W tym wątku komentujemy i dyskutujemy o startach naszych rodaków na Igrzyskach w Londynie.
Polscy medaliści (stan na 4 sierpień):
Tomasz Majewski - Złoto - pchnięcie kulą
Adrian Zieliński - Złoto - podnoszenie ciężarów, waga do 85 kg
Sylwia Bogacka - Srebro - strzelectwo (karabin pneumatyczny 10 m)
Magdalena Fularczyk i Julia Michalska - Brąz - wioślarstwo - dwójki podwójne
Damian Janikowski - zapasy w stylu klasycznym, waga do 84 kg
Starty naszych rodaków jak również dyscypliny w których nie bierzemy udziału możemy śledzić na ekranach:
TVP1 HD, TVP2 HD, Eurosport HD, TVP Sport, nSport, nPremium.
Jak również w internecie:
http://londyn2012.tvp.pl/plan-transmisji
http://www.eurovisionsports.tv/london2012/index.html
Cale KSW ssie przy nim ostro
Jest jeden medal w tym tragicznym dniu....
[8] - Na IO wydano 95 milionów złotych. Póki co mamy 5 medali. Czyli prosta matematyka. Jeden medal kosztuje 19 melonów. Póki co.
Ładnie go przeniósł :D
Mamy brąz w zapasach! Brawo Damian! Chociaż tyle dobrego dzisiaj.
Koboon---> No tak , to nie minister szkoli naszych zawodników ,trochę się wygłupiłem sorry:). Może tutaj rząd mógłby dać trocheę więcej kasy ,ale nie o tym jest ten wątek ,cieszmy się z medalu!
Do góry !
edit: Aj
edit2: 2 próba udana.
I znowu się potwierdza to, że ci na których mało kto liczył zdobywają medale.
DAWAJ!!!
Gdyby każdy walczył jak Bonk to mielibyśmy co najmniej 15 medali!
JEST MEDAL BONKA! Brawo Boniu! Jest brąz! :)
tylko pedały sie golą - prawdziwi samce wygladają tak jak ich natura stworzyła :D
Ja pierdole, kto to siedzi w tej telewizji. 2 brązowe medale i dla nich to jest już "Polski dzień"
Balon ktoś musi pompować i podniecać się ochłapami.
Mamy drugi brąz dzisiaj. Końcówka dnia lepsza. Dołęga powinien złoto dołożyć.
Szkoda ,że to Ukrainiec zwyciężył.
Boli, jak cholera, tym bardziej, że wykazywał się małą skromnością przed konkursem.
Ja pierdole, kto to siedzi w tej telewizji. 2 brązowe medale i dla nich to jest już "Polski dzień"
Takie stwierdzenie wygłosił mistrz olimpijski - Adrian Zieliński.
Pomimo tych dwóch medali to dzisiejszy dzień dla Polski jest po prostu słaby . Porażka w bardzo złym stylu polskich siatkarzy , kompromitacja Rogowskiej i wielkie rozczarowanie z powodu Marcina Dołęgi. Siatkarze plażowi też zmarnowali swoje szanse . No ,ale brawa dla Bartłomieja i Damiana.
Najgorszy jest ten brak walki. Jakby coś go nagle paraliżowało. Widzieliśmy jak pięknie walczył Bonk. Gdyby podniósł to 225 (a było bardzo blisko!) to miałby złoto. A Dołęga przyszedł, spartolił, poszedł.
[30] - ale Dołęga miał zdobyć medal złoty z palcem nie powiem gdzie. Ale oczywiście za łatwo było....
Cholera, ludzie, przecież do tej pory mieliśmy 2 medalowe dni, te dwa brązowe jakby nie patrzeć robią nam kolejny polski dzień i to wcale nie najgorszy. Faworyci zawodzą potwornie, ale ani siatkarze nie walczyli dziś o medal, ani Rogowska nie była jakimś wielkim faworytem medalowym!
Siatkarze też raczej byli niespodzianką, ja bym nie mówił o jakimś wielkim zawodzie.
[31]
Bo taka jest specyfika tego sportu, że są zawsze dwa brązowe medale, tak samo jest w judo.
[31]
Przegrani półfinałów oraz przegrani z cwiercfinałow- repasaże. Tak samo jest w Judo.
I w boksie amatorskim też dwa przyznają.
Cóż. Trzeba podsumowywać ten dzień. Jest kiepsko. Dwa brązowe medale na zakończenie dnia nie przysłonią obrazu klęsk naszej reprezentacji. Największą jest oczywiście Marcin (nie)Dołęga, który miał zdobyć złoto jedną ręką na głowie i w pierwszych próbach. Tymczasem zaprezentował się genialnie nie wyrywając nic. Gratulacje i owacje na stojąco. Natomiast prawdziwe brawa należą się Bartkowi Bonkowi, który w każdej próbie walczył jak lew. Zabrakło trochę umiejętności i możliwości w podrzucie do złota, ale brąz na pewno osładza beznadzieję Dołęgi. Kolejni na tapetę idą siatkarze. Najpierw ci halowi, którzy zaczęli ten dzień bardzo marnie. Zagrali zwyczajnie źle. Bez pomysłu, bez siły, bez wiary w sukces. Gdyby nie Jarosz byłoby gładkie 3:0 dla Kangurków. A tak jest ,,tylko" 1:3. I prawdopodobnie Ruscy albo Brazylia w 1/4. Niech będą ci drudzy, bo historia zatoczy koło i Polacy odpadną z nimi po raz drugi (przypomnę, że przegrali strefę medalową z Canarinhos w Atenach). Natomiast co innego Prudel i Fijałek. Zabrakło chyba tej wiary w sukces. Jak gra się z najbardziej utytułowaną parą świata i ma się olbrzymią szansę na wygraną, coś może sparaliżować, ręka może zadrżeć. Niemniej i tak spisali się bardzo dobrze, wywalczyli punkty i mają dużą przyszłość, bo w tym sporcie można grać na poziomie do 40-stki. I zostaje Damian Janikowski. 3 walki jak burza i potknięcie w półfinale. Trochę i pech, bo można było zaliczyć w 2 rundzie punkty naszemu. A gdyby w 3 rundzie nie walczył w parterze miałby być może srebro. No ale spisał się bardzo dobrze i zdobył brązowy medal. Gratulacje. Nieźle nasze kajakarki, Małachowski, a reszta DNO DNO DNO DNO DNO. Standard.
A zapomniałem o Rogowskiej. Ale ona spisała się tak źle, że od razu to wyparłem z pamięci.
Mamy na ta chwile 6 medali, wiecej niz sie spodziewalem. Jest nadspodziewanie dobrze, mozemy przekroczyc 10 medali co by bylo niespodzianka dla mnie, bo maksymalnie liczylem na 12, ale to przy wykorzystaniu wiekszosci szans.
Jutro moze wpasc cos w Zeglarstwie!
W Kajakarstwie to i 4 medale mozemy zdobyc :"p ale jak wpadna 2 bedzie dobrze. Do tego licze na Włodarczyk, Małachowskiego, Klepacka, Miarczyńskiego, SIatkarzy
9 szans medalowych plus moze jakas niespodzianka co daje 10. Zdobywamy 5 i jest sukces :)
Te nasze co pobiły nieoficjalny rekord świata dziś, to kiedy w finale płyną?
Skizo---> Nawet największym bulwersem nie przysłonisz tego ,że w niektórych aspektach nasi spisują się słabo i mamy prawo to krytykować . Nie oczekuj od amatora takich występów, bo zawodnicy trenują latami w dodatku startują na igrzyskach.
ziom pokaż klase i wystąp w 2016 zobaczymy czy dna nie będzie.. To są tylko ludzie i to jest sport lepszy wygrywa. Nie obraża się ludzi od tak ,że są dnem...
W srode.
Jutro w eliminacjach plyna dwie kolejne nasze szanse w eliminacjach.
No i w weekend dwa szansa na zloto nawet w tej dyscyplinie...ale ja to patrze tylko z MŚ, moze tam inni odpuscili?
W srode nasze musza powalczyc o medal. Kto wie o jaki :")
skizo - powiem ci kilka liczb, które podałem przed chwilą. W naszym 38 milionowym kraju, na przygotowania 218 olimpijczyków wydano 95 milionów złotych. Zdobyliśmy 6 medali. Przypuśćmy, że zdobędziemy jeszcze ok. 4-5, jak dobrze pójdzie. Jak nie pójdzie to tak z 2-3. Da nam to ok. 9-10 milionów złotych na medal. Inaczej przelicza się start drużyny (mówię o ewentualnym medalu siatkarzach, który po dzisiejszym meczu jest bardzo mało realny), ale w większości są to próby indywidualne. A co z resztą? Większość naszych olimpijczyków wysyła się, aby zajęli miejsca 30-40, lub ewentualnie przebrnęli do półfinału gdzie odpadają z kretesem. Np. Renata Pliś, Anna Kiełbasińska czy dwaj dyskobole poza Majewskim. To przykłady tylko z dzisiaj. Nie mówię już o Annie Rogowskiej, bo ona ma już medal i nikt o zdrowych zmysłach na nią jednak nie stawiał, ale też nie osiągnęła nic. Dodam, że zawodnicy nie zbliżyli się do wyników życiowych, co powinno być ich minimum! Jeśli jedziesz na najważniejszą imprezę na świecie, starasz się robisz wszystko, żeby pokonać przynajmniej siebie. Albo zrób ten najlepszy wynik w sezonie! A u 70 procent naszych reprezentantów nie widać nawet krzty starań o to. Dlatego nazywam ich dnem.
Jutro stawiam na medal kogoś z dwójki Miarczyński/Klepacka. Brąz albo srebro.
Snopek--> Jak biją rekord świata w półfinale to powinno być dobrze . Jutro to liczymy na Piotra ,może coś odpali i wskoczy na podium
Skad wiesz, ze sie nie staraja? Niektorzy wlasnie dlatego ze sie bardzo staraja to tak slabo wypadaja...
Odpowiedz mi Ziom.
Dołęga w ciężarach był ostatni...zasłużył na pojechanie na IO?
No ja w tych szansach to Małachowskiego nieco na wyrost dałem, bo to walczak...a takim sie często udaje.
Brawo brązowi Polacy! Miło słyszeć takie info na koniec dnia.
Kto pojaśni z kim ostatecznie Polska gra w 1/4 finału? Tyle już wersji słyszałem... gramy z Brazylią?
Dołęga był nieklasyfikowany, bo nie podniósł nic. Spalił się psychicznie. Ale to jest inny przypadek. On nie jechał na te Igrzyska z zamiarem pobicia rekordu życiowego czy powalczenia o dostanie się do finału. On jechał po ZŁOTO. Nie ukrywał tego. Wszyscy z jego ekipy mówili, że nie ma prawa nie zdobyć złota. Był tak murowanym faworytem jak Bolt na 100 metrów. Odpadli mu wszyscy potentaci. Ale on wyszedł i zwyczajnie się spalił! Tak jak Bolt w Daegu! Taki jest sport, ale mam prawo narzekać, bo niemal sam zawiesił sobie ten medal na szyi.
http://sport.newsweek.pl/marcin-dolega--jade-po-medal--ktory-stracilem-w-pekinie,94291,2,1.html - to taki dowód.
Behemoth -> Bedzie losowanie.
Druzyny z miejsc 2-3 grupy A, beda losowac druzyny z miejsc 2-3 z grupy B.
Ziom -> no tak, ale nie kazdy tam jechal po medal. Niektorzy wypelnili minima, spelnili swoje marzenia i pojechali na IO. To byl ich najwiekszy sukces i tyle.
Trzeba sie z tym pogodzic.
snopek9 ==> Dzięki! Nareszcie jakieś konkretne info.
Tymczasem Felix Sanchez złoty na 400m. Niesamowite.
Pilka nozna pan to niezla komedia :)
Wlasnie padl gol wyrownujacy dla amerykanek - bezposrednio z roznego pilka wpadla miedzy nogami zawodniczki broniacej slupka. Dobrze, ze chociaz ladne sa, aczkolwiek przy takiej grze w nastepnych igrzyskach beda musialy grac w bikini :)
Są małe wyjątki gdzie nasi walczą i się starają ale w większości przypadków jest bardzo źle. Szkoda najbardziej zapaśnika Janikowskiego bo walczył bardzo dobrze i brak szczęścia w końcówce 2 rundy zadecydował o przegranej w 3. Brawa dla Bonka bo nikt nie liczył na niego a postarał się i przynajmniej walczył dzielnie. Siatkarze plażowi słabi psychicznie bo mogli wygrać. Halowi grają co raz gorzej i odpadną w ćwierćfinale. W lekkiej dzisiaj polacy byli tłem. Ogólnie i tak jest słabo bo tych szans medalowych za dużo zmarnowanych, pech,złe decyzje sędziów, a w większości bardzo kiepska postawa.
Złe decyzje trenerów? Przecież Dołęga na treningach podnosił podobno 200 i 210! Do 190 nie opłacało mu się podchodzić! Jeśli tak na to patrzeć, to zadeklarowane 190 miało być dokładnie tą asekuracją, o której brak posądzają niektórzy trenerów!
r_ADM -> Obczaj powtórki z drugiego półfinału, to, co się działo w końcówce to była miazga. :D
Porządne podnoszenie ciężarów na tych igrzyskach, w kolejnych kategoriach wagowych główni faworyci padają jak muchy. Tym razem źle dla Polski, ale dobrze dla widowiska i emocji w tym sporcie.
Isinbajewa, caryca skoku o tyczce, spalona już w dwóch próbach. Kolejna napuszona mistrzyni, która pewnie odpadnie. A miała znów bić rekord świata, hehe.
e: Głupoty gadam, tam trzeba 3 z rzędu razy spalić.
Lookash - z Dołęgą stało się coś podobnego co działo się pewnego czasu z takim skoczkiem narciarskim z Finlandii co się nazywał Harri Olli. Otóż ten skoczek prowadził w konkursie na skoczni normalnej Mistrzostw Świata w Libercu z przewagą kilku punktów nad resztą, by w drugim skoku spaść praktycznie na bulę i na 13. miejsce. Wszystko dzieje się w głowie zawodnika.
Haha, kolejny bramka po rogu bo pani zamiast stac na slupku gdzies zlazi do srodka bramki :) 3 gole w 20 minut :D
Zaripova ładny bieg, miło patrzeć jak się cieszy całuje buty deski przez które skakała :P
Dziwny ten dzień na IO. Miał być niesamowicie udany dla Polaków i wszystko na to wskazywało, ale w decydującej fazie wszystko się posypało. Brawa dla Janikowskiego i dla Bonka. Na plus również siatkarze plażowi, mimo porażki.
Co najbardziej mi się podobało? Spontaniczna i prawdziwa radość Bonka i Janikowskiego. Widać było, że ten medal jest dla nich spełnieniem marzeń i spowodowany jest niesamowicie ciężką pracą i treningiem. Szczególnie uderzający moment stawania na podium Janikowskiego i jego radość po wygranej walce.
http://sport.onet.pl/igrzyska/podnoszenie-ciezarow,311/dolega-nie-nadaje-sie-do-tego-sportu,46654.html - konkretnie o sobie Dołęga. Nie będę kopał leżącego i nic nie powiem na ten temat. Komentarz zostawiam wam.
Wiecie jaki był kurs na wygraną Kangurów? :)
Od 9:1 do 11:1.
Może mając 1/4 finału w kieszeni chłopaki zdecydowali się trochę dorobić.
Ciekawe jakie to uczucie zdobyć złoty medal masakra, coś pięknego tam nie ma wojen nie ma konfliktów politycznych jest czysty sport :)
Podobało mi się zachowanie Amerykanki po medalu w skoku o tyczce, Poczekała na wszystkie 3 uczestniczki z rundą honorową ba Kubance ogarnęła flagę bo biednej nikt nie podał :D
Ziom -> czytaj wątki, ta strona miała iść do wstępniaka
http://www.london2012.com/schedule-and-results/
Cholera, grają te baby, jak ostatnie (nie)Dołęgi, ale ile tam emocji, proszę, i po grze ;]
Ano :) A do tego wytrzymalosciowo sa duzo lepsze od facetow, praktycznie do 120 minuty zapapieprzaly jak z motorkiem w tylku. Choc nadal twierdze, ze technicznie to jest komedia ;)
wydaje mi sie ze problemem w naszym sporcie jest szkolenie w mniejszych miastach, miejscowościach itp.
Np w moim powiecie (ok 120tys mieszkańców) młodzi moga trenowac z dyscyplin olimpijskich chyba tylko koszykówke, piłke nożna i siatkówke. Brakuje w takich miejscach ośrodków szkoleniowych, zespołów rywalizujacych w jakies inne "medalodajne" dyscypliny takie jak podnoszenie ciezarow, szermierka, czy choćby zapasy. Mamy cholernie ograniczoną możliwość znalezienia przyszłych medalistów. To jest smutne....
Ma ktoś link do tego wywiadu?
http://www.hip-hop.pl/forum/projector.php?forum=8&thread=13442868086433
Janikowski chyba nie ma za dużo pod sufitem, ale grunt, że potrafi walczyć.
Sport Jokes ‏@FootballFunnys
Looks like someone fell asleep on the keyboard...
Poznaliśmy drabinkę fazy pucharowej. Nikt nie powinien narzekać.
1/4 finału:
Polska - Rosja
USA - Włochy
Bułgaria - Niemcy
Brazylia - Argentyna
1/2 finału:
Polska/Rosja - Bułgaria/Niemcy
USA/Włochy - Brazylia/Argentyna
troche inna dziedzina (piłka nożna), ale temat podobny.
mam kuzyna w niemczech, w połowie polak, w połowie niemiec. dobrze grał w piłkę od najmłodszych lat (matka polka w młodości była sportsmenką w dziedzinach lekko atletycznych), grał w lokalnej druzynie juniorow, potem zaczal jezdzic na zgrupowania młodzieżowe, gdzie były różne eleminacje w celu wyłonienia najlepszych chłopakow - zaczął wygrywac itd. nie śledze na bieżąco jego kariery, ale chlopak ma prawie 18 lat i dosyc wysoko zaszedl.
o co mi sie rozchodzi - kasiora jaka niemcy w niego pompują jest niewyobrazalna. chlopak zarabia juz spore pieniadze, poza tym za wszystko placi panstwo - przeloty, hotele na szkółki piłkarskie np. w takiej arabii saudyjskiej dla niego i opiekuna (ojca), gdzie jak pokazywal zdjecia ze standardu hotelu to szczena opadala. stroj, sprzet, trener, diety itp - wszystko panstwo (sponsorzy) oplaca. i oczywiscie wszystko z najwyzszej polki.
oczywiscie nad wszystkim twarda kontrole trzyma panstwo/rodzice - jesli tylko nie pojawi sie w szkole/oceny sa lipne telefony z pytaniami co sie dzieje z synem, czy wszystko w porzadku. tak samo z kontem bankowym, na ktore panstwo placi mu pieniadze - gdy tylko wieksze sumy sa wyplacane telefony z banku do rodzicow czy wiedza na co syn wyciaga pieniadze i czy nie zablokowac wyplat.
na zachodzie pompuja ogromna kasiore w sport i to przynosi efekty.
a u nas? trzeba komentować?
dziki świat.
A u Amerykanów nie widać kryzysu jak niektórzy wróżyli po meczu z Litwą i drużyna USA znów rozbiła rywala.
Wiadomo, że wielki sport, to wielka kasa. Załatwiają to albo prywatni sponsorzy, różne programy stypendialne przez np. firmy i uczelnie, albo też państwo. Oba systemy mają wady i zalety, ale oba przynoszą sukcesy.
U nas jest model państwowy - najlepsi mają sponsorów... ale ci się pojawiają dopiero, jak ktoś sukces osiągnie (jak Orlen przy miotaczach po Pekinie). Problemem jest to, że chcemy być we wszystkim dobrzy, więc nawet pomijając niewydolności organizacji sportowych, kasa się rozłazi. Może lepszym rozwiązaniem byłoby skupienie się na kilku dyscyplinach? W takiej lekkiej atletyce mamy szanse powalczyć w konkurencjach technicznych, rzutach + 400/800 metrów, a odpuścić sprinty czy długie dystanse. Chociaż oczywiście zdarzyć się może i tak, że jakiś talent się trafi... ale statystycznie biali ze środka Europy szanse mają w nich ograniczone. Rosjanie pokazują, że można powalczyć wszędzie tam, gdzie nie czarni/żółci nie mają miażdżącej przewagi. U nas nie musi to być taki przekrój dyscyplin, ale imo skupienie się na kilkunastu dałoby większe efekty.
Dzisiaj lekka posucha. Poza eliminacjami 200m półfinałami 800m i finałem rzutu dyskiem nic dupska nie urywa.
Ja się przełamuję i oglądam już walkę o finał w piłce nożnej. Ostatnio te turnieje olimpijskie stały na wyższym poziomie i mecze były ciekawe, więc mam nadzieję, że warto.
Swoją drogą ciekawe ćwierćfinały w kosza mężczyzn się zapowiadają. Oprócz USA nikt nie może czuć się faworytem, będą emocje.
Kosz mężczyzn na Olimpiadzie to bezsens. I tak wiadomo, że wygra USA...so what's the point?
W 1972 roku wygrał Związek Radziecki.
E tam, niedawno wygrała Argentyna :) Chyba w Atenach.
A z innej beczki. Stec pieprzy często jak potłuczony, ale wyjątkowo coś sensownego napisał. O Dołędze: http://rafalstec.blox.pl/2012/08/Dolega.html
Z dedykacją dla wszystkich, których celem jest nie kibicowanie, a radość, że komuś z naszej reprezentacji się nie udało. Rozczarowanie rozumiem, ale złośliwej szydery już nie. A czytając ten wątek mam wrażenie, że niektórzy tylko czekają, aż ktoś się potknie.
Kosz mężczyzn na Olimpiadzie to bezsens. I tak wiadomo, że wygra USA...
Wszystko zależy od mobilizacji zawodników
Niesamowity dramat w biegu eliminacyjnym 110 m przez płotki. Odpadł nasz Artur Noga (kontuzja), odpadł wielki faworyt Liu Xiang (rekordzista świata, złoto w Atenach), odpadł też trzeci zawodnik i czwarty niemal zabił się na jednym płotku. Jeden z najczarniejszych biegów przez płotki.
To były naprawdę dramatyczne eliminacje. Rzeźnia.
Już wiem dlaczego nasi pływacy tak marnie startowali: na pewno przejęli się konwenansami i nie sikali do basenu :D
http://www.sport.pl/londyn2012/1,125852,12267298,Londyn_2012__Plywanie__Phelps__Tak__sikamy_do_basenu.html
Przemysław Miarczyński 3 w żeglarstwie. Brawo! Już 7 krążków ,jeszcze tylko trzy i będzie ta minimalna 10 :)
Myślę, że Zofia Klepacka nas nie zawiedzie. Teoretycznie ma łatwiejsze zadanie, bo jeśli wyprzedzi o dwie pozycje trzecią Finkę, ma brąz.
Nie wiem czy nie byloby lepiej, zeby Polacy nie zdobyli tych 10 medali. Jak zdobeda to znowu wszyscy popadna w samozadowolenie i nici ze zmian, ktore sa konieczne.
Wiara w to, że klęska oznaczałaby jakieś sensowne zmiany jest bardzo naiwna... Zresztą, powiedzmy sobie szczerze, 10 medali to żaden sukces - to tylko tyle, na ile oceniał nasze szanse PKOl przyznając, że jest sumie kiepściuchno z polskim sportem. Tyle, że PKOl wiele w tej kwestii do powiedzenia nie ma, bo nie odpowiada za szkolenie i system.
Lepiej niech zdobywają jak najwięcej. Brawo Miarczyński. Kolejny brąz do kolekcji.
Jest gdzieś klasyfikacja kobiet w RS:X? Bo w komentarzu zajmują się tylko tymi z przed Polką, a mam wrażenie, że Ukrainka jest tuż za naszą.
"Zosia, zrób to dla swojego synka Mariana!"
Jest medal. Komentator jeszcze walczy o srebro, ale będzie chyba brąz. Brawo!
[edit]
Ależ się wzruszył... łzy popłynęły...
Z tego co zrozumiałem mamy 8 medal :D
Tak jest mamy 8 medal. Brawo Zosia :). Panu Heflichowi zaraz serce wyskoczy z radości.
Brawa Zosia, Brawo Miarczyński! Brawo Waldemar Heflich!
Widać, że żyje tym sportem. Dawno nie słyszałem tylu emocji w głosie, co się odezwał to wzruszenie.
Dla Heflicha żagle to jest całe życie. Dziwicie się? Podziwiam tego człowieka.
A teraz muszę się dowartościować :D Liczba medali Polaków - 8. Liczba medali Bułgarii - 0. Jak powie ktoś, że nam nie idzie w sporcie, to zawsze patrzę na ten kraj, który był kiedyś większą potęgą niż my. Ba, na IO w Moskwie mieli 2 miejsce w tabeli medalowej!! W 1988 roku mieli 35 medali, a teraz 0. Okrągłe, pełniutkie zero!
A na tvp info wytykali błędy Zosii i dzwonili do trenera z pytaniem czy jest zadowolony z tego brązu co za ludzie
No, zważywszy że wygrała chyba wszystkie regaty przedolimpijskie na tym akwenie, to chyba niedosyt jest zasadny. Dla mnie to jest tylko brąz.
Nie wiem, jak mam patrzeć na klasyfikację medalową. Amerykanie, Chińczycy koszą medale - są po za zasięgiem. U nas mówi się o zapaści polskiego sportu, niedofinansowaniu, etc. Ale jesteśmy wyżej od Szwajcarów, Szwedów, Norwegów, Kanadyjczyków i Hiszpanów.
Jak powie ktoś, że nam nie idzie w sporcie
Z Twoich postów można złośliwie wywnioskować, że ten fragment wypowiedzi dotyczy siebie samego. :P
Kanadyjczycy zdobyli więcej medali od nas. Szwajcarzy to mały kraj i wysyłają reprezentację, gdzie jest ok. 3-5 szans medalowych. Zaś populacja Szwecji i Norwegii jest równa 1/3 populacji naszego kraju. Zastanawiające jest jedynie to co się dzieje z Hiszpanami. Zdobywali regularnie ok. 15-20 medali, teraz mają 5. Ale w sumie też mogą skończyć na 10. Nie mają o wiele lepszej sytuacji niż my. Z drugiej strony spójrz na KRLD, Rumunię, Węgry, Kazachstan, Danię, Ukrainę. Te kraje są już wyżej. A przecież gospodarczo i pod względem populacji (poza Danią i Ukrainą) są w gorszej sytuacji.
[106] - poniekąd :) Niemniej nie uważam tych 8 medali za sukces. Taki kraj jak Polska powinien spokojnie zdobywać po 15-20 krążków.
No i dobrze ,że tak się dzień potoczył. Mamy dwa medale ,tak naprawdę dziś już wielkich szans medalowych nie ma ,także nikt nas nie może rozczarować . Jedynie Małachowski ,ale tutaj liczymy na miłą niespodziankę , bo patrząc realnie to on szans na medal zbyt nie ma.
Ziom - Jeśli patrzeć przez pryzmat wielkości kraju, to ilość medali jest w sumie umiarkowanie satysfakcjonująca.
Jest 8 medali, także spodziewam się jak pani ministra będzie mówić niedługo o sukcesie polskich olimpijczyków z Londynu.
Maciora - o tym piszę w poście [107]. Spokojnie powinniśmy przywozić ok. 15-20 krążków. W dobrych czasach bywało nawet i ponad 30! Przede wszystkim poleciały sporty, w których byliśmy potęgami. Boks, zapasy, kolarstwo, w sumie lekkoatletyka też. W latach 60-tych i 70-tych tylko raz (w 1968 roku) byliśmy poza pierwszą 10-tką klasyfikacji generalnej. Fakt, że było mniej krajów, Azja i Afryka spały głęboko. Ale zdobywaliśmy medale w tych kategoriach, w których nadal mielibyśmy na to szanse.
W dobrych czasach bywało nawet i ponad 30!
Wtedy to akurat był bojkot igrzysk więc to nie jest dobry przykład.
Wczoraj i dziś 4 medale brązowe. Niby ładnie, ale niedosyt pozostaje, bo spokojnie mogły być 2 złota (faworyci Klepacka i Dołęga).
Czekam jeszcze na medale siatkarzy, co najmniej 2 medale kajakarzy i chociaż 1 medal w lekkoatletyce.
Ziom, nie ma co odkrywać Ameryki. Jest pewnie z 6 państw, które dzięki pozycji ekonomicznej i populacji mogą rywalizować z powodzeniem we w większości dyscyplin. Dalej jest grupa kilku państw mniejszej lub większej specjalizacji. A potem stawianie na kilka mocnych dyscyplin z tradycjami. Skoro nie stać nas najwyraźniej na bycie w drugiej grupie, to przynajmniej moglibyśmy postawić na trzecią. Jak nie, to nas (prawie) zawsze taka Kuba, Rumunia, Białoruś czy inne Węgry będą ogrywać. I nie mówię tu o takiej Kenii czy Etiopii, którzy tłuką medale dzięki predyspozycjom.
Powiedzmy sobie szczerze, po upadku komuny szybko nam padło szkolenie w kilku dyscyplinach, gdzie mielibyśmy spore szanse.
Inna kwestia, że dyscypliny, w których mozna natrzaskać medali (np. gimnastyka) u nas leżą i kwiczą, nikt się nimi nie interesuje. Nawet jak mieliśmy mistrza, to jego dzień był raz na cztery lata.
EDIT: Stosując prostą arytmetykę ludnościową to powinniśmy przywozić tak powiedzmy 1/4 medali Rosji (pewnie więcej, bo sporo Rosjan jest żółtych, a w sportach praktycznie ich się nie widuje), jako narodu z sukcesami i podobnym do nas możliwościami fizycznymi. Czyli tak koło 15-20 medali to powinna być norma.
Tylko, że to niczego nie dowodzi :D
Najbardziej jest mi szkoda boksu amatorskiego. Bo tutaj naprawdę mielibyśmy pole do popisu. Jeszcze w latach 90-tych prężnie działała liga bokserska, a to już był czas upadku naszych w tym sporcie. Widziałem kiedyś skrót Sportowej Soboty z 1995 roku, gdzie na meczu ligowym w boksie była pełna hala ludzi (4-5 tysięcy osób). Nie wykorzystujemy sukcesów i to jest chyba największy ból. Kolejnym przykładem jest koszykówka. Ogromna popularność tej dyscypliny w latach 90-tych, kiedy można spokojnie stwierdzić, że była numerem 1 w naszym kraju (doskonały przykład - Przemyśl, gdzie na mecz o awans do I ligi przyszło 5 tysięcy ludzi, a drugie tyle stało pod halą)
nie przełożyła się na wyniki reprezentacji, na szkolenie młodzieży ani na budowę hal sportowych. I następny przykład - skoki narciarskie, gdzie przepadają nam dziesiątki juniorów, a naprawdę moglibyśmy być drugą Austrią.
Saul Hudson - tylko, że w Vancouver medale zdobyło de facto 5 osób. Powiedzmy, że sześć. A 5 z tego nasi najwięksi sportowcy zimowi w dziejach czyli Justyna Kowalczyk i Adam Małysz. Perełki. Diamenty. Ludzie, którzy w tym kraju rodzą się raz na kilkadziesiąt lat. Takich mistrzów w historii Polski było może 5-6. Więc też można by było wysłać 2 razy mniejszą ekipę i efekt byłby ten sam. Niepotrzebni byliby snowboardziści, łyżwiarze szybcy, bobsleiści, biathloniści (nie biathlonistki).
[116] - Zieliński też był faworytem do medalu. Może nie do złota, ale na medal był typowany.
[117] - mylisz się i to srogo. 6 osób. Łyżwiarki szybkie startowały we trójkę, ale była też czwarta zawodniczka, która co prawda medalu nie otrzymała, bo nie startowała w wyścigu o 3 miejsce, ale była w tej ekipie.
Co prawda igrzyska jeszcze trwają, ale już można się pokusić o małą statystykę porównującą letnie i zimowe zmagania.
W 2010 roku do Vancouver wysłaliśmy 47 olimpijczyków, którzy zdobyli 6 medali, co daje 12,8% skuteczności.
W 2012 roku do Londynu wysłaliśmy 218 olimpijczyków, którzy jak na razie zdobyli 8 medali, co daje 3,7% skuteczności (siatkarzy nie liczę jako jednej osoby :P).
Brakuje całych 21 medali, aby proporcje się wyrównały.
Taka sucha statystyka, ale jasno i klarownie pokazuje, że spokojnie mogliśmy wysłać 2-3 razy mniej osób i zaoszczędzone pieniądze włożone w przygotowania łamag wpompować w tę mniejszą kadrę. Może wtedy pojawiłoby się troszkę więcej medali.
Zakładając, że te 10 medali zdobędziemy, można się rozwodzić nad tym, że zdobycie 15 medali(przynajmniej w mojej opinii) na IO było jak najbardziej realne. Chodzi tu oczywiście o niewykorzystane szanse, gdzie mieliśmy swoich faworytów do zdobycia krążków.
Wystarczy przytoczyć Dołęgę, czy Szermierzy, którzy zawsze od wielu lat coś przywozili z Igrzysk, a w tym roku wiemy jak to się skończyło. Znowu mamy nieoczekiwane sukcesy(Bogacka), ale w roli pewnego faworyta spisał się póki co tylko Tomek Majewski.
Tylko te 6 medali na ZIO zdobyły 4 osoby
Taka sucha statystyka, ale jasno i klarownie pokazuje, że spokojnie mogliśmy wysłać 2-3 razy mniej osób i zaoszczędzone pieniądze włożone w przygotowania łamag wpompować w tę mniejszą kadrę. Może wtedy pojawiłoby się troszkę więcej medali.
O jakich zaoszczędzonych pieniądzach mówisz? O tych, które zawodnicy muszą wykładać z własnych kieszeni żeby trenować i jeździć na zawody?
Rozumiem że np. Natalia Partyka to w Twoim mniemaniu również "łamaga"? W końcu medalu nie zdobyła...
Awerik - 95 milionów to dużo i kasa nie została rozłożona równo. Dawałoby to średnio ok. 435 tysięcy złotych na osobę. Mamy tylko jedną drużynę, więc większość kasy poszło indywidualnie. A wiemy, że niektórzy płacili z własnej kieszeni (Zieliński) czyli niektórzy dostali grube melony na przygotowania i na pewno część z tych osób nawet nie powącha medalu. Dlatego zgodzę się w pewnym stopniu z Saulem.
To byłaby kpina, jakby nam zabrali medal....
[121] - ok ma! Dołęga też ma! Ale oboje wyszli i się spalili totalnie. Znaczy się, że poszły miliony w przygotowanie do blamażu, niesklasyfikowania, obecności. Gdyby wywalić 5 tysięcy na wycieczkę do Londynu efekt byłby podobny...
[122] - no faktycznie to miałoby sens. Ale zapaść jest tak niewyobrażalnie głęboka, że po prostu ciężko go tu było nie ująć.
stracimy medal? o co może chodzić?
http://www.sport.pl/londyn2012/1,123713,12270964,Londyn_2012__Bedzie_protest_przeciwko_Klepackiej.html
Awerik - są osoby, które dopłacały same jak Zieliński, a są takie, którym dano pełny komfort przygotowań i zrobiły g**** jak Rogowska.
Absolutnie się nie zgadzam, Rogowska osiągnięcia ma imponujące.
Boks amatorski przegrał finansowo. Kasa jest w zawodowym, więc nawet jak talent mamy (a przecież mamy), to on idzie za kasą, a nie ku olimpijskiej chwale.
EDIT:
Koszykówka? Bez jaj. Dyscyplina jest popularna, ale może poza czasami Zeptera Śląska Wrocław polscy zawodnicy nigdy nie stanowili o sile zespołów, co się przekłada na reprezentację, mimo naturlizowania Amerykanów. Jeden występ mieli dobry na ME, ale jak zaczęła się szansa na medal, to od razu siedli.
W sportach zimowych to co innego, liczy się kilkanaście państw, a nie kilkadziesiąt. W dodatku oprócz łyżwiarek to medale zdobyli ludzie wybitni, którzy kasy na przygotowania wcale nie potrzebowali, bo dla nich sport to biznes.
Shadowmage - wiem, że nie stanowili. Ale był na to boom! Dzieciaki grały w kosza w każdą pogodę. Jak byłem mały to sam pamiętam, jak od 8 do 24 napieprzali w koszykówkę pod blokiem, niezależnie od pory roku. Ludzie emocjonowali się NBA. Wszystko mogło pójść na przód i moglibyśmy mieć przynajmniej taką pozycję jak Litwa. I nie zapominaj o Mazowszance Pruszków, Polonii Przemyśl (chociaż to tylko kilka sezonów). W Przemyślu grało w najlepszych czasach dwóch Amerykanów. A o sile zespołu stanowili w większości Polacy.
Rozumiem że np. Natalia Partyka to w Twoim mniemaniu również "łamaga"? W końcu medalu nie zdobyła...
Nie rozumiesz. Nie umiesz czytać statystyk. Zmniejszenie kadry nie wiąże się z tym, że każdy ma przywieźć medal, ale zwiększyć szanse na jego zdobycie. A tym samym pozbyć się z kadry łamag, którzy nie pokazali KOMPLETNIE nic ani przed igrzyskami ani na samych igrzyskach...
Nie rozumiesz. Nie umiesz czytać statystyk. Zmniejszenie kadry nie wiąże się z tym, że każdy ma przywieźć medal, ale zwiększyć szanse na jego zdobycie.
Super, jak wszystkie federacje zaczną wyznawać podobną, zupełnie sprzeczną z duchem Igrzysk filozofię to w każdej dyscyplinie będzie występowało po 8-10 sportowców-mutantów, a Igrzyska będą trwały 3 dni.
którzy nie pokazali KOMPLETNIE nic ani przed igrzyskami ani na samych igrzyskach...
Nie ma takich. Żeby pojechać na Olimpiadę trzeba osiągnąć minimum. :)
Raz jeszcze zapytam - o jakiej kasie pisałeś?
Statystyki nie graja. Historia IO to czesto historia niespodzianek gdzie wygrywali ludzie z nikad jak i przegrywali murowani faworyci.
Ziom - przecież mówię właśnie o tamtych czasach. Ale boom? Jakby liczba dzieciaków grających w coś, a do tego ludzi się emocjonujących i uważających się za ekspertów, to byśmy byli mistrzami świata w piłce nożnej... Litwa była potęgą już za czasów ZSRR, nic się w tej kwestii nie zmieniło. U nas trzeba by było budować niemal od podstaw. Chociaż przykład piłki ręcznej pokazuje, że przy sprzyjających okolicznościach można. Tylko czy to się utrzyma? Pokażą następne lata. Tym bardziej, że chyba w przeszości i tak mieliśmy większe sukcesy w szczypiorniaku niż koszu.
Ale jest też druga strona medalu - akurat w koszu kasa jest, tylko nie idzie na to, na co powinna. Prościej (i pewnie taniej) jest kupić trzech graczy z rezerw NBA niż wytrenować jednego porównywalnego Polaka.
Tak na marginesie: statystycznie rzecz biorąc zmniejszenie liczby powoduje zmniejszenie szans. Chyba, że mówimy odsetku wewnątrz reprezentacji to fakt. Tylko wtedy najbardziej opłacalne byłoby wysłanie 20 osób.
Przykład piłki ręcznej? Chłopie, nie wiesz co mówisz. Siedzę w ręcznej głęboko (przynajmniej staram się) i taki jaki tam syf panuje to nie panuje nawet w nożnej. Nie ma ŻADNEGO programu szkoleniowego. Wszystkim zajmują się pojedyncze ośrodki typu Chrzanów, Końskie, Ostrów Wielkopolski. A sukcesy naszych szczypiornistów? To było jedno wybitne pokolenie. A teraz jest słaba liga z dwoma świetnymi zespołami. Tylko, że tam stawia się na zawodników doświadczonych. Vive i Wisła praktycznie nie szkolą młodzieży. Bardziej ta druga drużyna, ale prawie nikt nie przebija się do 1 składu. Żadne duże miasta nie chcą inwestować w ręczną. A co dopiero szukać sponsorów w małych. Mogę ci zagwarantować na przykładzie mojego Przemyśla (znowu) nie będzie lepiej. Sami nie mamy drużyny juniorów w Superlidze. Dopiero teraz ruszyły klasy sportowe w SP 14.
Nie mamy transferów do Bundesligi. Teraz Paweł Niewrzawa, młody, 20-letni chłopak, który miał grać u nas w Czuwaju (ostatecznie trafił do Vive) będzie wypożyczony do Lubeki. Po 5 latach przerwy od ostatniego transferu w tamtym kierunku. Padają drużyny AZS-ów. W I lidze wiele zespołów nie płaci prawie żadnych pensji. AZS Politechnika Radomska na mecz w Przemyślu przyjechała w ósemkę. I co ciekawe bez problemu się utrzymała!
Juniorskie reprezentacje przepadają w pierwszych fazach MME, o ile w ogóle się tam dostają. Jest źle i nie ma widoków na to że będzie lepiej. Przykro mi.
A co do nożnej. Tak ci się wydaje, że tak dzieciaki grają wszędzie? U mnie boisko zarasta i nikt nie ma zamiaru grać....
Prościej (i pewnie taniej) jest kupić trzech graczy z rezerw NBA niż wytrenować jednego porównywalnego Polaka.
Dlatego wprowadzono limity
Ja tam się nie znam, ale zdaje się, że za dodatkowych obcokrajowców (trzech?) trzeba po prostu zabulić.
Był jeszcze jakiś przepis, że musi być przynajmniej dwóch Polaków na boisku, ale nie wiem czy jeszcze istnieje. I są dotacje dla klubów, które promują młodych. To oczywiście cenne, ale zdaje się, że jak tylko przychodzi do gry w pucharach, to nasi grzeją ławę.
A w kosza też zrobili durne systemy. TBL i PLKosz to dwa różne systemy. Robili dwa puchary. Ligę chcieli zamkniętą robić i 3 miliony miał kosztować na wejście awans. Zresztą Polonia Przemyśl od III ligi do I drogę kupiła i to legalnie. Więc nie ma żadnego sensu to co się dzieje w koszykarskiej Polsce. Nic nie ma sensu :(
Znaczy tak. Zdobylismy JUZ 8 medali, a piszecie zeby lepiej nie zdobyc wiecej (tzn 10) bo nic sie nie zmieni...rozumiem, ze jak zdobedziemy 13-14 medali ( a to jest imo mozliwe) to tak samo bedziecie pisac?
Teoretycznie na nastepnej zdobedziemy 20, to beda glosy ze to ponad stan, ze fartem i w ogole..
W skrocie
Polakowi nie dogodzisz.
Oby jutro tak nasi skończyli z Rosjanami jak dzisiaj Brazylijki z Rosjankami.
Więc nie ma żadnego sensu to co się dzieje w koszykarskiej Polsce.
I tak Asseco zostaje mistrzem :]
Będe wdzieczny za info na temat biegów 200 i 400m dziś są jakieś ćwierćfinały lub półfinały albo finał?
a propo dzisiejszego niefortunnego biegu przez płotki :)
a w sumie to może nie był ten bieg, w każdym razie zdjęcie mocne :]
Dzisiaj moc sportów drużynowych. Świetnie spotkanie półfinałowe piłki nożnej mężczyzn, a to, co się działo w ćwierćfinałach kobiet w siatkówce to kosmos. Zwłaszcza w meczu Brazylia - Rosja.
Czekam na drugi półfinał piłki nożnej!
Będe wdzieczny za info na temat biegów 200 i 400m dziś są jakieś ćwierćfinały lub półfinały albo finał?
Półfinał 200 m kobiet
Ach, Małachowski! Już bardzo niewiele brakuje do medalu!
Na moje to wałek z mierzeniem. Ewidentnie było widać, że dysk Małachowskiego wylądował za brązową linią.
Rzeczywiście wydawało się baaardzo daleko, ale trudno ocenić bez powtórki.
Chyba te linie sa nieprecyzyjne, bo jak jest inaczej to chyba nasz powinien byc na pozycji medalowej.
Przed ostatnią próbą jest piąty. Wątpię , by zdobył medal, ale widać, że powalczył.
Offtopowe pytanie: można gdzieś znaleźć olimpijską playliste? Chodzi mi głównie o kawałki puszczane w trakcie zawodów w podnoszeniu ciężarów.
Ach, szkoda. Miałem wrażenie po czwartym rzucie, że już jest naprawdę dobrze.
W rzutach po wielkim boomie 4 lata temu pozostał tylko jeden mistrz Majewski, reszta już się sypie. Realnie patrząc kolejny słaby dzień, biegacze to totalna porażka, honor ratują żeglarze, jednak liczyło się na więcej.
[133] Mecz siatkarek Rosji i Brazylii :O
[134] Oby jutro tak nasi skończyli z Rosjanami jak dzisiaj Brazylijki z Rosjankami.
[138] Zwłaszcza w meczu Brazylia - Rosja.
A co się działo. Bo u mnie kolejny dzień bez igrzysk :/
Smutne informacje po powrocie do domu. Przecież Lewandowski z Kszczotem z palcami w pupach powinni wejść do finału.
Ivan Ukhov. Dzisiaj złoto w skoku wzwyż, ale ten zawodnik miewał różne momenty w karierze:
http://www.youtube.com/watch?v=ENR31p2gL9Q (krótko)
http://www.youtube.com/watch?v=oZq-6PL8L6A&feature=fvwrel (dłużej)
Coś Szaran jeszcze wspominał o jakiejś aferze z jego żoną, ale nie wiem o co chodziło.
No, to emocje wielkie przed jutrzejszym ćwierćfinałem. Będzie się działo!
No dzisiaj wielki mecz miejmy nadzieję zwycięski dla naszych siatkarzy. Będzie ciężko ale jak zagrają na swoim poziomie mogą wygrać.
[159]ahaha tez slyszalem, jak Babiarzowi sie wymskło, szkoda ze nie powiedział czegos ostrzejszego:D
Taaa, złoto. Nawet medalu nie ma.
Szkoda...blisko było. Ale jak mają wygrać z Białorusią jak je cały kołchoz żywi...
Ty już się stul i nic nie przepowiadaj....
Swoją drogą, jaki czas miały zwycieżczynie? Bo nie popatrzyłem, za bardzo się zdenerwowałem. Głównie mi chodzi o fakt, co dałby Polkom czas z półfinału.
O, to wystarczyło popłynąć tak, jak w półfinale i byłoby złoto. Ciekawe, co się stało...
psychika, jak zwykle
Może psychika, może forma dnia. Poza tym czy część tych dziewczyn nie startuje w innych konkurencjach?
[156]
Powiadam wam, za ok 40 minut będzie trzecie złoto.
ależ ze mnie naiwne bydlę
Wojciechowski spalił 3 próby na 5.35 m i odpadł z turnieju. Został jeszcze Michalski. Cieszy forma Anity Włodarczyk ,pierwszy rzut i od razu najlepsza próba w eliminacjach. A co do siatkarzy to powoli mentalnie się nastawiam ,ale coś czuję ,że będą wielkie nerwy. Boję się,że zniszczą naszych zagrywką. Zobaczymy.
To co ,na czysto zostają nam 3 szanse na medal tylko (siatkarze,kajakarki i Anita)?
Kurde, dziś ćwierćfinały siatki i kosza mężczyzn a ja chyba żadnego meczu nie zobaczę.
Co do siatkarzy to mam taką teorię, wydaje mi się że tam po porażce Bułgarii z Argentyną musiała być jakaś niezła balanga. Czytaliście na Onecie, jakie orgie na igrzyskach odchodzą, z imienia i nazwiska wymieniają nawet jednego z naszych siatkarzy, który dziewczynie z szermierki rozbił narzeczeństwo.
Jak przegrają z Rosją, to się dowiemy.
[177] Kogo wymienili z naszych siatkarzy?
Wojciechowski mocno po bandzie pojechał. Po co on w ogóle jechał na te Igrzyska? Przecież tyczka to jest dyscyplina, gdzie jeśli nie skacze się przez cały rok minimum, to nagle nie przyjdzie forma i nagle nie będzie się pokonywało dużo większych wysokości.
Najwyraźniej nigdy się nie całowała :). Mamy zapaśników w stylu wolnym na tych IO?
Nie bardzo mogę ze wzgl na filtry, było na onecie, Igrzyska seksu czy jakoś tak. Ale jak wpiszesz ten tekst to wyskoczą jeszcze inne z innych portali
Rzeczywiście jest dużo o tym w necie, nawet nie wiedziałem:
"Wioska olimpijska to jedna, wielka orgia!
Organizatorzy wyjaśniają - po wielu miesiącach odizolowania i ciężkich treningów sportowcy spotykają się razem. Mogą odpocząć i wreszcie przez dwa tygodnie poprzebywać z ludźmi. A wtedy wioska olimpijska zmienia się w jedną, wielką, seksualną orgię."
O, to to
Zapasy w stylu wolnym kobiet. Drabinki turniejowe LIVE z udziałem Polek:
http://www.london2012.com/wrestling/event/women-freestyle-48kg/index.html
http://www.london2012.com/wrestling/event/women-freestyle-63kg/phase=wrw263400/index.html
Matkowska!!! Tak trzymać! 2 walki wygrane
Dwie nasze zapaśniczki w 1/4 finału. Czyżby jakaś niespodzianka miała z tego wyjść?
Póki co, dwie Polki w ćwierćfinale. Brawo.
No ładnie,spokojne przejście rywalek . Teraz pora na awans do półfinału!
A na nSporcie mecz Rosja - Litwa w koszykówkę. Pierwszy raz kibicuję z całego serca tym pierwszym. RASSIJA WPIERIOD!
Orientujecie się czy i jaki mecz ćwierćfinałowy w siatkówkę emituje TVP o 15:30?
Matkowska trafiła na trudną przeciwniczke, 3krotną mistrzynie Europy, brązową medalistke z poprzedniej olimpiady, ale nasza w tej walce z zawodniczką z Mongolii wydawała sie być bardzo mocna, może sprawi nam miłą niespodzianke:)
[191] http://londyn2012.tvp.pl/plan-transmisji
Nie zawsze się zgadza to co jest podane dla tvp1 i tvp2, ale zawsze można oglądać online bez komentatorów.
A pierwszy ćwierćfinał Arg - Bra trwa od 15:00
Bra-Arg na Eurosporcie leci jesli kogos to interesuje. Argentynczycy dostaja niezly wpie*dol
Po tym meczu bedzie USA-ITA, potem POL-RUS i na koncu Bułgarzy z Niemcami.
Eurosporcie i w TVP Sport również. W TVP Sport Laskowski, ale w Eurosporcie komentuje Chruścicki. Ostro. :D
No i Matkowska ma po złocie. Śmiechu warte... zawodniczka, która od ponad roku była niepokonana nie potrafi powalczyć o złoto na IO... Teraz trzeba liczyć na to, że Azerka wejdzie do finału to wtedy nasza dostanie szansę walki w repasażach o brąz.
Wydawało się, że jest silniejsza od drugiej Polki i to w Matkowskiej powinno upatrywać się kandydatki do medalu. No, ale cóż. Może będzie miała okazję walczyć w repasażach, ale mimo wszystko będzie ciężko. Szkoda.
Szkoda Matkowskiej ,za późno zerwała się do odrobienia strat. Ciekawe jak Michalik sobie poradzi.
No to ja wietrze dzisiaj spektakularny wpie*dol od ruskich w siate i shitstorm w tym watku :D Zobaczycie. Wiecej medali juz nie zdobedziemy.
Wiadomo przecież, ze ruskie wygrają 3:0, postawiłem 100zł na taki wynik, nie zawiedźcie mnie!
Porażka siatkarzy+ porażka w ćwierćfinale+porażka z Rosją + 3:0= ostre wku*wienie.
Michalik dostała wciry . Słabiutko walczyła.
Trzeba zacząć się modlić o cud na Tamizą. Jedyną poważną kandydatką do medalu jest Anita Włodarczyk, a w zwycięstwo siatkarzy dzisiaj trudno mi uwierzyć.
Kolejny raz nie wiadomo, czy to słaba psychika, czy brak formy na igrzyskach, kolejne szanse umykają. A wieczorem pogrom z ruskimi i do domu.
Polacy mają chyba jednak coś w głowach. Nie mamy tej mentalności zwycięzców o czym wielokrotnie powtarzano.
Widzę, że mamy tylko racjonalnych kibiców na forum i nikt nie nastawia się na zwycięstwo naszych z Rosją. I bardzo dobrze. Chociaż wiadomo na czym stoimy.
Ziom91--> kiedy wszyscy nastawiali sie na gladkie zwyciestwo Radwanskiej nad ta Niemka a Isia dostala po zgrabnej dupce i odpadla z singla w pierwszym meczu bylo wielkie rozczarowanie. Wiec wole przytomnie nastawiac sie na przegrana. Bede bardziej cieszyl sie po wygranej.
Ja się nastawiam na wygraną z Rosją, bo oglądanie z nastawieniem, że przegramy jest totalnie bez sensu.
A jaki ma sens oszukiwanie siebie, że możemy ograć Sborną?
Bo graja Polacy a my jestesmy Polakami i powinnismy w nich wierzyc i im kibicowac?
rece opadaja....... teraz nagle nasi sa patalachami a wczesniej ich na rekach byscie nosili
Sborna jest jak najbardziej do ogrania. Trochę więcej wiary ludziska. Świetna dyspozycja na Pucharze Świata i Lidze Światowej nie wzięła się z przypadku. Tylko potwierdziły, że należymy do ścisłej czołówki.
Mam nadzieję, że nastroje wśród siatkarzy są zdecydowanie lepsze, bo z waszym podejściem mogliby oddać mecz walkowerem :P
A jaki ma sens oszukiwanie siebie, że możemy ograć Sborną?
Heh, przecież my ich możemy ograć i nawet nie będzie można tego nazwać sensacją, co najwyżej niewielką niespodzianką. Zresztą to są IO, wystarczy popatrzeć na wczorajsze i dzisiejsze wyniki spotkań w siatkówce czy ręcznej, gdzie roi się od porażek faworytów.
Valem -> Porażka z Bułgarią i z Australią też się skądś wzięła prawda?
Polacy są w stanie pokonać każdego, jeżeli tylko nie przegrają meczu już "w szatni".
Kyahn -> Żadna niespodzianka to nie będzie, potwierdzą po prostu że są "najlepsi" i tyle. Każdy może wygrać z każdym jak najbardziej, ale patrząc na to co Rosjanie robili z rywalami w grupie a co Polacy robili, to nie da się być hura optymistą.
Nie ma co ,grają nasi to trzeba wierzyć . Hipotetycznie jak dziś wygramy to w półfinale możemy spotkać się z Bułgarią. Nasi pewnie się zemszczą za porażkę w grupie ;)
ale patrząc na to co Rosjanie robili z rywalami w grupie
A coz takiego robili? Przegrali z Brazylia do 0 z Amerykanami wygrali w tie-breaku. Obie te druzyny Polacy rozjechali miesiac temu? Reszta meczy malo istotna. To jest ten wynik, przed ktorymi mamy trzasc portkami?
Możemy ograć Ruskich... albo oni ograją nas. Szanse są wyrównane, a przeciwko naszym świadczą słabsze występy w grupie, co niekoniecznie musi się przełożyć na ćwierćfinał. Mam nadzieję, ze nasi nie mogli znaleźć mobilizacji na mecze, które były o pietruchę - wszak i tak było pewne, że wyjdą z grupy. Jeśli dzisiaj nawet przegrają, to mam nadzieję, że po walce, a nie odpuszczeniu meczu jak z Australią.
Jak na razie w drugim ćwierćfinale niespodzianka. Włosi wygrali pierwszego seta i zanosi się na to, że drugiego też wygrają. Czyżby zaskoczenie? W końcu to napędzeni dobrą grą w grupie Amerykanie byli faworytami.
Down-> heh, z niedowierzania już się pogubiłem w tym co pisze. :)
Moim zdaniem ogromna. Jest 2-0. Szok.
[edit]
Jankesi wyglądają w trzecim secie jakby już nie wierzyli. Przynajmniej fragmentami. 6-8. Myślę jednak, że jeszcze powalczą.
Pieknie graja Wlosi.
Budze sie, wlaczam Eurosport a tu 2:0 dla Wloch. Uoo, nie wierze co sie z usanczykami dzieje :o
No i mamy sensację. 3-0. Dobry przykład dla Polski!!! Walczymy!!!
Super :D
Dobra, jestem w szoku. W 3:0 dla Włochów to chyba oni sami przed meczem nawet nie wierzyli. :P
Hehehe, ten wynik 3:0 dla Włoch doskonale obrazuje, że to co się grało w grupie w ogóle nie musi przełożyć się na to co się gra w 1/4.
Ciekawe kto by powiedział jeszcze kilka dni temu, że beznadziejnie grający Włosi wygrają z super grającymi Amerykanami i to tak gładko.
To na pewno popłyniemy. Niespodzianka może być tylko jedna. Zawsze.
Raczej dzisiaj pożegnamy się z siatkarzami. Chociaż może zrobią nam niespodziankę...
Jeśli podejdą do meczu tak jak z Australią, to nie znajdziemy się w półfinale. Jeśli będziemy grać swoją siatkówkę, to jest 50 na 50. Zawsze przejawiamy większą wolę zwycięstwa w meczach z potęgami, także myślę, że błędy z kangurami nie mają prawa się powtórzyć. Wytknąć brak umiejętności naszej drużynie nie można. Wszystko rozgrywa się w głowie.
3-0 dla ruskich, zakład postawiony, 420zł do wygrania. Trzymajcie kciuki! Już tylko ponad godzina do meczu.
Myślałem, że ta mniejsza powalczy o medal, a tu niespodzianka. Niemniej ten dzień może się jeszcze szczęśliwie skończyć.
Ja nie umiałbym dzisiaj kibicować ruskim, tak jak np. lizodup, ale jakoś mnie to nie bulwersuje. Mam wielką nadzieję, że niedowiarkom zostanie utarty nos :-).
Awruk czyzby pierwszy set do zera?
edit. Jednak nie. Ale nasi sa obsrani na mietowo od samego poczatku.
1:5.... Taaaa pum pum pum pum jak to Szpakowski mawiał. Żygadło na rozegraniu? To można zgadywać do ilu. Ja stawiam do 14, 20 i 21.
Mam ogromny szacunek do tych, którzy wierzą w zwycięstwo. Naprawdę :)
Przeżywacie jak mrówka okres... Wygraja. 3:2 dla nas.
4 zepsute serwy pod rząd, trochę nam Rosjanie pomagają :) I Bartman ładnie ciśnie - do wygrania.
Jesli nasza gra sie nie zmieni w tym meczu nie ugramy seta. Cos mi sie wydaje ze szczyt naszej formy to Liga Swiatowa. Teraz wyglada to strasznie slabo.
Czemu nie gra Dawid Murek?
Polska zapaśniczka przegrała z Rosjanką brąz, a i siatkarze na razie 0:2...
Brakuje jeszcze Stelmacha i Wójtowicza....
Jak się przegrywa z Australią to się potem za to pokutuje. Nie żal mi ich ani trochę, sami sobie zgotowali ten los.
Walczy się do końca, nie?
247-> JA
sir Qverty weź się zamknij.
koobon naprawdę tak trudno przewidziec porazke?
Skoro nawet siatkarze zawodzą, to dla naszego sportu nie ma chyba ratunku... Ja wiem, że każą mi wierzyć, już Szpaku nakazywał w meczu w gałę z Czechami, ale dlaczego kurwa zawsze mamy "wierzyć" i "mieć nadzieję", a nie po prostu usiąść jak pany i cieszyć się z umiejętności naszych sportowców? Czy żeby bez spiny oglądać nasz sport, mam się przerzucić na zawody w pchnięciu kulą?
Mowilem? Spektakularny wpier*ol, ostrzegalem ze nie ma co srac po gaciach bo zagramy po wyjsciu z grupy z ZSRR i out. No i wykrakalem. Ale spoko, czekamy na MŚ
Nawet jak nie wygrają - mam cholerną nadzieję, że nie wywalą trenera.
Cóż. Gratuluję za wygranie Ligi Światowej. A Anastasi zostanie. Jest za dobrym fachowcem. Trochę zwaliliśmy mentalnie.
@[257]
obraź się
ale masz rację, nie trzeba studiować w Moskwie prekognicji, by potrafić przewidzieć porażki Polaków
Jak się wchodzi z kisielem w majtkach to takie efekty, ale to zmora nie do pokonania, dla większości polskich sportowców. Dopóki nie nauczą się grać bez kompleksów, to o sukcesach można pomarzyć.
anasstasi wygląda jakby wyszedł z solarium, tak pociemniał na twarzy
że po przegranej z kangurami jest źle było widać i cena za cholernie ciężką pracę przez cały sezon jest wysoka, ale że mecz będzie trwał tak krótko ze nie zdążę drugiego piwa otworzyć to się nie spodziewałem
i już nie ma chyba po co otwierać , po takim meczu to tylko seta na uspokojenie nerwów
chłopaki jadą do domu a my po flachę do lodówki
zdążę odbić przed końcem meczu?
3-2-1 nara jarosz
Straszny łomot, straszny :( Ciekawe czy zostawią Anastasiego, czy go wywalą.
Drużyna się strasznie posypała, tyle prostych błędów :(
Za dużo zawodników grało dzisiaj po prostu słabo, a najgorzej zagrał środek, który został totalnie zniszczony przez Muserskiego. Cały czas brakuje nam konkretnego lidera, który w słabych momentach pociągnąłby grę.
Smutek.
Kac.
Brak argumentów, które przemawiałby na naszą korzyść.
Ile razy mówić, że będzie łomot??? No ile razy trzeba mówić????
264-> to trener grał?
Ziom91 SKONCZ, TO DOBRY POMYSŁ
Wygrali, Rosjane zagrali lepiej, zdarza się, nie wygrywa się zawsze i wszystkiego. Mecz oglądało się ładnie, i to też jest ważne. Ja tam ciągle jestem za Polakami - czekam do następnego turnieju :)
A hejterzy - ludzie, którzy potrafią tylko narzekać, podobnie jak po euro - nie ma co na nich zwracać uwagi.
Niestety. Zmietli nas. Nawet bez strzałów.
Ból w sercu
W 3 secie było slychac strzaly.
Bylismy obsrani na mietowo.
Mozdzonek cipa roku. I w ogole mecz byl do wygrania gdyby grali na normalnym poziomie a nie wyszli do meczu zesrani w gacie co bylo widac po ich twarzach od poczatku
I co polaczki? Tradycyjnie cała para poszła w gwizdek!
Wygrali, Rosjane zagrali lepiej, zdarza się, nie wygrywa się zawsze i wszystkiego. Mecz oglądało się ładnie, i to też jest ważne
jakie tam ładnie - gdyby zagrali jak równy z równym, przegral w tie-breaku, zdobyli chociaz jednego seta. a tak? az przykro było ogladac wyczyny naszych...
dzika siatkówka.
A hejterzy - ludzie, którzy potrafią tylko narzekać, podobnie jak po euro - nie ma co na nich zwracać uwagi.
No a co, mamy ich klepać po plecach? Na litość boską, kiedy do ludzi dotrze, że to nie udział jest ważny, a trofea. To nie wyścigi w workach, na obozie dla grubasów tylko olimpiada. Jechali po złoto, a dali dupy z Australią (AUSTRALIĄ!), do ciężkiej anielki!
Jebane hieny dziennikarze już wieszały medale na szyi po finale ligi światowej, jakby miał on przyjść bez grania. Jak widać sił zabrakło na ten turniej. Co do Australii - Włosi grali z nimi dzień wcześniej i LEDWO wygrali 3:2, a Polacy w wywiadach po swojej wtopie mówią, że takiego poziomu się nie spodziewali, boże ty widzisz i nie grzmisz.
Poquelin ==> A ty niby kto? Rosjanin? Niemiec?
Żygadło - jego rozegrania można było przewidzieć jeszcze przed serwami. Dzisiaj totalny dramat. Bartman znowu okazał się najbardziej chimerycznym zawodnikiem reprezentacji.
Tak się zarabia równowartość tygodniówki przeciętnego polaka. :D
Ruskie nie zawiedli.
Poquelin, czemu polaczki?
eJay ==> Niestety u Bartmana wielką różnicę robi "r". Trochę mu brakuje do angażu w Lidze Cieni. Nie ma w nim ani motywacji, ani mocy.
Mowienie o jakimkolwiek pompowaniu balonu jest kompletna bzdura bo oczekiwanie medalu po druzynie, ktora miesiac przed igrzyskami latwo ogrywa Amerykanow czy Brazylijczykow nie jest oczekiwaniem niczego niemozliwego. Co innego oczekiwac wygranej po pilkarzach a co innego po siatkarzach, ktorzy regularnie graja i ogrywaja druzyny ze swiatowej czolowki.
Statystyki nie kłamią, nasi mieli dzisiaj 25% skuteczności w ataku, Bartman i Kurek po 23%.
I jak my mieliśmy wygrać ten mecz?
Na litość boską, kiedy do ludzi dotrze, że to nie udział jest ważny, a trofea. Jechali po złoto, a dali dupy z Australią (AUSTRALIĄ!), do ciężkiej anielki!
Po prostu rozumiem, że TO TEŻ SĄ LUDZIE, i podobnie JAK JA I TY, ONI TEŻ POPEŁNIAJĄ BŁĘDY I TEŻ IM COŚ NIE WYCHODZI, nie widzę powodu do NIENAWIŚCI, prezentowanej już przez niektórych (po wygranej pewnie by były tylko pochwały), bo przegrali. Nie wyszło? Trudno, szkoda, też jest mi smutno, ale mam nadzieję, że się podniosą i pokażą jeszcze co potrafią.
Nie ma co ich usprawiedliwać - limit wyimaginowanych pierdów i peanów wyczerpał się na Euro, kiedy pizdeczki nie wygrały żadneog meczu a wszyscy śpiewali "Polacy, nic się nie stało". Wtedy może nie, bo wiadomo było że ta drużyna to amatorstwo, ale tutaj, przy rozeznaniu jak potrafią zagrać, to dramat, nie ma co się oszukiwać. Skrewili z Australią i wjebali się na ruski czołg. Tylko i wyłącznie ich wina... Ja pierdzielę....
Nie ma co ich usprawiedliwać - limit wyimaginowanych pierdów i peanów wyczerpał się na Euro, kiedy pizdeczki nie wygrały żadneog meczu a wszyscy śpiewali "Polacy, nic się nie stało".
Według mnie na tym polega kibicowanie - właśnie na śpiewaniu "nic się nie stało" kiedy twoi sobie nie radzą. Ale co ja tam wiem...
Niech poleje się krew z dup.
O, widzę, że Aen coś dzisiaj popił.
Niestety nie trafiliśmy z formą.. z meczu na mecz graliśmy coraz gorzej zamiast coraz lepiej, wydaje się ze Andrea przeszarżował z treningiem siłowym, po prostu szkoda:(
@286
Ale tu akurat koobon ma racje. Mentalnosc 'nic sie nie stalo' jest po prostu niezdrowa. Nie mozna wiecznie usprawiedliwiac zawodnikow, ktorzy maja umiejetnosci a mecze przegrywaja w glowach zanim jeszcze wyjda na boisko. Gadanie 'o dziekujemy za piekne emocje' jest destrukcyjne. Wyslac to cale towarzystwo do psychologa sportowego i niech pracuja nad glowa.
Może zapomnieli o monte przed spotkaniem. Biedaki musieli zrywać się o 6 rano na mecz z Australią a każdy by z chęcią dłużej posklejał oko z poduszką.
Rosjanie olali LŚ i przygotowali się na IO z jakim skutkiem wszyscy widzieli. Bezradność naszych porażała.
wywalić anastasiego?
on jest nie do ruszenia, to świetny trener z wynikami
ale działacze PZPS potrafili odstrzelić po wcześniejszych sukcesach castellaniego, kiedy tylko noga mu się powiela na mistrzostwach, więc cholera wie co im może do łba strzelić
ale jeszcze nie w tym roku, bankowo anastasi zostanie (no chyba że sam coś postanowi)
dzisiaj żałośnie słabo zagrał żygadło , możdzonek poza nieudanym atakiem, popsutym serwisem i źle sparowanym blokiem prawie zupełnie zawiódł , nowakowski też grał słabo
eehhhh
a jeśli o coś mam pretensje to o to że nie zagrał zagumny, gorzej niż żygadło nie można było zagrać na tej pozycji
ogólnie coś pękło kiedy powietrze zaczeło uchodzić z mocno napompowanego balona a nasi kibice , po pierwszych niepowodzeniach zaczęli śpiewać siatkarzom tak jak naszym kopaczom przyśpiewkę: ''nic się nie stało, nic się nie stało'', cholera , chyba zapeszyli !
------------------------
możdżonek obiecuje wyciągnąc wnioski przed nastepnymi igrzyskami , no to poczekamy na następną wielką imprezę ;->
Tychowicz--->tylko czemu ku*wa zawsze musimy spiewac "nic sie nie stalo"?
Klasowy zespol wiedzac ze dzieki wygranej w ostatnim meczu z pastuchami(Australia w siatkowce...bitch please) spialby poslady i wygral. Gralibysmy z Niemcami, byloby prosciej. Ale nie...przegrali z Australia 3:0...Zwyciezcy LŚ...Z AUSTRALIĄ? Srsly?
Wiedzialem odrazu...Z ruskimi zawsze ciezko nam sie gralo. Zawsze. Bez wzgledu na forme. I nie, nie bede spiewal nic sie nie stalo. Nic sie nie stalo moge spiewac pilkarzom bo po nich nie mozna bylo oczekiwac wiekszego sukcesu niz wyjscie z grupy. Siatkarze jechali po medal. Nawet po ZLOTO. Spalili sie juz z Australia wiec bede krytykowal.
Mam wrażenie, że Davidian trafił z opinią. Wygraliśmy LŚ, bo inni przygotowywali się na poważnie do IO. Chyba COŚ w tym jest. Nie mogę słuchać wypowiedzi polskich siatkarzy.
Następne dwie wielkie imprezy, tak futbol jak i siatkówka, wydają się zarezerwowane dla Brazylii.
Wstyd i kompromitacja, przegrać po walce to jedno a nie ugrać żadnego seta to drugie. Wolałem babskie zapasy niż tych tragicznych siatkarzy. Niestety patrzyłem realnie i wcześniej już typowałem 3:0 dla ruskich. Już mi się rzygać chce od tych "nadziei" "wiary" "nic się nie stało" <---- lol. Siatkarze dołączyli do Radwańskiej jako największe kompromitacje igrzysk.
Behemoth - Dopiero zaczynam, bo o 20 dopiero z roboty wywiałem :)
Nie o to chodzi - Po prostu wiem jak chłopaki potrafią grać i jaką są dobrą drużyną. I żal mi strasznie, że kolejny raz trzeba siedzieć z marsem na gębie i słuchać "no niestety, zagraliśmy zły mecz".
Mnie zastanawia, czy Włosi czasem specjalnie nie przegrali z Bułgarią, bo wiedzieli, że trafiają na USA, a woleli ich niż kogoś z pary Brazylia/Rosja. Widać dobrze zrobili.
Prawda jest taka, że jakby nasi dzisiaj nie przegrali to do meczu z Australią nikt by nie wracał, ale że widocznie forma kiepska to stało się jak stało. Z resztą poczekajmy i zobaczmy co zagrają Niemcy, bo wcale nie jest powiedziane, że grając tak jak dzisiaj to my byśmy spokojnie weszli do tej 1/2 nawet trafiając na Niemców.
Anastasi mówił jaką to ma wyrównaną 12tkę, ale na IO tego nie było widać.
Zmiennicy nic nie wnieśli do gry, może poza kilkoma asami Ruciaka i Jarosza.
W ogóle grali bardzo mało, a tak się podniecaliśmy jak to mamy w zasadzie dwie równe drużyny.
r_ADM ---> Porażka to porażka, oczywiście, że trzeba z niej wyciągnąć konsekwencję i pracować nad tym co zadziałało najsłabiej. Ale naprawdę myślisz, że kibice krzyczący po meczu "jesteście chujami, jesteście chujami" by pomogli? Od tego właśnie są kibice gdy coś nie wychodzi, od podnoszenia na duchu i motywowaniu przed następnym razem. Mam nadzieję, i ufam Anastasiemu/reprezentacji, że nauczyli się czegoś podczas igrzysk, i że coś z tym zrobią i jeszcze pokaże przy następnej okazji, co naprawdę potrafią. Bo prawda, mogli zagrać o wiele, wiele lepiej, ale oni też na 100% zdają sobie z tego sprawę.
[284] nie medalu tylko ZŁOTA, bo przecież WYGRALI LIGĘ ŚWIATOWĄ. Od lat liga światowa traci swój prestiż, a w sezonach tuż przed większymi imprezami wiele zespołów ją lekceważy. To był duży sukces, ale nie miał on przełożenia na to co miało być na IO. Wiem że to nie jest bezpośrednia przyczyna porażki, ale irytują mnie niesamowicie media, na czele z pogodynkami i prezenterami dzień dobry tvn, i ich balonik. Wpierw pompują pompują, a jutro w faktach usłyszę "dlaczego siatkarze nie wytrzymali presji?". Z resztą to nie dotyczy tylko siatkarzy, ale wielu innych również.
Scorpi_80 - spokojnie doczekasz się prawdziwego sportu w którym wygrywaja polacy
15 sierpnia startuje cyrk KSW , będą ''prawdziwe'' emocje
@301
Od tego właśnie są kibice gdy coś nie wychodzi, od podnoszenia na duchu i motywowaniu przed następnym razem
Przed meczem! Dlatego nie lubie buractwa, ktore przed spotkaniem popisuje sie wypowiedziami typu 'dostana w dupe' czy tym podobne bo powinoscia kibica jest wierzyc i wspierac nawet jak rozum podpowiada, ze bedzie zle. Ale w momencie jak druzyna gra taki mecz jak to cos dzisiaj, z tona glupich bledow w kazdym elemencie rozgrywki to to wsparcie sie konczy. Jak ja mam wierzyc skoro oni nie wierza i nie walcza!
@302
Nie mozna mowic o pompowaniu balona skoro nasza druzyna stawiana byla w roli faworytow. Oczekiwanie dobrego wyniku od zespolu bedacego w swiatowej czolowce to powinnosc.
_MaZZeo
''a w sezonach tuż przed większymi imprezami wiele zespołów ją lekceważy''
LOL , które na przykładzie ostatniej edycji?
może rosjanie, którzy nie pojechali w ogóle na finał? pewnie dlatego bo odpuścili ;->
zresztą może na dobre im wyszło , bo się nie wystrzelali z formy jak my
za to nasi promowani na mistrzów olimpijskich srali dupami wyżej niż sięgali i ''nieogranym'' ruskim odmówili zaszczytu meczu sparingowego , pewnie nie chcieli zdradzać detali technicznych i taktycznych :->
----------
Scorpi_80 - i dobrze, czarny sport też wciąga
r_ADM --> Właśnie, tu jest problem - nie wierzyli w wygraną. I teraz dalsze jechanie i hejtowanie raczej nie wpłynie pozytywnie na ich wiarę w siebie i swoje możliwości. Trzeba im raczej pokazać, że mają ciągle dla kogo walczyć, i że są ludzie którzy będą ich wspierać nawet w takiej sytuacji.
nic im nie trzeba pokazywać , sami muszą się zebrać do kupy
to zawodowcy a większej motywacji niż igrzyska i doskonały trener im nie zapewnimy , nawet przyśpiewkami zarezerwowanymi wcześniej dla nieudolnych kopaczy - a bankowo nie presją wywieraną przez wszystkich od znawców po zupełnych amatorów
trzeba będzie zatrudnić dodatkowego psychologa na następna dużą imprezę ;->
Igrzyska bez medalu siatkarzy to porażka polskiego sportu. Skąd to znam. Marazm, jeśli skończy na 10 medalach. Od 36 lat bez sukcesu na najważniejszej imprezie - dłużej niż piłkarze ;)
Tychowicz--> ale ty masz naiwne podejscie. Ty serio myslisz ze oni graja "dla kibicow"? Lol...
Maciora--> mimo wszystko wydaje mi sie ze MŚ sa impreza o wazniejszej randze niz IO
[305] oczekiwania co do sukcesu siatkarzy są od lat na każdej imprezie, ale w tym wypadku dziennikarzyny i pikniki wieszali już im krążki na szyi - ja tego nie trawię i dla mnie to nie jest zdrowe podejście.
[306] to jakaś nowość, że coroczny turniej ma mniej prestiżu, niż mistrzostwa świata, Europy, tymbardziej Igrzyska?
Psycholog może tu nie wiele zdziałać, trudno powiedzieć dlaczego tylu naszych reprezentantów jako faworyci do medali palą się często w eliminacjach. Przykład większości lekko atletów i siatkarzy.
Wieczor nie do konca stracony bo May/Walsh wygraly final siaty plazowej a na dodatek Chinki poza podium ;)
A ja powiem tak: po wypowiedzi Bartmana dla TVP jestem pewien, że tam musiały odchodzić niezłe orgie.
Dla tych którzy nie słyszeli, Bartman powiedział, że wiele się na tych igrzyskach nauczyli, a on - w sferze pozasportowej. Jeżeli mam to czytać - on był wkurwiony na kogoś, kto chyba niespecjalnie się skupiał na wygrywaniu kolejnych meczy.
albz74-->
Znaczy mowiac o sferze pozasportowej mial na mysli nowe pozycje w kamasutrze or what?
albz74-> kiedy usłyszałem ten wywiad to samo sobie pomyślałem, szczególnie ze dzisiaj przeczytałem ten artykuł na onecie.
albz74 - bartman ciągle ma balbiny i jest na kogoś wkurwiony
dlatego tak lubią przeprowadzać z nim wywiady , może znowu powie kogo opierniczył na treningu, przed meczem , w trakcie i po meczu
-----------------------------
_MaZZeo - ta, niektórzy lekceważą ważne imprezy kosztem ważniejszych - podobnie jak igrzyska, zobacz jak je potraktowali np. nasi szczypiorniści i koszykarze , prawie zupełnie zlekceważyli ;->
Imo Bartmanowi chodzilo raczej o atmosfere w zespole - przed igrzyskami pare razy przebakiwali, ze nie wszyscy sie tam lubia - niz o jakies orgie.
Nie wiem,to już nie chodzi o to ,że niektóre drużyny odpuściły LŚ. Nasi grali bardzo dobrze i to jest fakt. Każdy grał równo ,praktycznie nie popełniali błędów. Była ta pewność w poczynaniach siatkarzy. Nie mam pojęcia skąd taki regres formy przed najważniejszą imprezą w tym roku. Ruscy nas oklepali koncertowo i to praktycznie bez większego oporu z naszej strony. Ogromne rozgoryczenie ,szansa na medal zwłaszcza po tym jak układała się sytuacja w grupie była spora. Szkoda. Anita liczymy na ciebie! Tylko ty nam zostałaś.
Będzie krótko i treściwie - z Ruskimi bez bloku wygrać się nie da. Nasz blok w tym meczu nie istniał.
Pomeczowy wywiad zmiażdżył: z meczu z Australią już się tłumaczyłem... :D
Jaki artykuł na onecie?
misio - zwróciłbym uwagę, że nasi siatkarze- podobnie jak Radwańska - największe sukcesy święcili wtedy, gdy ktoś za nich wygrał w głównymi faworytami
Soldamn - http://ofsajd.onet.pl/plotki/olimpijska-orgia,3,5205398,artykul.html
Siatkarze zwalili. Nie dawali niczego.
Ta nasza 2ga panna miala 1:1 i losowanie kuli bylo na niekorzysc. I sie zjebalo.A walczyla rowno w czasie meczu.
Wczesniej 2 razy byla nasza kula i tez nic. Ale byl naszej kolor.
No trudno nie wyszlo liczymy na Anitę.
I kto tam jeszcze z Naszych?
Mnie się zdaje że Anastasi ,przetrenował chłopaków ,mógł sobie odpuścić ten cholerny memoriał ,i teraz tego są skutki
[310] ---> Tak, mam naiwne podejście. I dobrze mi z tym :)
EDIT: Zapomniałem: lol...
Wakie Wakie pipolki!!
Rozmowki musza trwac bo juz sie koncza te zawody.
Czekam na Wasze komentarze po nocce.
Siatkarzom należy się bura. Niemniej chyba w każdej reprezentacji zdarza się, że któryś z murowanych faworytów zawodzi. U nas jest to o tyle bolesne, że mistrzów mamy jak na lekarstwo, więc w każdym pokłada się wielkie nadzieje i jest mnóstwo rozczarowania, kiedy nie wychodzi. Niemniej po Dołędze (i może Czerniaku) to drugie duże rozczarowanie. Dołęgę osłodził nam Bonk, tutaj nie ma niczego w zamian.
Większość drużyn przygotowywała się trochę inaczej - grali w LŚ rezerwami, mieszali, szykowali formę na olimpiadę. My mieliśmy inaczej się przygotować, startami. Anastasi to już wcześniej stosował z powodzeniem, więc albo mu coś nie wyszło, albo jednak padła psychika. Chociaż pewnie wszystkiego po trochu.
Zostaje Włodarczyk i może coś w kajakach. Chyba na nic więcej szans nie ma.
Zapowiada się finał USA - Rosja w kosza, mniam !
Darek, daj buziaka, muaaahh!
Fiufiu, już myślałem, że znów braknie centymetr do brązu, ale drugi komentator dał do zrozumienia, że Polki zajęły trzecie miejsce ;d
Sztafeta 4x400 z Polakami :) Moja ulubiona konkurencja oprócz 4x100.
Życiowa szansa!
Ale Kenia z tym Pigmejem to przesadziła.
Ech, trzeba znowu patrzeć na innych. Słabo to widzę. Orientujecie się o której drugi bieg?
[edit]
Ok. Już wiem. Za chwilę! :D
Pół sekundy.
Zaloz nowy watek Ziom91 or someone else :P
Fajnie walcza ale nie ma porownania do bijatyk z VHS'u
Oczywiscie sie smieje. :P
Z newsfeeda Eurosportu:
Według nieoficjalnych informacji Kamil Budziejewski, który powinien pojawić się na trzeciej zmianie, został wyrzucony z kadry za pobicie się z innym reprezentatem Polki i członkiem tej kadry, Patrykiem Dobkiem. W takich okolicznościach ciężko o dobry wynik.
Prezes PZLA też dzisiaj dał wypowiedź - naprawdę niektórzy powinni zwracać pieniądze za bilety, opiekę etc. :
Są też niestety tacy zawodnicy, którzy uzyskali kwalifikację na igrzyska, jednak już w Londynie niczego nie pokazali. Nie chcę teraz wymieniać nazwisk, bo jeszcze nie czas na to, ale przyznaję, że mam do nich żal. Odebrali stroje olimpijskie, prawdopodobnie doskonale zwiedzili wioskę i całą okolicę, a na bieżni walki nie podjęli
Polska sztafeta w finale 4x400m po dyskwalifikacji Wenezuelczyków i zawodników Dominikany!
edit: Info jeszcze nie jest oficjalnie potwierdzone.
Niezła parodia z tymi protestami...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WyJ5wABbCzQ
Jest już wrzucony, będzie hit Internetu. :D
Mi po porażce siatkarzy odechciało się oglądać IO. Jak przywieziemy powyżej 10 krążków będzie to "prawdziwy" sukces.
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/nic-sie-nie-stalo-stalo-sie-stalo-z-nerwow-oddal-bilety,430283.html
Chyba zrobiłbym to samo, facet ma rację. Zero charakteru, żadnej motywacji, sportowej złości. Żal, żal i jeszcze raz żal.
Belgowie trochę nas podeptali, ale takie wchodzenie do finału kuchennymi drzwiami też nie jest najprzyjemniejsze. Tym bardziej, że to było w zasięgu, ale moim zdaniem nasz zawodnik z czwartej zmiany pobiegł zbyt słabo. Nie ma co się teraz żalić...
w sumie jak na taki zlepek to niezle pobiegli
Dopóki nasi siatkarze nie załatwią sobie koszulek bez rękawków, to nie będą wygrywać z najlepszymi.
http://www.london2012.com/athletics/event/women-4x100m-relay/phase=atw401900/index.html
Dlaczego nasze są na najgorszym torze, skoro mają trzeci czas w tym sezonie spośród tam startujących?
HERMA-AFRODYTA
HERMA-AFRODYTA
No właśnie, facet biegnie wśród kobiet, do czego to doszło i kto to wszystko dopuścił? ehh
O której finał 200m?
Rekord świata na 800. Kenia oczywiście.
Polecam finał turnieju olimpijskiego piłki nożnej kobiet, bardzo ciekawe akcje i sporo emocji. Warto włączyć. nSport. :)
Czemu Bolt celowo zwolnil przed meta...
PRO.
Całe podium dla Jamajki.
Swoją drogą Blake ładnie cisnął Bolta do końca ;d
To jest Showman po prostu :) Nie wiem ale go strasznie lubię :D Biedna ta maskotka tak podskakiwała, żeby mu dać pluszaka.
Jaki jest wniosek po finale? Biali nie potrafią i skakać i biegać.
Trzeba nowy założyć.