Witajcie,
jestem forumowym bywalcem starym,
co nie obrósł jeszcze szmelcem żółtoszarym,
przeżyłem z Wami nie jedno to fakt,
więc wybaczycie ten mój nietakt.
Sami przecież wiecie jak to u nas bywa,
że to czasem od tych hejtów mózg wypływa,
toteż pod przykrywką muszę się ukrywać,
bo złorzeczenia nie zwykłem czytywać.
Ale o co w tym wszystkim chodzi- spytacie,
no dobrze, powiem Wam jak mi sekretu dochowacie.
Grę zamierzam sam zrobić
i nie chcę tu nikogo obrobić!
Dwa, trzy lata mogę nad tym siedzieć,
nawet jeśli przyjdzie mi oczadzieć,
palce mam,
więc radę dam.
Od czego trzeba tu wystartować?
Nie mam zamiaru bumelować!
Więc proszę mi nie cudować,
i potrzebne informację w miarę możliwości podać.
Nie mam w zamiarze,
gry robić w trójwymiarze.
Widok z góry,
on ułatwi mi wszystkie procedury!
Grze przydałaby się dobra fizyka,
coby zadowoliła każdego histeryka.
Będzie trochę gatunków mieszania,
lecz nie zabraknie częstego klikania.
Erpeg, sandbox i strzelanka,
lecz w głównej mierze to będzie skradanka.
Nie chcę Waszego entuzjazmu ochładzać,
ale na razie za dużo nie ma co zdradzać.
Jest to pewien koncept co od pewnego czasu w głowie wiruje
i już dłużej go nie zignoruje, bo chyba zaraz zwariuje!
Na domowej roboty endżiny pewnie plujecie?
Więc jaki słynny silnik proponujecie?
Sami wiecie jak to w Polsce jest,
gdzie każdy dzień to życia test,
więc proszę zapodajcie mi coś,
co nie przedziurawi portfela na wskroś.
Trudne w obsłudze? To nie ma znaczenia,
mam mnóstwo rzeczy w mej grze do zrobienia!
Nie chcę małych programów- co gry robią gotowe,
raczej coś skomplikowanego, gdzie moje prace Syzyfowe
i trudy spłodzone,
zostaną wynagrodzone.
Możesz być spokojny.
W tyłówkach będziesz wymieniony,
nawet gdy nie jesteś ze mną spokrewniony.
I dumnie zasiądziesz na miejscach honorowych,
pośród innych pomagających bohaterów GOLowych!
co was cholera wszystkich nagle wzięło na robienie gier?
tym bardziej robienie gier bez żadnych umiejętności do tego potrzebnych, a równie często żebranie 'mam pomysł na grę ale nie umiem jej zrobić, zróbcie mi'. To jakaś nowa moda?
A to co znowu? Napruty Mickiewicz?
Od czego trzeba tu wystartować?
Od zebrania ludzi z odpowiednimi umiejętnościami
Nie wiem czemu, ale ostatnio na forum jest jakiś konkurs na największego chama... zluzujcie ludzie, bo aż przykro tutaj wchodzić.
Nie pomogę, bo się na tym nie znam, ale z tego co pamiętam to ten wesołek w pojedynkę stworzył FEZ'a.
Idealny przykład zdrowego umysłowo człowieka... robienie gier w pojedynke to szaleństwo dla świrów!