Chciałbym zmienić swoje głośniki 2.1 na jakiś zestaw 2.0. Obecne to Tracer Classic TRG-2S-700-B3 - kupione kiedyś w promocji w Media Markt za bodaj 90-100 zł. Bas mają dobry, lecz wszystko co się wydobywa z satelitek mam wrażenie, że jest po prostu takie...płytkie lub zmulone, bez dynamiki. Słucham rocka i innych ciut cięższych odmian, także średnie i wysokie tony są dla mnie ważniejsze. Podpięte pod laptopa Samsung R540, lecz kiedyś miałem przez jakiś czasu Audigy 2 NX pod USB i nie zyskały zbyt na jakości. Tak więc, czy poczuję skok po między tymi Tracerami a jakimikolwiek do 200 zł?
Jeżeli warto, to jakie? Głównie w tej cenie widzę polecają Geniusy lub Modecomy. Podałem do 200 zł, lecz też czy warto do droższych dopłacać? Dobre są podobno Geniusy HF1255A za ok. 160 zł, lecz w tej cenie też chwalone HF-1800A czy Modecom HF-32 mogę mieć.
Prawdę mówiąc uważam, że w cenie do 200 zł wszystkie te głośniki grają tak samo, albo bardzo podobnie do siebie. Najlepiej, jeśli jest możliwość pójść do sklepu i samemu ocenić, co bardziej pasuje.
ja mam takie i nie narzekam - http://www.opineo.pl/opinie-6666-creative-inspire-t12.html no i bluetooth jest tak wiec bez kabla muza gra z lapka czy telefonu
HF1255A grają lepiej od HF-1800A.
Słuchałem obu, posiadam te drugie.
Różnica w stosunku do badziewnych Tracerów będzie duża, ale do muzyki w tych pieniądzach zdecydował bym się na słuchawki.
Słuchawki to ja mam - AKG K404, i właśnie grają świetnie zaś jak chcę posłuchać na głośnikach to jakbym niemal inny utwór słuchał. ;] I to mnie już zmusza do zmiany głośników.