Jak sklep Origin mnie oszukał na promocji
Skusiłem się na SimCity 60 zł przy następnym zakupie. Pomyślałem wezmę Tomb Raidera 129-60=niezły deal.
Dostałem kod promocyjny - nie wchodzi. Napisałem do łosi. 6 dni już odpowiadają....
No comment
Tak mi napisali dosłownie 3 minuty temu:
Kody promocyjne nie działają na gry w przed-premierze i gry wydane miesiąc wcześniej.
Kody mogą nie działać na gry nie wydane przez EA.
Raistand
Może filozofie trzeba było rzeczywiście drobny maczek przeczytać. Jakoś na steamie nie muszę czytać jak jest promocja to bez drobnego maczku działa.
Tak dla mnie to zwykłe naciągactwo. SimCity zresztą też.
I to samo było napisane stronie gdzie kupowałeś Simcity.
Wszystkie ich "promocje" mają takie zasady.
A kupon jest chyba ważny do końca marca.
--
Nie było maczkiem. Było drukowanymi wołami na dole strony.
Sam kilka razy ostrzegałem o tym w stosownych wątkach.
Czyli co mogę sobie kupić? Wątpliwe dodatki do wątpliwego Battlefielda sprzed 1.5 roku?
Poza tym fair byłoby dać listę gier z którymi działą promocja. Nie muszę wiedzieć co wydało EA. Jak sprzedają na swojej stronie domyślam się że na wszystkie ich produkty obowiązuję promocja.
Może trzeba troszkę więcej czasu poświęcić na doskonalenie umiejętności czytania ze zrozumieniem (przecież to jest na maturze! :D), a mniej na gry? ;)
Cóż moja wina. Nie przeczytałem i nie pomyślałem. Jestem naiwny. Widzę stronę origin i chcąc wziąć udział w promocji... Pierwsze co powinienem zrobić, to zadać sobie pytanie. Jak oni chcą mnie wydymać na niej? Cóż taki kraj.... Co gorsza, wam koledzy już wpojono że to normalna rzecz. Żal....
No niestety niektorym tak wpojono.
Takie czasy. Zeby skorzystac z promocji trzeba przeczytac warunki promocji ktore czasem sie wykluczaja...np w mojej umowie w Orange sa punkty regulaminu ktore sie wzajemnie roznia tak diametralnie ze ja nie mam pojecia co jest wiarzace.
Życie to je bitwa, nie bajka. It is full of zasadzkas i kopas w dupas.
Daj sobie spokój z tym żalem, o praktykach EA jest dosyć głośno. Każdą umowę podstawioną też podpisujesz i nie zwracasz uwagi na drobny druczek?
Dla mnie to nie jest normalne i dlatego obecnie nie kupuję gier EA i innych wydawców którzy tylko chcą mnie wydymać. No najwyżej używki później albo w promocji za pół-darmo.
Taka formułka jest chyba w wszystkich językowych odmianach sklepu, a nie tylko dla Polskiego ip,( a może nie ma?)
A wiesz, że nie tylko origin chce "oszukiwać" a "każdy" nawet byle koleś z telemarketingu dzwoniący w sprawie nowej umowy/oferty czy kasjer w supermarkecie(przy kasie powie promocja jest na inny jogurt:P ), bo tak "szef" chce? I zawsze gdzies jest tam kruczek np. nie laczy sie z innymi kuponami/promocjami?
A jeżeli piszesz o tym nowym simcity, co wymog ma online i slabo dziala, to przed chwila przeczytalem newsa, ze dadza gre gratis( dawno temu kto kupil DA2 to mial ME2 darmowego)
http://www.ea.com/news/a-simcity-update-and-something-for-your-trouble
choc teraz nie wiadomo kogo bedzie to dotyczylo(tylko kraje za oceanem czy ten kontynent tez)