witam, są tu jacyś wytrawni konsumenci trunków cięższych, tzn wódki ?
Co jeść,co robić, jak pić, by się wódką zbytnio nie upić ?
jakies sposoby na antyzgona ?
bło kiedys o tym w dziendobry tvn, ale zadnych konkretów
Najwazniejsze, to znac swoje mozliwosci, i pic ponizej nich. Warto tez zjesc cos tlustego.
możliwści znam, cośtłustego ograniczy skutki wódki czy tylko odłoży je na poźniej ?
Antyzgon? Kontrolować organizm i wiedzieć kiedy odpuścić. W sumie zawsze się dziwie, gdy ludzie zgonują, bo nie mają hamulców. Mnie coś blokuje i mogę być zachlany dość bardzo, ale jednak coś nie pozwala mi dalej wlewać w siebie procentów.
Oprócz tego zjedz jakiś rosół, czy porządną sztukę mięsa przed piciem. Podczas picia nie pakuj się czipsami, warzywami czy owocami. Unikaj gazowanych napojów. Popijaj soczkiem bądź zagryzaj śledziem. No i nie pij najtańszej wódki.
Jeszcze tak od siebie dodam, że wielkość kieliszka też ma dla mnie znaczenie. Zdecydowanie wolę wypić 2x25ml niż jedną 50. Nienawidzę również niskich i szerokich kieliszków.
Kieruję się tymi wskazówkami od lat i picie to przyjemność.
i takiej odpowiedzi oczekiwałem :)
dzięki :)
wysiu -> Zjeść coś tłustego? Hmm szwagier jest policjantem i ostatnio rozmawialiśmy na ten temat. Policja wprowadzała nowe alkomaty i zaprosili do Warszawy pewną grupę swoich pracowników w tym mojego szwagra. Impreza polega na tym, że podzieli ich na 2 grupy. 1 grupa jadła tłusto, golonki itd a 2 grupa nie jadła nic. Każdy "uczestnik testu" wypił tę samą ilość alkoholu. Zgadnij kto miał większy zgon i więcej % we krwi na drugi dzień?
Ci co mieli wąsy?
Loon dorośnij.
nagytow -> Tak im kazano.
A wyniki były "zadziwiające" więcej % mieli Ci, którzy jedli tłusto i gorzej się czuli na drugi dzień. Ci co pili na pusty żołądek mieli wartości zbliżone 0 i czuli się normalnie.
wysiu -> bądź poważny. Nikt nie zwrócił nic
Wiem, że to zaprzecza wszelkim tradycją o piciu i jedzeniu tłustego.
[10] Wyniki nie byly zadziwiajace. Tluszcz spowalnia wchlanianie alkoholu, dlatego upijasz sie 'wolniej'. Wolniej nie znaczy, ze alkohol magicznie znika z organizmu. Ci co pili na pusty zoladek upili sie szybciej, na drugi dzien bylo juz po wszystkim.
Ja wodki nie pije juz. Pije spiryt jesl icos mam pic. No i jeszcze whisky
Tak naprawde wszystk ozalezy od twojego calego dnia. Jak spales, czy sie wyspales czy jestes zmeczony czy jadles poprawnie i najwazniejsze teraz. Zaczac pic na pelny zoladek. Zjedz sobie jakis porzadny obiad po obiedzie a przez piciem lyknij sobie lyzke oliwy z oliwek i jedz sledziki :):) Mmniam sliedziki :):) do tego podczas picia tez sledziki :) na przekaske. Musi byc tlusto ! Pozniej zjedz kilka kostek cykru lub lyzek. Albo w polowie imprezy walnij sobie mocna kawe i zjedz ciasto. Kulturka musi byc ;)
No i nie zaczynaj od piwa. Najglupsza rzecz to zaczynac od piwa. Wez sobie drina na poczatek i z tego co zrobiles to pij cala noc. Nie mieszaj roznych alkoholi.
[5] +1
Dodałbym jeszcze zjedzenie jakiś witaminek w większej porcji (np. 2 lub 3 tabletki rutinoscorbin w ciągu całej imprezy), alkohol je wypłukuje a kac to często po prostu brak witamina i zachwianie działania organizmu. Zobacz np. skład takich antykaców- to witaminy w dużych porcjach
Co do "tłustego"- Na proces wchłaniania wpływa wiele czynników, między innymi to, czy w czasie picia alkoholu w przewodzie pokarmowym znajduje się jedzenie, a także rodzaj pokarmu [2, 6]. Wchłanianie alkoholu zależy od tego, w jakim tempie treść żołądka przechodzi do jelit. Im wyższa zawartość tłuszczu w pożywieniu, tym dłużej to trwa i tym więcej czasu zajmuje proces wchłaniania. W badaniach stwierdzono, że u osób, które wypiły alkohol po posiłku zawierającym tłuszcz, białko i węglowodany, wchłanianie alkoholu przebiega trzy razy wolniej niż u tych, które wypiły na pusty żołądek. Czyli nie chodzi o to jaki kac, tylko jak szybko Cie "kopnie"
Fragment tekstu z http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/51-alkohol-i-nauka/255-metabolizm-alkoholu.html
Edit: [12] minuty nas dzieliły ;)
Często pije na pusty żołądek i zazwyczaj pije mi się wtedy lepiej niż jak się czegoś najem wcześniej.
Najlepiej przed piciem zjezc cos tlustego, a w trakcie picia wziac 2KC - na 2gi dzien wstajesz bez kaca, wiem bo probowalem. No i oczywiscie nie pic duzej ilosci w krotkim czasie, najlepiej sie troche ruszac w trakcie picia, a nie tylko siedziec za stolem, bo pozniej ciezko wstac... ;P
Być najedzonym tak jak większość poprzedników pisała. Ważne jest również to jaki ma się dzień, gdyż nie zawsze wódka wchodzi tak jak by się chciało, znaczy się czasami się wypije więcej, czasami mniej. Istotne jest, żeby znać swoje możliwości, gdyż bez rozeznania picie kończy się często... tak jak każdy wtajemniczony wie. Można też pić gorącą herbatę i jeść w trakcie picia tłuste potrawy. Ktoś wyżej napisał również o wypiciu łyżeczki oliwy z oliwek- to również istotna podpowiedź.
Aha, no i najlepiej pić ponoć jeden rodzaj wódki, a nie kilka, chociaż mi to nie przeszkadza.
Pić mniej.
Serio. To najlepsza metoda.
Wódka pita na kolejki nie jest najlepsza bo ciężko kontrolować szybkość picia.
Drinki, drineczki i odpowiedź "dzięki, ja mam tutaj" i możesz pić cały dzień i całą noc.
Jak żeś postury szczypiora, to żadna magia nie bedzie w stanie pomóc, cienkiej glowy nie pokonasz. Pij mniej, co drugą, cokolwiek rób by zredukować ilość kolejek, bo impreza skończy się zwyczajnie przedwcześnie :P
Najlepsza metoda - wypić rosół przed wszystkimi.
Nie jedz więcej niż jesz normalnie. Ja do picia przystępuję z marszu, nie przygotowuję żołądka specjalną dietą, raz jak próbowałem pić po tłustemu to było tylko gorzej, bo organizm nie przyzwyczajony do tłustego żarcia po prostu się zbuntował i zaliczył niestrawność, co w połączeniu z wódką tylko bardziej zaszkodziło.
Pij dopóki się kontrolujesz, jak tylko będziesz czuł, że następna kolejka może się źle skończyć to przestań pić. Nie każdy ma taką możliwość, niektórzy nie wiedzą kiedy jest za dużo, ale większość osób po prostu czuje, kiedy zbliża się granica.
Jeżeli pijesz wódkę, nie pij innych alkoholi, w tym też nie mieszaj wódek. Jak zapijasz sokiem pomarańczowym, zapijaj tym cały czas, nie żongluj sokami, bo ci momentalnie zrobi się zupa w żołądku. Jeśli nie jest to wesele, albo inna impreza z tańcami gdzie mógłbyś alkohol wypocić, to pij raczej w jednej pozycji, nie łaź z kieliszkiem z kąta w kąt. Człowiek na siedząco jest w stanie wypić bardzo dużo i czuć się dobrze, ale gdy wstanie i błędnik zacznie się plątać, to powrotu już nie ma.
A jeżeli pod pojęciem upicia się nie masz na myśli zgona i rzygania, to nie wiem po co pijesz, jeżeli dla towarzystwa, to strzel trzy kolejki i finisz.
Ja podobnie jak Mutant przystępuję do spożywania bez żadnych przygotowań. Byle wódka była dobrze schłodzona, najlepiej na olej, w innym wypadku szybciej robi się niedobrze. Podczas picia unikać jedzenia takich świństw jak kebab (zwłaszcza z sałatkami :P), zagryzać jakimś ogórem czy oliwką lub paluszkami i powinno być okej.
Wszystko zależy od tolerancji organizmu na alkohol i prędkości przemiany materii. mam kumpla 190cm i 120kg wagi i po polówce zalicza zgon, a inny 170 cm i 75kg wypija tyle samo, zdrzemnie się w fotelu 30-40 min i jest jak nowy...
pierunsko goronco cherbata co 8 szotow i czlowiek jest nie smiertelny
Ludzie przestańcie.. Typek podziękował za pomoc w poście [6], a wy spamujecie dalej..
Dziwne, nigdy nie stosowałem żadnych tłustych posiłków. Moja zasada na picie to nie palenie fajek i wrombanie na pijany żołądek czegoś ciepłego. Przed snem obowiązkowe żyganko i nast dnia po prysznicu jestem jak nowy.
jesc w czasie picia no i znac swoje mozliwosci.NA pewno nie pic na glodny zoladek.
No i nie mieszac alkoholi.
Zadnego winka ,piwka bo wtedy efekty sa zabawne.
Ja mam o tyle dobrze , ze mi sie fajnie pije na imprezie ale w pewnym momencie wodka zaczyna mnie "kopac" az mnie otrzasa po kieliszku.Wtedy wiem ze juz koniec.
Hej. Idę z dziewczyną na imprezę i nie chciałbym się upić, dzięki za ten wątek. Wiele się dowiedziałem. Buszując w necie znalazłem kilka rad na temat <a href=" [link] ">jak pić żeby się nie upić</a> może komuś się przyda. A macie może jakieś sprawdzone metody na kaca? Słyszałem, że dobre jest popijanie soku pomidorowego w trakcie imprezy oraz kolejnego dnia ale nie wiem nie próbowałem tego jeszcze.
A macie może jakieś sprawdzone metody na kaca?
Tak, trening czyni mistrza jak bedziesz swietowal pt-sob co tydzien przez pare lat to zapomnisz jak wyglada kac.
Swoja droga wolalbym miec kaca teraz niz zmarnować w zyciu tyle weekendow.
Jak się nie upić, to po kiego grzyba pić? równie dobrze możesz bobofrut wywalić i tez nie będziesz pijany.
Jak idę pić do knajpy i chce dużo wypić, a nie odpaść po 4,5 piwie, to po 2,3 zawsze jem jebnego kebaba, do rana potrafię 13 piw wypić, a bez kebaba napruty jestem po 4,5.
KURRR...... Znowu odkopany wątek ;/
[36] Dokladnie :)
Pije sie po to zeby sie upic:) Trzeba wiedziec zeby utrzymywac sie caly czas w idealnym stanie czyli miedzy trzezwoscia a kompletnym zalaniem paly.
Gdy się pije w grupie to głupio byłoby odpaść jako pierwszy.
Żeby dłużej wytrzymać radzę jeść dużo mięsa, najlepiej tłustego i to nie tylko już podczas picia, tylko np już cały dzień przygotowywać się tą dietą. Odradzam jedzenia kanapek, bułek i w ogóle pieczywa.
Trzeba pilnować temperatury, a najlepiej ubrać się na "cebulkę", jak będzie ci za gorąco to mocniej alkohol zadziała, a jak za zimno, to alkohol zadziała raptownie (cały czas będziesz czuł się trzeźwo, a potem nagle "pyk" i czujesz, że już za późno by się ratować), gorzej kontrolować tempo picia.
Trzeba pamiętać o tym co pić, najlepiej nie mieszać. Jak już chcesz zamieszać to pijesz od najsłabszego do najbardziej alkoholowego. Z mieszaniem to jeszcze różnie jest, ja np mogę pić wódkę i browar na zmianę i nic mi nie jest, ale jakbym dorzucił jakiegoś winiarza to mogiła.
Co do kaca: kac to odwodnienie organizmu (alkohol wysusza), więc pamiętaj by dużo pić. Ludzie często zapominają o picu gdy jest impreza z browarami i myślą, że jak piją browar to już nic poza nim nie trzeba pić, a potem lipa nad ranem.
najlepiej to nie przesadzać z alkoholem ;) i zjeść coś tłustego przed, ja unikam wódki wolę lżejsze alkohole
Dla mnie podstawą jest odpowiednie nawodnienie organizmu, czyli co jakiś czas spożywanie alko przerywam spożywaniem wody, czystej wody w dużych ilościach. Skutkuje. Do tego obowiązkowo co najmniej pół litra czystej wody przed snem.
Z tego co mi wiadomo, to właśnie się nie powinno jest dużo tłustych rzeczy. Wtedy rozkład alkoholu w organizmie trwa dłużej. Szczegółowych testów jednak nie przeprowadzałem. Mimo, to w trakcie picia powinno się jeść sporo kanapek itp (ale nie chipsy).
W ogóle nie pić. Prawdziwi dżentelmeni potrafią dobrze się bawić i bez alkoholu :)
Nie wiem ile max wypiłem, ale owszem bujało we mnie jak nic, ale jakoś się trzymałem nie to co kumpel.
Co to za pytanie? Czy nie pije się po to, żeby się upić właśnie? Jeżeli chcesz tego uniknąć to nalej sobie wody mineralnej do kieliszka i wypij.
Pić z głową :) Zazwyczaj pije smakowe alkohole, typu Sznaps, ten jest bardzo dobry, rześki nawet bym to tak określiła ;)
dzień wcześniej wypić kilka drinków by przygotować organizm do trawienia
wyspać się
zakąszać najlepiej tłusto
popijać niegazowanym
przy pierwszym uczuciu lufy wypić gorącą i słodką herbatę i powtarzać to co godzinę
wtedy masz największe szanse przetrwać najdłużej trzeźwy na imprezie
dobre razu byłego barmana
Tylko gowniarze, ludzie niepowazni i glupcy pija zeby sie upic.
idąc twoim tokiem:
tylko gowniarze, ludzie niepowazni i glupcy jedzą zeby się najeść