na twardym dobrze robi - problemy z plecami mam poważne i po niedawnym nocowaniu w namiocie stwierdzam, że najlepiej śpi mi się na sredniej grubosci kocu i karimacie, ból rano jest odczuwalnie mniejszy :) Wg mnie nakładka za tę cenę ma sens, bo dobry, twardy materac kosztowałby kilka razy więcej (chyba, że traficie rozmarem w ikeę, chociaż szału nie robi, ale cena jest ok ;), więc nie zaszkodzi spróbować. No chyba, że macie $ od razu na dobry materac (tu nic nie polecę, jak zobaczyłam ceny rozkładanych łóżek nie-ikeowych ze sprężynami kieszeniowymi, to przestałam szukać), to nie ma co się zastanawiać.
Jeśli chodzi o poduszkę - niejeden ortopeda zalecił mi spanie bez poduszki i rzeczywiście jest najlepiej, tylko trzeba się przyzwyczaić, no i śpię bez poduszki tylko na materacu. Na twardej powierzchni można podłożyć coś drobnego pod potylicę, bo przyjemniej. Co do poduszek profilowanych - zebrałam mieszane opinie (nie, że po znajomych, a na oddziale rehabilitacyjnym renomowanego szpitala ortopedycznego). Generalnie wnioski były takie: jak nie musisz mieć poduszki, to śpij bez, a jeśli musisz, to kup przyzwoitą ze sklepu z zaopatrzeniem medycznym, najlepiej osobiście, by obejrzeć, przyłożyć itp.
Nie ma na to chyba reguły - np. mój materac nie ma jednej "właściwej" strony do spania - jedna jest twardsza, bo zawiera grubszą warstwę maty kokosowej, druga bardziej miękka - mniej maty.
Wg. producenta twardsza jest wersją letnią a miękka zimową, bo ciało głębiej się zapada w materac i jest lepiej otulone. Ja śpię na twardszej bo lubię plus i tak wiecznie mi jest gorąco :D
To ten
http://jysk.pl/sypialnia/materace/materace-sprezynowe/plus/materac-90x200-plus-s50-dreamzone
Całkiem wygodny, nie narzekam, chociaż spałem na twardszych i chyba jeszcze wygodniejszych