Cześć. Czy głośniki o mocy RMS 21 to dużo (niepotrzebne są mi jakieś dobre, ale zwykłe do gier/filmów/muzyki)? Cena to 70 zł. Opłaca się dołożyć 50 zł i kupić o mocy 25 RMS (i 25W)? Tak w ogóle - jest jakiś przelicznik; np. 21 RMS = ...W?
Nie patrz na RMS i inne parametry podawane przez producentów bo to często ma niewiele wspólnego z prawdą.
Teoretycznie im większa moc muzyczna (RMS) tym głośniki będą grały głośniej. 20-30W RMS na głośnik to sporo, do przeciętnej wielkości pomieszczenia (12m2) spokojnie wystarczy. Głośniki wybierz takie które są polecane/mają dobre recenzje i opinie. W wyborze pomocne powinno być to zestawienie - http://www.audiofanatyk.pl/polecane-glosniki-komputerowe-2-0-2-1-5-1/
Właśnie rms to prawidłowa moc glosnika.
Co byś w takim razie bardziej polecił: Media-Tech MT3325 czy (z podanej strony) Modecom MC-S1
W najwiekszym skrocie - RMS to belkot marketingowy majacy na celu oglupienie klienta ( wyzsza liczba = lepsza liczba ). Moc wyjsciowa glosnikow podaje sie w W ( Watach ). Kazda porzadna firma podaje to w tej formie. RMS, Moc Szczytowa, Moc Muzyczna to bzdury majace na celu zrobienie kupujacemu wode z mozgu...
Chyba ci się pomieszało z mocą PMPO.
Jak ktoś ma dobrą sieć elektryczną w domu to zawsze polecam geniusy - świetne głośniki ze słabymi filtrami sieciowymi.
RMS jest w przybliżeniu mocą zestawu. Patrz, żeby głośnik był dobrego modelu (nie mylić z marką). Dobry głośnik o tej samej mocy zagra ładniej i głośniej od kiepskich odpowiedników. Kluczowe znaczenie w Twoim wyborze będzie miała jakość.
Przykład - mam wzmacniacz lampowy 10w. Na scenie musiałem go ściszyć, żeby nie zagłuszać monitorów. Alphard 35w ledwo nadaje się, żeby z bębnami pograć.