Czy moglibyście polecić mi jakieś internetowe?
Kupowaliście albo ktoś z Waszych znajomych coś kupował?
Jak jest z oryginalnością sprzedawanych tam produktów?
Mam wielką chęć kupić sobie ale w Sephorze ponad 500zł a w Douglasie 400zł za niecałe 100ml.
Masz tu liste z bloga perfumeryjnego który kiedyś nałogowo czytałem :)
dolce.pl
e-glamour.pl
odlewkiperfum.pl
oryginaly.com
perfumeria.pl
perfumeriawiki.pl
yasmeen.pl
źródło: https://perfumomania.wordpress.com/
Wyjdę na pracownika reklamującego firmę, ale kokai.pl to porządna firma. Zamawiałem tam kilkanaście razy i zawsze dostawałem oryginalne perfumy :)
Z dyskusji pod wpisem na blogu ostatecznie wynika - jak z lektury każdego wątku o perfumeriach na każdym forum - że lepiej sobie wszystkie odpuścić. Po prostu.
Albo to, albo brak zaufania do wszystkich negatywnych opinii - tylko wtedy można kupić gdziekolwiek...
Inna sprawa to filozofowanie autora - że "tylko Polaków nie stać, że Polak kupi kota w worku, byle taniej"...
Ok, sprawdziłem ceny na stronie Sephory w USA czy Douglasa we Francji i są identyczne jak u nas.
Dla zarabiających w dolarach i ojro oczywiście śmiesznie niskie.
Ale np. jak się wejdzie na Amazon.uk, to i tak jest kilkanaście ofert sklepów z tanimi perfumami, porównywalnymi do polskich e-pefrumerii.
Temat ciekawy, bo wciąż mnie samego interesuje, czy faktycznie tam gdzie tanio maja towar stary/drugiej albo trzeciej kategorii, czy to perfumerie muszą zarobić na personel i salony...
Takie błędne koło z tego, bo mniej sprzedają z takimi cenami, przynajmniej w biednej Polsce.
Choć jak widać w UK też ktoś sprzedaje coś dla biedoty.
Ciekawe, czy podróbki.
Trzeba chyba poszukać wątków na tamtejszych forach o tanich perfumach z "Amazona"....
Sam kupowałem ze cztery razy w Agito i... no nie wiem. Pachnie jak w sklepie, czy tak samo długo, nie powiem, nie mam jak sprawdzić.
No właśnie szukałem jakiś wskazówek w necie, znalazłem wątek na sto czy dwieście postów. Jedni mówili owszem, oryginalne, inni: podróbki, a trzeci mówili że nie wiedzą. I weź tu się połap człowieku.
Sklepowe muszą być droższe (utrzymanie w centrach handlowych kosztuje, pensje też) ale czy o tyle? Duży sklep ma większy upust w hurtowniach, ale to jest pewnie kilka, kilkanaście procent.
Sklepik internetowy może być w niedużej kanciapie na poddaszu jakiegoś budynku mieszkalnego.
Odkopię wątek - który to już z kolei z tego cyklu - bo ponownie, juz drugi raz, w Agito było i sie skończyło, akurat gdy chciałbym kupić.
Zakładam, że polecane na pewnym dosyć ekscentrycznym blogu dolce, perfumeria, e-glamour są ok? Na wizazu :P jest taki dłuuugi wątek i tam piszą to samo.
W sumie, jakby tak logicznie pomyśleć - jeśli te e-perfumerie są tak popularne, i towar schodzi im szybko, to jak prężny musiałby być przemysł produkujący podróbki, jaka terminowość i organizacja dostaw. No i jak ślepe musiałyby być zachodnie koncerny, by nie wytoczyć działprzeciwko dziesiątkom lewych perfumerii handlujących nieoryginalnym towarem w majestacie prawa?
Przecież to kuriozum... prawda?
A drugie pytanie też dotyczy spiskowych teorii - czy w Sephorze w promocji są jakieś zleżałe g..a? Bo teraz choćby, wciąż drożej niż w necie, ale można dorwać sporo popularnych zapachów w popularnej pojemności 50 ml za całkiem znośne jak na Sephorę ceny... Można "braść"? ;)