Staram się i staram, ale mi nie wychodzi, wypływa na powierzchnię napoju i nie jest przezroczysty tylko biały, jakbym sobie wrzucił do szklanki śnieg z balkonu. Jest jakaś filozofia i tajniki robienia lodu?
Uzyj PRZEGOTOWANEJ wody, Luke.
Trust me, Luke.
Nie uzywaj wody mineralnej, szczegolnie gazowanej lub w ogole z babelkami. Zwykla przegotowana (i ostudzona) kranowka.
Sam, czysty lód zawsze będzie się unosił bo jego gęstość jest niższa od zwykłej wody, w filmach i restauracjach zapewne do lodu dodają jakiegoś związku, czegokolwiek to jest cięższe od wody w stanie stałym, nie mam bladego pojecia co to może być, domniemam że pozbywają się tlenu, ale jak? Cholera wi...
W alkoholu tonie, bo jego gestoc jest mniejsza niz wody i lodu. Tylko w drinku musi byc go odpowiednio duzo.
Czyli to białe to jest jakiś osad z Wisły i teraz siedze i od rana pije szczochy Irka Jelenia i innych wybitnych Płocczan?
[5] sugerujesz, ze jestem cipką?!
Loon -> Lepiej sobie przypomnij, czy po pijaku do Wisły nie wymiotowałeś. :P
Przegotowana kranówa, tak jak Smuggler napisał. Ja zawsze taki robię i wychodzi w miarę przeźroczysty.
Stra Moldas -> ja po pijaku do Wisły robiłem już wszystko
[5] Jesli meskosc definiujesz jako "pije tylko czysty spirytus, reszta to gejoza" to coz. Sam lubie i whisky z lodem i rozmaite longdrinki z palemkami. W whisky lod tonie, w longdrinkach nie. I wcale nie czuje sie cipka, ze czasem se lykne "sex on beach" w czasie wakacji.
to białe to uwięziony tlen w wodzie
Zrób jak pisał Smuggler czyli zagotuj wodę przed użyciem najlepiej kilka razy
profesjonalnie lód się robi stopniowo schładzając wodę która jest w ruchu - tak aby była równa temperatura w całej objętości - gdy szybko zamrozisz wodę lód zawsze będzie biały
dobra, dziekuje, ze rozwialiscie moje watlpiwosci co do dobrego robienia loda, hihihi
Nie znam się za bardzo na tym, ale zrób tak:
-Przegotuj wodę
-Poczekaj aż ostygnie
-Ustaw termostat zamrażarki na najmniejszy możliwy chłód (im wolniej zamarza tym lepiej), przy czym uważaj, żeby lodówki nie odmrozić
-Nalej wodę koniecznie do woreczków (nie pojemnika) - pojemnik się nie rozciąga, woda zwiększając objętość rozszerza się w jednym miejscu i struktura lodu się "kruszy" tworząc pęknięcia w środku
-Zamroź lód
Nie wiem czy pomoże, nie sprawdzałem, informacje znalezione w necie.
[14] - To do mnie? Gdybym chciał podrobić mirencjum, zamiast napisać "Nie znam się za bardzo na tym" napisałbym "Jestem ekspertem w dziedzinie chłodzenia lodu, zaufaj mi". Nie zamierzałem go podrabiać :)
-Poczekaj aż ostygnie
Cholera, ja zawsze wkładalem do zamrażarki wrzątek :/
Musiałem to napisać, nie wiem w jakim stanie umysłowym jest autor wątku (bez obrazy :*)
Nie wiem czy pomoże, nie sprawdzałem, informacje znalezione w necie.
Wez, bo Mirencjum cie zglosi, ze go podrabiasz...
Nalej wodę koniecznie do woreczków (nie pojemnika) - pojemnik się nie rozciąga
Pojeminki z gumy, które kosztują 6-10 zł, rozciągają się. Nie znam osobiście nikogo (z osób z którymi poruszyłem kiedyś ten temat) nie robią lodu w tych plastikowych. Sa one bardzo nietrwałe i męczące w użytkowaniu.
-Poczekaj aż ostygnie
Cholera, ja zawsze wkładalem do zamrażarki wrzątek :/
kefirek dobrze kombinuje, nei spalem cala noc, a od rana poszla 1/3 butelki
nie jest przezroczysty tylko biały, jakbym sobie wrzucił do szklanki śnieg z balkonu
I dlatego On zawsze będzie robił lepszy lód niż Ty ---->