Gra z dawnych lat
A wiec nie pamiętam fabuły gry ani nazwy. Pamiętam tylko, że gra zaczynała się na drewnianym "pomoście", "przystani" obok nas chodził robot na dwóch nogach, który był po naszej stronie i taki typek w czernym płaszczu coś ala "agenci z matrixa". Dodam ze jak zaatakowało sie tego typka to robot nas zaczynał z nim atakować a do tego ten typek był chyba nieśmiertelny, na tyłach tego pomostu było zejście po drabice w doł do wody "morza" "oceanu" w której był ukryta skrzynia z jakąś bronią albo łomem.
dzieki ^^