Stawiam serwer- płyta mITX ze zintegrowanym AMD E-250, macierz RAID 5 z 3 dysków.
Całość nie będzie żreć więcej, niż 50-60W. Oczekuję jednak ciągłości pracy, nawet w przypadku dłuższej przerwy w dostawie energii.
Standardowy UPS nie wchodzi w grę, ze względu na swoją specyfikację działania- choćby nie wiem jaką pojemność miały akumulatory, przetwornice nie pozwolą na długotrwałe zasilanie.
Chcę więc ominąć problem przetwarzania napięcia, najpierw na 230V, a później z powrotem, na 19-12V.
Zainteresowałem się takim cudem:
http://itx-sklep.pl/zasilacze/zasilacze_picopsu/zasilacz_picopsu_12v_80w_20pin.html
Sprzęt spokojnie utrzyma, a zasilanie odbywa się z zewnętrznego zasilacza- takiego, jak w laptopach.
Zasilacze takie dają na wyjściu 19V. To wartość niemal identyczna jak większość akumulatorów żelowych.
Czy w związku z tym, układ: Ładowarka 230V-19V -> akumulator -> zasilacz picoPSU miał by teoretycznie szanse zadziałać?
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w takim wypadku, akumulator był by po kilku godzinach do wyrzucenia, jednak znalazłem również takie urządzenie:
http://itx-sklep.pl/zasilacze/zasilacze_picopsu/picoups-100_12v_dc.html
Miało by to działać tak:
Zasilacz laptopowy-\/
Bateria SLA ------>wspomniany wyżej picoUPS -> zasilacz picoSPU -> sprzęt
Po mojemu, wygląda to ok, ale niech to oceni ktoś mający z elektryką więcej do czynienia.
Dalej- rozumiem, że taki akumulator był by ok?
http://baterie-a.pl/produkt/hr-1234wf2-csb-90ah-120v
Z góry dzięki za pomoc.
To było do mnie?
Bo wydaj mi się że to było do mnie :p
Napisz tam
http://www.elektroda.pl/rtvforum/index.php?c=10
Było w sumie do ogółu ;)
Na elektrodzie wolę nie pisać- jeśli tamtejsi spece nie zaczną w odpowiedziach się kłócić, to po zaczną polecać milion "lepszych i bardziej oczywistych rozwiązań", z których ja, oczywiście nic nie zrozumie, nie mówiąc już o samodzielnej adaptacji ;)
Poczekam jeszcze na więcej odpowiedzi. W końcu to nie małe koszta, a na dodatek to sprzęt nie dla mnie- ja jestem odpowiedzialny za to, by działało jak należy.