Podczas Game Developers Conference dwie firmy zaprezentowały dwa prototypy urządzeń, które wyposażone w zapachowe olejki mają sprawić, że gry wideo zaatakują nasz zmysł powonienia.
http://gadzetech.pl/2011/03/07/gry-wideo-zaczna-wydzielac-zapachy/
Wyobrazacie sobie cos takiego w ulubionych grach? Pomysl jeszcze rzeczywiscie fajny, o ile zapachy beda w miare dopasowane do tego co widzi sie na ekranie monitora.
W Duke Nukem Forever bedzie mozna oddawac mocz i szucac kalem. Jak myslisz, beda to przyjemne zapachy? Nie sadze.
Poza tym temat stary, bo juz dawno temu wspominano o tym.
Bzdura. Juz widze, jakby ktos chcial wachac swieza krew, albo co gorsza rozwalone jelita w strzelankach. Nie mowiac juz o zatechlych lochach i starych trupach z RPG :D
To nie jest temat stary, bo prototypy pokazano na styczniowych CES, wiec to jest nowosc. Poza tym jeden produkt dopiero wszedl na rynek, a drugi bedzie w kwietniu.
Ponadto pewno nie bedzie to wspolpracowalo z brutalnymi grami, o tym mozna zapomniec. Ale moze sie sprawdzic w jakichs produkcjach dla dzieci, w ktorych bedzie mozna poczuc np. zapach laki, lub kwiatkow.
hmm, skoro mamay obraz 3D niedługo pewnie i 5 D itd, to czemu nie zapach, dym, spaliny, proch :) było by fajnie, lub przy jakis ekonomicznych grach zapach pól itd;) Wszystko przed nami:)
Pytasz, tak jakbys nie wiedzial, ze nie chodzilo mu o obraz, tylko o standard. Skoro sa juz kina 4D, ktore do trojwymiarowego obrazu dodaja doznania fizyczne, a wiec wiatr, krople wody itp. Wiec 5D moga np. dodatkowo wplywac na grawitacje.
wysiak --> mamy coś takiego w pobliżu mojego miasta http://www.juraparkbaltow.pl/index.php?go=kino
Czwarty wymiar to czas. Wchodzisz do kina o 20, wychodzisz o 19?
Niestety ludzie bez podstawowej znajomości fizyki (czy nawet języka i logiki) wymyślają bzdury typu 4d 5d itd.
A o zapachach już było dawno temu w pewnym zaginionym czasopiśmie o grach - nazywało się to tam SmellBlaster i pojawiło się w okolicach 1kwietnia.
DanuelX --> Przecież tamto bylo prima aprilisowym zartem, jesli jeszcze tego nie zalapales. A to jest realny, dzialajacy produkt.
Zapachu spalenizny podczas gry można było już dawno doznać na niektórych kompach.
budziakowski o rly? A ja myślałem że to tylko zbieg okoliczności że 1 kwietnia. oooo ja głupi!
Polecam przeczytać - nadal śmieszy - gdzie teraz można spotkać takie dziennikarstwo.
Moim zdaniem zapachy w grach to mocno naciągany temat. Jak dużo osób zauważyło - w grach przeważają raczej śmierdzące zapachy, więc wątpliwą przyjemnością byłoby wąchanie ich.
o to chodzi :D Grasz w resident evil i czujesz krew, zgniłe ciała i zapach prochu :D hell yeah :D
_agEnt_
To już było, tyle że w nieco prostszej formie, w Larry 7.
Dokładnie, pamiętam, że wtedy pomyślałem podobnie "Świetny pomysł, pewnie już niedługo będzie to standardem". No i tyle w temacie :-)
Standardem raczej nie bedzie nigdy, bo producenci musieliby dodatkowo modyfikowac gre, by to ustrojstwo z nia wspolpracowalo.
Standardem nie będzie, bo to trochę jak z filmami 3D - niby fajny bajer, ale na dłuższą metę męczy...
teraz bachory będą paliły w domu fajki, a brzydki zapach zwalą na bohatera gry :(
Nowość? Innowacja?! Czytałem o tym jak debiutowała pierwsza gra o tych kwiatkach na PS3... To było bodajże dwa - trzy lata temu.
Poza tym, to całe 4D jest błędnie określane. Literka "D" przy 2D, 3D itd. oznacza ni mniej ni więcej jak "wymiar" (od angielskiego "dimension"). Czyli w przypadku 2D - wysokość, szerokość, 3D - wysokość, szerokość i głębia. A 4D to na jakie wymiary ma się przełożyć? Bo o ile dobrze pamiętam wiatr, woda czy podobne efekty nie są wymiarami.
Jeżeli chciałbyś przenieść te terminy w świat rzeczywisty, to my żyjemy w 3D. :)
Yeah!
Grasz w Wiedźmina:
Na początku trening - czujesz ostry zapach ostrzenia miecza wymieszany z wonią potu zziajanych wiedźminów. Gdy Geralt staje za Lambertem, ten drugi puszcza konkretnego bąka. Od razu wiadomo, że nażarł się kapusty, albo grochu, czy fasoli.
Potem podróż - mijasz drzewa z wisielcami i czujesz padlinę. Triss nie wytrzymuje i puszcza soczystego pawia, wzbogacając bukiet zapachów. Drużyna wpada w zasadzkę. Herszt bandytów podchodzi do Geralta, widzisz z bliska i czujesz jego zdziesiątkowane i czarne aż zęby, których nigdy nie mył. Po jego wyziewie stwierdzasz, że ostatnio zjadł zepsute mięso i pewnie dawno nie wytrzeźwiał. Bandyci chcą pieniędzy i jako że ich nie dostają, rzucają się na kompanię wiedźmińską. Geralt w ułamku sekundy rozcina brzuch herszta. Tryska z niego jucha wymieszana z uryną i to wprost na rozpaloną słońcem ziemię wywołując bardzo "przyjemny" zapach. Lambert i Triss popisują się, kto lepiej da popalić wrogom - dosłownie. Lambert używa znaku Igni, a Triss rzuca różne czary. Czuć smród palonych ciał i włosów. Po chwili wszyscy bandyci są martwi i smrodzą na potęgę.
Pod koniec dnia bohaterowie docierają do Wyzimy. Wita ich zapach starych ryb i gówien z rynsztoków.
I tak dalej, i tak dalej...
Smacznego!
@up
W sumie te zapachy mogłyby posłużyć jako pewnego rodzaju nowatorskie misje ;)
O prototypach takich urządzeń słyszy się od... nie pamiętam już, 10 lat? Gdyby ktoś faktycznie chciał to kupować, to już dawno by rozpoczęli seryjną produkcję. Ale, widać, mało kogą interesują.
Grajac w Left 4 dead 2 nie chcialbym powachac Boomera a co dopiero gdy rzyga na nas :D
Ale moze nowe achievementy by byly?
Np. Przetrwaj zapach(Jak to napisal Corenick) puszczonego przez Lamberta bąka - 10G xD