Jak przekonać najbardziej zatwardziałego użytkownika kart Nvidii do zmiany GPU na Radeona RX 6000? Jakie są największe zalety posiadania np. 6700XT w porównaniu z 3060TI/3070? Od 4 generacji jestem szczęśliwym posiadaczem kart serii 60 lub wyższej, ale biorąc pod uwagę ceny oraz dostępność, może rzeczywiście warto sięgnąć po 6700XT. Największymi bolączkami którymi mnie straszono były kiepskie sterowniki, duży narzut sterownika na jednostkę centralną, niską sprawność energetyczną, słabą implementację RT, brak DLSS i w końcu niższą wydajność w czystej rasteryzacji. Które z powyższych wad są najbardziej dotkliwe, a które okazują się być wyolbrzymione?
Kolego, zabierasz się do tego jak pies od jeża, zamawiasz kartę przez internet, wsadzasz do komputera, odpalasz testy, jeśli Ci wszystko będzie odpowiadało kartę zostawiasz, jeśli nie to odsyłasz w ciągu 14 dni nie musząc się nikomu tłumaczyć dlaczego odesłałeś i dostajesz zwrot kasy. Najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
Kup i sam zobaczysz i albo zostaniesz jej fanem albo bedziesz wiedzial, ze tylkko NVidia, co ci dadza teortycznie pogadanki.
ale biorąc pod uwagę ceny oraz dostępność, może rzeczywiście warto sięgnąć po 6700XT. Co? Przecież 6700XT jest produkowane chyba 3x mniejszym nakładzie od jakiegokolwiek RTXa, cenowo też w ogóle nie wypada lepiej od nvidii.
Kup i się przekonaj. Karty działają tak samo, wkładasz do komputera, instalujesz sterownik i zapominasz. Na plus dla AMD na pewno jest oprogramowanie sterownika, to od Nvidii wygląda i działa jak z epoki windows xp, z kolei na plus dla Nvidii jest większa wydajność w ray tracingu. Kiepskie sterowniki czy niską sprawność energetyczną można włożyć między bajki, nie dotyczy to obecnej generacji.
6700XT nie wypada cenowo lepiej od Nvidii, ale za to idealnie wypełnia lukę między RTX 3060Ti oraz RTX 3070, bo i wydajność mieści się między tymi kartami.
A to nie jest jakoś teraz tak, że radki radzą sobie lepiej od NV z tym narzutem na CPU? Ze sprawnością energetyczną to chyba nie ma co się wykłócać, bo wypada bardzo podobnie per FPS, a do tego radki trochę lepsze chyba w idle.
Anyway - za NV przemawia DLSS, wsparcie przy obróbce video (x264, x265 itd.), zdecydowana przewaga w deep learning (upscaling video, zdjęcie, nowoczesne metody obróbki, analizy danych itd.). Ja dziś nie wyobrażam sobie mieć w PC radka.
Zawsze mialem karte lub prawie zawsze od AMD. Jednak RX 5700 XT okazal sie takim niewypalem, ze po zakupie RTX 3070 moj "gejmingowy" swiat nabral ponownie kolorow.
Restarty, problemy ze sterownikami, black screen'y, problemy z freesync. Potem to poprawili, ale bez UV nie moglem patrzec na temperatury. Bylo tam cos takiego jak junction temp. dochodzaca do ponad 110 stopni. Pamiec tez sie grzala. Patrzec na to nie moglem. Karta to MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X, wiec nie taka ostatnia, znajomy z Gigabatem Gaming OC mial podobne problemy. Czytalem na pclab, ze nowe radki tez maja problemy. Bez UV nie ma co podchodzic.
RT to fajna sprawa, a DLSS pomaga sie tym cieszyc w pelni.
RT bedzie wspierany coraz czesciej, ze wzgledu na to, ze jest tez obslugiwany przez konsole.
DLSS jest tak dobry, ze lista gier wspierajacych wydluza sie bardzo szybko.
->
Fortnite w RT grywalne tylko z DLSS.
Ja kupuje to co sie najbardziej oplaca cenowo i daje mi najwiecej. Mialem Radki i NV. Nie ma to dla mnie znaczenia jaka firma siedzi w moim kompie. Na ten moment NV kasuje AMD. RT + DLSS to naprawde fajne rzeczy. No, a na kartach NV lepiej dziala.
