Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Hitchcock - ulubione filmy

16.11.2011 20:39
😊
1
zanonimizowany807046
4
Generał

Hitchcock - ulubione filmy

Nadrobiłem ostatnio masę zaległości jeśli chodzi o twórczość Hitcha i zauważyłem pewną ciekawą prawidłowość: ten koleś nie nakręcił chyba żadnego słabego filmu ("chyba", bo wszystkich jeszcze nie obejrzałem) i co za tym idzie wielu ludzi wśród swoich ulubionych wymienia często zupełnie inne tytuły. Chętnie zobaczę jak to wygląda wśród Golowiczów (bo wierzę, że są jacyś którzy coś oglądali:)).

Jeśli ja miałbym wybrać ścisła czołówkę moich ulubionych filmów mistrza, wyglądałoby to mniej więcej tak:

Dial M for Murder - IMO najwybitniejsze dzieło w dorobku Hitcha. Prawdziwy majstersztyk, film doskonały w każdym calu z perfekcyjnie skonstruowanym scenariuszem i znakomicie budowanym napięciem od początku do końca. Mimo ograniczonych środków (w końcu praktycznie cała akcja toczy się w jednym miejscu) udało się stworzyć wyborny, fascynujący wręcz film, od którego nie można się oderwać.

Psycho - wiadomo, tutaj nie ma za bardzo o czym pisać, bo każdy wie o co chodzi. Jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) thrillerów wszech czasów, film który po pół wieku od premiery wciąż cieszy się ogromną popularnością i urzeka kolejne rzesze widzów. Rewelacyjna muzyka, ciężki klimat, sceny które przeszły do historii kina i postać Normana Bates'a.

39 Steps - oprócz thrillerów Hitch kręcił również nieco lżejsze filmy, jak np. coś w stylu kina szpiegowsko przygodowego okraszonego sporą dawką humoru, czego najbardziej znanym przykładem jest North by Northwest. Za praojca tego właśnie tytułu można uznać 39 Steps, które utrzymane jest w bardzo podobnym tonie i wg. mnie spisuje się nawet lepiej. Chwytliwa fabuła, kapitalne postacie, dużo akcji i dużo humoru, sprawiają że film mimo jego wieku, ogląda się wręcz zadziwiająco lekko.

Lady Vanishes - zagmatwana intryga, umiejętnie stopniowane napięcie i nietypowe miejsce akcji w połączeniu z charakterystycznym klimatem kina lat 30-tych, sprawiają że ciężko oderwać się od ekranu. Klimat wprost się wylewa na co ogromny wpływ ma również umiejscowienie niemalże całej akcji w pociągu. Rewelacja.

Lifeboat - nieco mniej znany i dość nietypowy, ale IMO znakomity. Tym razem zamiast szpiegowskich opowieści lub kryminałów z morderstwami w tle, Hitch wziął na celownik grupę rozbitków w szalupie ratunkowej podczas II WŚ. Również i tu udało się jednak upchnąć kilka niespodziewanych zwrotów akcji, gromadkę niebanalnych postaci i dodać szczyptę utrzymującego się cały czas napięcia

Rope - temu obrazowi w zasadzie bliżej jest do teatru telewizji niż klasycznego filmu. Cała akcja rozgrywa się w jednym pomieszczeniu, liczbę ujęć można policzyć na palcach, a mimo to jest to jeden z najbardziej trzymających w napięciu filmów mistrza - i to od samego początku. Rewelacyjne połączenie problematyki Zbrodni i Kary z typowym thrillerem. Do tego genialna rola Stewarta.

Ciut niżej ustawiłbym takie tytuły jak: Rebecca, Strangers on a Train, Suspicion, North by Northwest czy Vertigo. Możliwe w tym rankingu są również jeszcze jakieś zmiany, gdyż nie obejrzałem jeszcze kilku filmów dźwiękowych i wszystkich niemych Hitcha.

Nie rozumiem za to powszechnego uwielbienia dla Birds i Rear Window. Dobre filmy, ale jakoś bez ekscytacji.

Zapraszam do wypowiedzi.

Forum: Hitchcock - ulubione filmy