Gram sobie w AC: BH i ni stąd, ni zowąd...
... wyskakują mi jacyś idioci z nożami jest ich ok. 10 - myślałem na początku, że to tylko poza głównym miastem, ale też w mieście - Moje pytanie brzmi: kim oni są? i dlaczego zawsze mnie napadają? Nie idzie ich łatwo zabić, bo jak chce się użyć miecza to w magiczny sposób zawsze odskakują, tak samo nie idzie ich kopnąć w jajca :), muszę zawsze zmarnować 2 petardy dymne na nich, czyli stracone 666fr. Też macie problem z nimi? Jakieś sposoby inne?
Kontratak mieczem lub nożem albo bierzesz nóż i walisz albo to jest ryzkowne bierzesz ukryte ostrze i czekasz na atak i kontra (uważaj ukryte ostrze nie blokuje obrażeń)ale zabija po 1 kontrze albo poszukaj w goggle jak pokonać przeciwników typ szybki w AC (która tam część)
uważaj to jest sposób pokonania ich w 2 ale w nowszej może być więcej sposobów na ich pokonanie
jesli masz dobry refleks to probuj kontrowac ukrytym ostrzem,jesli nie czujesz sie na silach to nie wiem,kombinuj,uciekaj poprostu lub wlaz na dachy i rzucaj w nich nozami(nie gralem w bh,tylko w II,ale to dosc podobne gry wiec powinno tez podzialac)
Właśnie wpadłem do rzeki i mnie z "kamyczków" zabili. Na razie ich nie widzę, ale jak spotkam to spróbuję, bo to jest naprawdę upierdliwe.
P.S.: Jak ich kiedyś zabiłem, to każdy miał przy sobie min. 200fr i jakiś fajny przedmiot:)