Tak sobie wczoraj oglądałem film "Helsinki Forever", który składa się różnych starych materiałów filmowych, kronik oraz scen z filmów fabularnych i od razu pierwsze sceny zwaliły mnie z nóg.
Wpłynięcie lodołamacza do portu, entuzjazm tłumu, podekscytowane dzieciaki - Safety is not our priority! :)
https://www.youtube.com/watch?v=xIcztFpx99c
Gufno, pod nikim się lud nie załamał.
No, BHP wtedy jeszcze nie znali ;)
Ale jacy wszyscy eleganccy - płaszczyki, kapelusiki, proszę, proszę.