Stalo sie. W moim kawasaki zzr600 padl silnik i to prawdopodobnie z mojej winy:( (malo oleju). Podczas jazdy zaczelo cos stukac w silniku. Z racji tego ze bylem kawalek od domu to postanowilem nim wrocic. Po drodze jednak stukalo coraz glosniej az w koncu silnik calkowicie zgasl. Z filtra powietrza poszedl smierdzacy olejem dym, a silnik juz nawet nie chce zakrecic:( czy po podanych objawach jestescie w stanie zdiagnozowac problem?
Edit: obrocona panewke*
Odkreć miske olejową i poszukaj złota. A potem poszukaj rozumu - kto normalny słysząc stuki w silniku jedzie nim do domu?
A gdybym zostawil go na miejsu, to silnik co, silnik by cudownie wyzdrowial?
asdasd793 -> Dlatego trzeba sobie sprawdzać poziom oleju.Wiem że tak sie tylko gada a człowiek czasem sam zapomina ale widzisz co sie pózniej dzieje.A wystarczyło zostawic motor i podejść gdzieś na stacje i zakupic olej.
Wiem że mądry zawsze po szkodzie ale ja sam w aucie odkładam wymiane oleju :).W tym tygodniu zmienie :-).
[3]
A powiedz nam co za różnica ?
I tak silnik do rozbiórki. Rozłożysz (choć wątpię że akurat ty ale to nie istotne) i zobaczysz co zatarte.
asdasd793 -> Załóż konto gdzieś na stronie motoryzacyjnej,raczej wątpie żeby ludzie na forum o grach odpowiedzieli ci na twoje pytanie.A jak chcesz mieć 100% pewności to załatw kogoś z lawetą lub wanem i podjedz do mechanika.
Zatarty silnik. Czeka cię remont kapitalny.
Musisz zabugcić kawałek prypelatora niebieskim rombociwakiem. Następnie gilnąc co nieco blagdzika na zafąślunione gibalczyki i wdeftyczyć do zaprąśla na wygłobciu.
Silnik będzie jak nowy.