Szkoda człowieka. Zapewne pod dachem ma dwójkę uciążliwych leniwych trutniów.
http://allegro.pl/za-darmo-wynajme-studentom-piekny-dom-zabierzow-i1840240683.html
Trza mu pomóc... Może zrobimy tam GOL'ową imprezkę ? Nie będzie po nich śladu :)
Looz z kolegami wpadnie i będzie recytował Kanta.
Czyżby była już miejscówka na piknik ?
Looz z kolegami wpadnie i będzie recytował Kanta
<---
Sądzę, że przy poinformowaniu, że afterparty będzie tam minimum tydzień trwało, to szybko znikną :)
Rojo ich zmiecie :)
Dorobił się nawet głównej na Onecie :D
Przeczytajcie statni komentarz pod artykułem:
http://deser.pl/deser/1,111857,10360992,Chce_wykurzyc_lokatorow_za_pomoca____studentow__Uda.html
Gdyby komentarz zniknął
Ostrzegam przed korzystaniem z oferty zamieszczonej przez tego użytkownika. To kłamca, książkowy oszust. Wykorzystując chorą i zdesperowaną kobietę wyłudził dom wart 1 milion złotych za kwotę 36 tysięcy złotych udzielając jej pożyczki w tej wysokości. Kobiecie wmówił, że to pożyczka a faktycznie podpisała sprzedaż domu za 120 tysięcy złotych (bez zgody męża który dom wybudował). Teraz również dopuszcza się manipulacji oferując wynajem domu hałaśliwej grupie w celu zmuszenia prawowitych właścicieli do opuszczenia domu. Sąd Okręgowy unieważnił akt sprzedaży domu zaś Sąd Apelacyjny zmienił wyrok. Aktualnie w tej sprawie toczą się dwie sprawy w Sądzie Kasacyjnym oraz w Sądzie Okręgowym. Jednocześnie sprawę bada prokuratura. Ten oszust skrzywdził również inne osoby. Treść ogłoszenia pozostawiam bez komentarza
nie wiem co bym zrobil na miejscu tego faceta Sz. Zdesperowany pewnie przygotowalbym odpowiednie papiery i "zmusil" kolesia do oddania domu. Najlepsze to ze prawo na takie mendy jest nieskuteczne.
szczerze, widać, że wałek.
Na takie osoby wbrew pozorom są sposoby, wystarczy zagwarantować im lokal zastępczy. Właściciela dużej firmy, który może pozwolić sobie na opłacenie 8 osób przez pół roku powinno spokojnie stać na wynajęcie lokalu dla 2.
Skąd wiadomo, że chodzi o tę samą sprawę?
yo ---> wgryź się w treść ogłoszenia :)
Tego gnoja, hienę finansową powinni powiesić w miejscu publicznym, a bilety na to widowisko sprzedawać na aukcji.
Ja miałam tylko podpisać. Owszem, notariusz odczytał akt, ale do mnie zupełnie nie dotarło, że zamiast wziąć pożyczkę, sprzedaję dom.
Czyli miała przedstawiony na piśmie i odczytany akt notarialny o sprzedaży domu, a i tak podpisała... no to gratuluję. Nie wiem skąd tu tylu obrońców nierozgarniętej babci, skoro w ten sam sposób co ten gościu funkcjonuje wiele firm dając do podpisania zupełnie co innego niż to o czym opowiadają (choćby TP SA, czy wielu ubezpieczycieli).
No cóż, jeśli kobieta sprzedała mu dom, to nie ma siły. Facet ma prawo do rozporządzania swoją własnością.
... nie, jeśli sąd uzna, że nabywca wykorzystał jej starcze niedomaganie umysłowe, by wyłudzić podpis na umowie sprzedaży.
No cóż, jeśli kobieta sprzedała mu dom, to nie ma siły. Facet ma prawo do rozporządzania swoją własnością.
Z powodu ciężkiej choroby mogła nie myśleć trzeźwo, on to wykorzystał....
Łysack ----> swoją drogą notariusz też się popisał widząc kwotę za jaką sprzedaje się tę posiadłość i podpisująca akt babinkę - i dziwnym trafem nic podejrzanego mu się nie uwidziało w tym fakcie...
[24] bo notariusz dostal swoja dole....
Niektorzy to sa dziwni... Babka znalazla okazje aby dostac kredyt. zestresowana, zakrecona, nie zdajaca sobie sprawy ze jest w spirali kredytowej....Koles babke "zakrzyczal", u notariusza panowala chaotyczna atmosfera, notariusz nawet jak przeczytal umowe sprzedazy zamiast umowy hipoteki to pewnie w taki sposob ze babka byla jeszcze bardziej zakreconai gotowe.
Jestem pewien ze nie jeden wyszczekany forumowicz dalby sie zrobic w bambuko. Osobiscie mi babki troche zal bo wiem ze moja mam w odpowiednich warunkach moglaby taka sama durnote odwalic.
>Jestem pewien ze nie jeden wyszczekany forumowicz dalby sie zrobic w bambuko
Sugerowanie, że żyję na kredyt i odbieram telefony od telemarketerów.
Drackula ---> tak daleko bez dowodów bym się nie posuwał - niemniej nie wykluczone, że nie dopilnował swoich obowiazków rzetelneności w upwewnieniu się o tym na ile jego klienci byli świadomi aktu, który podpisywali
[28] nie mam czasu grzebac w necie teraz, ale pamietam bylo o tym kilka razy juz wczesniej, ze notariusze czynnie nalezeli do siatek wyludzaczy. Najlepsze jest to ze w Polsce naotariusz cieszy sie dosc duzym zaufaniem u ludzi i spora czesc spoleczenstwa, szczegolnie starszego slepo im wierzy.
O znowu Państwo zdało egzamin. Jupiii!
Jeżeli Państwo kształci i mianuję urzędników - prawników przeznaczonych specjalnie do jednego ograniczonego celu, to chyba nie po to żeby ten urzędnik z Worda puścił przez drukarkę druczek i przystawił pieczątkę. Nie jest to pierwsza tego typu sprawa. Czy może Notariusz ustawowo ma stać na straży interesów bandytów, ewentualnie przychylnie zerkać na niewiedzę i niedomaganie intelektualne klientów. Jeżeli tak po co komu zawód Notariusza, niech obywatele się spotykają sami i sami robią się w konia analogicznie do zwykłej umowy cywilno-prawnej, ewentualnie są też adwokaci i niech dwóch adwokatów handluje nieruchomością robiąc w konia siebie i swoich klientów. Przecież trzeba być wybitnym optymistą, aby zakładać że ktokolwiek świadomie może podpisać tak skrajnie rozbójniczą umowę. Nadzieja w sądzie.
Ja wiem, ja znam, w ostateczności Notariusz był herbu "nic nie mogę", jest to w ostatnich latach bardzo popularny, niestety wpływowy i wysoko zasiadający ród szlachecki najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Widziala pismo, notariusz jej je nawet przeczytal. Musiala zlozyc podpis. Nie wierze w jakos, ze jej ukmnelo, ze pismo jest wystawione na sprzedaz domu.
Ciekawostka - notariusz urzędnikiem państwowym. Takie cuda to tylko na golu :)
Smalczyk. Widzisz, gol jest lepszy niż pasmo edukacyjne w misyjnej TVP. Ale czytasz tradycyjnie inaczej niż jest napisane.