Trzeba rozluźnić trochę atmosferę w pracy i szukam dalszych pomysłów na nieszkodliwe trollowanie :)
Jak na razie sprawdzone:
1. Naklejenie trolla pod laser myszki.
2. Printscreen pulpitu ustawiony na tapetę, a wszystkie ikony wrzucone do jednego folderu.
3. Skserowane na kolorowo 100zł z trollem na końcu, wystające w połowie z różnych miejsc.
4. Zmiana kursora ze strzałki na penisa.
5. Dzwonienie w imieniu szefa z prośbą o szybkie stawienie się w liniowym teamroomie.
6. Udoskonalenie soku malinowego ze stołówki na "malina-chilli", przy czym w zasadzie było to samo chilli z odrobiną malin.
A masz tam toaletę dla niepełnosprawnych?
Łysack ->
Nawet sobie nie wyobrażasz, jak skutecznym trollingiem jest sumienna praca również w trakcie przerw!
C:\Windows\System32\drivers\etc\hosts
Edytujesz plik (w Google poczytasz jak) i przekierowujesz wszystkie najczęściej używane strony na ruskie porno.
[4] -> tak, w ten sposób trolluję wszystkich 0 niepełnosprawnych w firmie.
[6] -> sprawdzę to :)
[8] -> to do firmy, w której ja pracuję :)
Moim wzorem wciąż jest ten tekst (pamiętam go jeszcze z początku lat '00):
* Podczas przerwy obiadowej siadaj w swoim samochodzie z suszarka do włosów skierowana na przejeżdżające samochody i sprawdzaj czy zwalniają.
* Nalegaj, by twój adres emailowy brzmiał: [email protected]
* Za każdym razem, gdy ktoś cie o cos prosi, pytaj czy chce do tego frytki.
* Postaw na swoim biurku kosz na śmieci z napisem "DO ZAŁATWIENIA."
* Wykształć paniczny lek przed zszywaczami biurowymi.
* Przez trzy dni z rzędu zaparzaj w firmowym ekspresie kawę bezkofeinowa.
* Kiedy już wszyscy uwolnią się od kofeinowego nałogu przejdź na expresso.
* Na swoich czekach w rubryce "notatki" wpisuj zawsze "za usługi seksualne".
* Ustaw jasność swojego monitora na maksimum a kontrast na minimum i wmawiaj wszystkim, ze tak ci wygodnie.
* Nieuzywajzadnychznakowprzestankowychanispacji
* Jak tylko to możliwe zamiast chodzić, podskakuj.
* Pytaj wszystkich jakiej są płci.
* Przy okienku DRIVE THRU precyzuj, ze twoje zamówienie jest "na wynos".
* W operze podśpiewuj wraz z aktorami.
* Idź na wieczór poezji i pytaj dlaczego wiersze się nie rymują.
* Dowiedz się gdzie robi zakupy twój szef i kupuj dokładnie te same rzeczy. Nos je zawsze następnego dnia po tym jak szef był ubrany w taki sam strój. (Jest to szczególnie efektywne, gdy twój szef jest przeciwnej plci.)
* Wysyłaj e-maile do reszty współpracowników, informujące dokąd się udajesz. Na przykład: "Jeśli ktoś by mnie szukał, to jestem w ubikacji."
* Piec dni naprzód mów swoim znajomym, ze nie przyjdziesz do nich na imprezę, bo nie jesteś w nastroju.
* Mrucz w windzie.
Tez zestaw z windą --- niezły. Szkoda, że nie mam windy w pracy...
* Przez trzy dni z rzędu zaparzaj w firmowym ekspresie kawę bezkofeinowa.
* Kiedy już wszyscy uwolnią się od kofeinowego nałogu przejdź na expresso.
Mistrz
Możesz też ustawić wyłączanie komputera zamiast jakiegoś programu.
Wpisz w notatniku:
echo on
start shutdown -x -t xx -c "komentarz"
Pod xx wpisujesz ilość sekund. Zapisujesz jako .bat, wklepiasz do jakiegoś folderu i robisz skrót do tego pliku, później dodasz ikonę jak od programu i zmienisz nazwę.
Czekam na klientow, dostawcow i pracownikow trollujacych Lysacka, pewnie bedzie wesoło.
hehehhehe wesoly łysy dziadziuś mój ulubiony meme :)))
Mazio -> nie, w tej firmie jestem pracownikiem.
Jiser, Majkel, ekto -> dzięki, część na pewno wypróbuję :)
Jak czytam ludzi takich jak Child of Pain, czy deTorquemada, to mam wrażenie, że pracują oni w obozach pracy. Nie wiem jak u Was, ale w mojej pracy ze współpracownikami tworzymy zgrany zespół kolegów. Od czasu do czasu, fajnie jest się pośmiać czy porobić sobie drobne, nieszkodliwe żarty. Pozytywna atmosfera w pracy korzystnie wpływa także na wydajność samych pracowników.
Gdy na którymś piętrze siądzie do windy większa ilość osób, mówisz mrocznym głosem: "Zapewne zastanawiacie się po co was wszystkich tu zebrałem..."
Przerabiane na akademiku ;)
[26]
Znalazłes kogoś do sklepu? Może Ciebie potroluja, wtedy to bedzie jeszcze bardziej zabawne.
My koledze, ktory wyjechal na urlop usunelismy kolka z krzesla i pochowalismy w roznych miejscach w firmie. Kazde kolko w jakims charakterystycznym miejscu, aby latwo bylo znalezc. Potem kazdemu zrobilismy zdjecie i wyslalismy je koledze w mailu 'od kolek' razem z tekstem, ze one tez postanowily wyjechac na urlop.
Child of Pain -> pracujesz w kostnicy, czy w krematorium? I tak - ze swoim pracownikiem też wykręcamy sobie numery. Nikomu to nie przeszkadza, a jedynie poprawia relacje szef-pracownik.
Nagytow -> pomysłowe :)
Miałem takiego jajcarza w zeszłym roku w firmie (debil swoją drogą, ale nawet w porządku i mi tam nie wadził). W każdym razie żarty się skończyły jak ktoś mało subtelny w odpowiedzi nasrał mu na maskę samochodu.
Nie ma tego za wiele :) ale.....
- Czasami milo... przejac sesje :) i w ostatniej chiwlii gdy pani X juz chce wcisnac Ok aby potwierdzic wystawienie faktury... w ostatniej chwili myszka odbija :)
- Czasami milo... przekierowac troche spamu :)
- Czasami milo... zerwac koledze polaczenie w trakcie gry w World of Tanks ( nasz Mecenas )
- Czasami milo... zablokowac streaming... z slubu ksieznej :D
ps. Kolega z biura zainspirowany "Operatorem z piekla rodem" zrobil pare fajnych numerow :) podczas szkolenia dla pracownikow :) na laptopie szkoleniowym podczas rozruchu odpalal sie komunikat
" TEN KOMPUTER JEST MONITOROWANY" oczywiscie wyjasnil ze to jedynie do celow testowych... nie uchronilo to nas przed fala telefonow z wszystkich 11 oddzialow....
Nie ma to jak psychologia :)
Ludzie! Podstawą każdego zachowania w społeczeństwie jest umiar i wyczucie sytuacji. Czy to gdy chodzi o robienie żartów czy pierdzenie w trakcie narady. Można przecież robić kawały albo absurdalne, albo dotyczące bycia postrzeganym. IMO takie są najlepsze.
U mnie w pracy nie można zostawić niezablokowanego komputera poza zasięgiem wzroku :) Choć, jak kolega zrobił podsumowanie, to wyszło, że właściwie nie ma takiego zabezpieczenia, którego nie dałoby się obejść w godzinę.
Oto moje trolle i kolegow ze zmiany:
1. Przy konczeniu roboty i odpinaniu wszystkiego z gniazdek, odpiecie jednej wtyczki od calego stanowiska, i ....podpiecie jej do listwy z tylu( bylo tam z 10 przewodow wpietych i istna platanina ) :P
2.Zrobienie odwroconego printscreena, odwrocenie obrazu o 90 stopni, wklejenie print screena pulpitu jako tapety i na koniec jeszcze wlaczenie print screena jako przegladanie zdjec na pelny ekran.
3.Ustawienie jako tapete przegladrake z miejscem na zalogowanie.
4.Delikatne odłaczenie wtyczek, tak, że niby są podpięte, ale nie sa :P
5.Złe wpięcie przewodów
6.Napisanie na ogolnym czacie, co w czasie sczytywania powoduje, ze liczby ida na czat, a nie do programu sczytujacego
I takie dodatkowe interpersonalne np:
1. Gdy kolega idzie w sobote do roboty, w piatek pytasz sie go czy idzie jutro na piwo, albo ze jaka zajebista pogoda bedzie , ale bedziesz pil, etc :P To samo sie tyczy jak masz na rano, a ktos wbija na 2 zmiane :P
Wiecej tego bylo, ale nie chce mi sie przypominac teraz :P
Daj im pensje w wysokości 10 000zł. Zobaczysz, nie będą wiedzieli co powiedzieć przez dobre parę sekund. Bardzo pozytywny trolling.
Jak pracujesz w sklepie z alkoholami, np. z piwem, to możesz dla draki strollować właściciela sikając do butelek, ale tylko do jasnych (chyba, że masz problemy z nerkami). Ubaw po pachy.
Lysack, akurat zeby byla fajna atmosfera nigdy nie pomyslalbym, ze potrzeba do tego glupkowego trollowania. Do tego jeszcze pomysly z internetu, rzeczywiscia, rozluznienie atmosfery gornych lotow ;) Mozna cos zrobic ale to wszystko powinno byc spontaniczne, a nie planowac jakby to bylo zadanie dnia. Zeby byla fajna atmosfera wystarczy nie byc sztywniakiem caly czas, rzucic fajny zart sytuacyjny i atmosfera jak w dobrej komedii a nie rodem z american pie ;p
Najlepszy biurowy trolling to i tak, odsunięcie krzesła, i grzmot ofiary o podłogę..kupa śmiechu zawsze ale to zawsze
nigdy to nie wychodzi z mody
albo ustawienie tapety ,,szef to ..j"
Mnie dziś coś odpaliło - wlazłem pod biurko koleżanki i czekałem aż wróci. Zrobiłem głośne "BU!" na które nie zareagowała nie wiadomo czemu. Wkurzony zacząłem wyłazić spod biurka i wystawiłem rękę, którą widząc mało nie fiknęła na ścianę za nią :D
tyle postów i brak największego klasyka? to forum wychodzi z formy ;)
http://www.youtube.com/watch?v=01UD0C-sFqk
Usuń z komputera plik hal.dll
Takie cuś polecam, roboty mniej więcej tyle co z innymi psikusami biurowymi z postu pierwszego:
http://infa08.ovh.org/bat.html
Oczywiście z umiarem, bo sparaliżujesz pracę w firmie :D
4.mozna jeszcze wykorzystywac jak to nazywaja - "nieudokumentowane
funkcje windows" :) (win9x :( )
rundll32 user,disableoemlayer - zawiesza kompa
rundll32 mouse,disable - nie dziala mysza :)
rundll32 keyboard,disable - nie dziala klawiatura
rundll32 User,ExitWindows - zamkniecie systemu
rundll32 user,setcursorpos - przesuwa kursor w lewy gorny rog ekranu :)))
rundll32 krnl386,fatalexit - blad rundll32 :)
rundll32 krnl386,switchstacko - program wykonal nieprawidlowa operacje
rundll32 krnl386,exitkernel - zamyka windows - brutalnie, szybko :)
rundll32 User,rapaintscreen - odswiezanie ekranu
->
Jeśli masz w pracy dostęp do strechu (taka folia) to przystrechujcie jakieś auto np. do słupa. Mina właściciela-bezcenna (u nas akurat była to fura kierownika, ale z niego był niezły luzak, więc nam się upiekło :D).
Trollowanie w pracy jak to brzmi, to jest po prostu niewykonalne, no chyba że ktoś pracuje jako urzędnik, lub nadal na jakieś państwowej posadzie. Obecnie w każdej większej/lepszej firmie jest wszędzie monitoring, a ludzie pracują jak w zegarku, robią swoje i po 8, lub 10 godzinach idą do domu przechodząc przez ochronę i nabijając kartę zadowoleni z cudownie spędzonego czasu w pracy i w poczuci wypełnienia misji ratowania świata ;)
Przyznam naprawdę świetne propozycje, tylko nigdy się z nimi nie spotkałem w realnym świecie.
Alex -- A tam, pierdzielisz, albo niepotrzebnie szufladkujesz innych na podstawie swoich doświadczeń (ubogich) albo po prostu jeszcze nie pracujesz.
Obecnie w każdej większej/lepszej firmie jest wszędzie monitoring, a ludzie pracują jak w zegarku, robią swoje i po 8, lub 10 godzinach idą do domu przechodząc przez ochronę i nabijając kartę zadowoleni z cudownie spędzonego czasu w pracy i w poczuci wypełnienia misji ratowania świata
Pozostaje zyczyc Alexowi szybkiego zwolnienia sie z tego kolchozu, w ktorym sie zatrudnil, i poszukania pracy w jakiejs normalnej firmie. Zdarzylo mi sie pracowac w ilus juz 'wiekszych/lepszych' firmach (chocby JP Morgan, Vodafone, Siemens, BBC) i nigdzie nie doswiadczylem takich cyrkow, ba - zawsze byla okazja by podkleic komus stickera pod laser myszki, i nigdy nie bylo z tego zadnych problemow, jedynie smiech.
Hehe, no tak ;) Akurat się zwolnić nie mogę, bo sam jestem tym zarządcą kołchozu jak ktoś już to ładnie nazwał. Nie mniej po wprowadzeniu ISO 9001:2001, (nie pamiętam kiedy to było ale chyba z 7 lat temu) a obecnie 2010 moja firma ma totalnie założony system bezpieczeństwa zewnętrzny oraz system pracy zgodnie z "nie marnowaniem czasu" tj. ludzie wchodzą przez ochronę, robią swoje zgodnie z procedurami i wychodzą, mam nadzieje że zadowoleni. Zresztą wy jesteście pracownikami, ja jestem pracodawcą i to całkiem nie małej firmy choć można podciągnąć ją nadal pod MŚP <250 ludzi. Więc gdybym ja, czy jakaś osoba decyzyjna widziała, że ktoś po prostu marnuje czas, byłaby to jego ostatnia misja ratowania świata ;)
Ja wiem że zawsze może się zdarzyć zatrudnienie jakiegoś "żartownisia" szczególnie może to się zdarzyć np. na produkcji, ... ale ja się osobiście z tym nie spotkałem.
Poza tym, nie pracowanie, a obijanie się jest okradaniem właścicieli firmy, ja zawsze starałem się wszystkim pracownikom, i myślę że tak jest wpoić, że wszyscy pracujemy na wspólne dobro, jak będzie źle to po prostu trzeba zwalniać ludzi, co zawsze nie jest fajną sprawą, często ludziom wali się cały świat. Pozdrawiam.
A.l.e.X - monitoring nie jest po to, by sledzidzic i kontrolowac ludzi, a po to , by w razie wypadku czy inej sytuacji, sprawdzic co bylo jego przyczyna etc... ale skoro ty uzywasz monitoringu do szpiegowania i kontrolowania ludzi to jestes - - - - i tyle :P
Oczywiście, że kamery są po to żeby śledzić pracowników, nawet są osoby które mają taką pracę która na tym tylko polega, na przykład w dużych firmach są takie działy jak rewizja które właśnie tym się zajmują.
Hahaha, wlasnie widac jakim jestes zarzadca kolchozu, "na wspolne dobro" to "wszyscy pracowalismy" za komuny co najwyzej - newsflash - w kapitalizmie ludzie pracuja za pieniadze. I to w komunizmie trzeba bylo tepic bumelanctwo, bo gdy ktos sie obijal, to "okradal spoleczenstwo" - w normalnym ukladzie szef przydziela pracownikowi zadania do wykonania, i rozlicza pozniej z szybkosci i predkosci pracy. Jesli pracownik robi wszystko dobrze i na czas, a do tego ma czas sobie pozartowac z wspolpracownikami czy posiedziec chwile na GOLu, to co najwyzej wina szefa, ze za malo obowiazkow mu przydziela. Jesli myslisz, ze w takim komunistycznym ukladzie, jaki masz w swojej firmie, ludzie sa szczesliwi i sie spelniaja, to sie bardzo mylisz - oczywiscie nikt takiemu szefowi tego nie powie, bo pracownicy boja sie utraty pracy. Ja bym powiedzial, bo jako kontraktor sam bym tam nie przedluzyl umowy, wole pracowac w normalnych firmach.
Shrike --> To chyba tylko w Polsce, gdzie u ludzi ciagle pokutuje pokomunistyczna mentalnosc. Nigdzie na swiecie sie z takim czyms nie spotkalem, w wiekszosci krajow zachodnich przykladowo firmy jak najbardziej monitoruja siec wewnetrzna, i loguja np na jakie strony ludzie wchodza - ale maja zakaz wykorzystania zdobytych ta droga informacji przeciwko pracownikom (do czasu oczywiscie gdy sa to strony normalne, legalne, a nie np pornografia dziecieca).