Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Gdyby gry były bardzo realistyczne...

30.05.2013 20:36
😍
1
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

Gdyby gry były bardzo realistyczne...

To moglibyśmy zobaczyć jak NPC obrywa w rękę

Filmik przeznaczony dla widzów dorosłych!
http://www.liveleak.com/view?i=442_1369923808

A w 99,7% gier akcji dostajemy 10 kulek w ręce i lekko ekran krwawi, ale po 5 sec mamy full HP

30.05.2013 20:44
EspenLund
2
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

A w 99,7% gier akcji dostajemy 10 kulek w ręce i lekko ekran krwawi, ale po 5 sec mamy full HP

Bo gry to są, kurwa, gry?

30.05.2013 20:45
3
odpowiedz
Child of Pain
191
Legend

Teraz tak to wyglada, kiedys zbieral apteczki. No bylo pare tytulow gdzie musiales sie opatrzec, czy najbardziej aktualnym nie bedzie Metal Gear Solid 3? Jednak to i tak bardzo uproszczone w porownaniu do starszych gier ktorych nie moge sobie przypomniec.

I co, teraz bedziesz szukal na sile realistycznych gier trollu?

30.05.2013 20:47
maviozo
😃
4
odpowiedz
maviozo
238
autor zdjęć
Image

->

30.05.2013 20:48
👍
5
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Polecam filmy z Syrii. Oglądam prawie codziennie. Czasem można trafić na prawdziwe perełki.
Co do tematu: gry to gry, chcesz realizmu - idź na wojnę albo odpal Armę (z każdą częścią coraz bliżej jej do realizmu).

I nie wiem czemu piszesz że film dla widzów dorosłych. To co podałeś to jest dobranocka w porównaniu z tym co widziałem. Egzekucje, masowe lub nie, wieszanie ludzi, ciała po bombardowaniach czy załoga czołgu po trafieniu głowicą kumulacyjną - witajcie na Live Leak. Fakty czy inne Wiadomości mogą się schować. Tu się widzi prawdziwy konflikt i można ocenić go samemu, wyrobić sobie opinię, a nie chłonąć zręcznie przygotowaną papkę z TV.

30.05.2013 20:48
6
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

a w czym problem zrobić ciekawą grę, w której stawia się choć trochę na realizm? mogłyby być cutscenki, ale samo włamywanie się do jakiegoś miejsca z kilkoma strażnikami wymagałoby planowania i ostrożności, niestety twórcy przesadzają w drugą stronę i mamy 100 strażników, a my prawie nieśmiertelność... Jeśli twórcy gry przesadzają, w którąś stronę, gra staje się nudna, bo co to za radość zabijać samemu całą jednostkę wojskową? lub armię? i to irytuje w grach, że twórcy za wszelką cenę próbują zrobić kogoś lepszego niż rambo dowalając co 50 metrów 100 przeciwników przez 10 godzin gry.

30.05.2013 20:49
👍
7
odpowiedz
zanonimizowany858626
26
Senator

a w czym problem zrobić ciekawą grę, w której stawia się choć trochę na realizm?

zrób

30.05.2013 20:57
8
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

Np. w Metro przecienik ma wyznaczone dwa punkty A i B i krąży tak w kółko... znamy ich trasę na pamięć i wiemy, że jak zabijemy np. tego NPC to inny NPC nie dowie się o tym, bo na jego trasie patrolu nie ma miejsca, z którego zobaczyłby ciało kolegi... i to jest bardzo głupie w tej grze, mamy 10 pomieszczeń, w każdym 15 żołnierzy i chodzimy od jednego NPC do drugiego i zabijamy go nożem lub strzelamy w głowę i nikt nie dowiaduje się o zmarłych kolegach... czy tak trudno byłoby twórcom ustawić więcej punktów każdemu NPC tak by mógł odkryć ciało zabitego kolegi? Mogliby tak zrobić, ale widocznie nie chcą, może myślą, że gracz to debil i nie uda mu się przejść gry tak zrobionej i dlatego w Metro można do pomieszczenia wrzucić 500 żołnierzy i zabić 500 osób po cichu!!! Można też 500 lamp w pomieszczeniu zestrzelić i NPC nie zwrócą na to uwagi żadnej lub czasami zainteresują się tym ledwo i na kilka sekund...
Twórcy gier robią z gracza jakiegoś robocopa, a z NPC robią ludzi upośledzonych umysłowo z wszczepionym chipem, który każe im chodzić w dwa punkty w nieskończoność czasu. I mamy rok 2013!

30.05.2013 20:57
Thermometrr
9
odpowiedz
Thermometrr
132
out of space

Ksionim, też widziałem wiele drastycznych filmików, ale żeby było to przyjemne, nie powiedziałbym. Dziwny jesteś, mówiąc o tych "perełkach". Oglądanie filmów, na których 12 letnie dziecko odcina głowę zdrajcy (przykład, żeby później nie było) jest dla Ciebie przyjemnością? Serio? Lubisz oglądać cierpienia innych ludzi?

30.05.2013 21:03
👎
10
odpowiedz
Child of Pain
191
Legend

Jak byles smieszny tak nadal jestes Nimr.

1/10

30.05.2013 21:03
wysiak
11
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

a w czym problem zrobić ciekawą grę, w której stawia się choć trochę na realizm?
Najwyrazniej nie ma na takie gry zapotrzebowania. Byly takie wynalazki z maksymalnym realizmem w rodzaju Robinson's Requiem, nie przyjely sie. Byly inne, gdzie i owszem trzeba bylo szczegolowo planowac wchodzenie do kazdego pomieszczenia, kierujac oddzialem antyterrorystow (wczesne czesci Rainbow Six - pozniej zeby na siebie zarobic przeksztalcily sie dopiero w shootera). Proste, rynek decyduje.

30.05.2013 21:58
DanuelX
12
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Jak by były bardziej realistyczne to mama by ci zakazała w nie grać. Zreszą skoro nie lubisz gier z miliona różnych powodów - po co się męczyć?

30.05.2013 22:04
Bullzeye_NEO
13
odpowiedz
Bullzeye_NEO
235
1977

w sumie to srednio siedze w fpsach, ale pamietam, ze operation flashpoint pod tym wzgledem zrobila na mnie zaraz po premierze wielkie wrazenie, tak z off topica zarzuce bo mi sie przypomnialo ;f

30.05.2013 23:18
14
odpowiedz
matirixos
219
BLAUGRANA

Właśnie miałem napisać że Operation Flashpoint była właśnie taką grą jakiej szuka autor wątku. W OF grałem wiele razy i często po dłuższym czasie wracałem do tej gry. Nie wiem czy jeszcze później wyszła gra która choć trochę zbliżyła się realizmem do OF.

30.05.2013 23:21
HUtH
15
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Zwykle pojawiają się jakieś hardkorowe mody, które wprowadzają aż przesadny realizm, sami producenci nie będą przecież robić gry tylko dla fanatyków.

Seria America's Army jest dość realistyczna chyba....

No i pograj sobie w pierwszego Max Payne'a na odreagowanie..

31.05.2013 07:20
Mutant z Krainy OZ
16
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
261
Farben

Wyobraźmy sobie skyrima, który byłby "realny".
Z białej grani do samotni byłoby 10 dni realnego czasu łażenia na piechotę, po drodze nie ma praktycznie żadnej osady. Przez te 10 dni trzeba by 80 godzin gapić się w monitor i patrzeć jak nasz bohater śpi, przez kilkadziesiąt godzin trzeba by się uganiać za zwierzętami po lesie by coś zjeśc, a przecież wystarczy sfora wilków czy raptem jeden niedźwiedź by było po grze. Nie ma mowy, by bohater łaził w ciężkim stalowym pancerzu zapewniającym mu ochronę przed dzikimi zwierzętami ponieważ żaden człowiek nie wytrzyma w zbroi ciągłego marszu. Po wejściu do osady nie skierowałbyś pierwszych kroków do tawerny, bo najpewniej zostałbyś przepędzony jako potencjalne zagrożenie. Gdybyś już został przyjęty, żeby wypić piwo trzeba by na nie najpierw zarobić, nie ma mowy o znajdowaniu skarbów w obozach bandytów ubranych w szmaty. Nie mógłbyś korzystać z czarów, nie uświadczyłbyś smoka czy trolla. Raptem miecz, sztylet i łuk przy sobie, może pieczony królik i menażka wody. Wiele dni łażenia po lesie i polach by tylko dojść z miasta do miasta i wręczyć komuś przedmiot związany z misją. A potem mozolny powrót podczas którego nic się kompletnie nie dzieje.

Realizm w grach jest zbędny. Niewielu jest graczy, którzy chcieliby grać w fpsa gdzie jedno trafienie posyła do grobu, albo do szpitala na długie miesiące. Nie lubię gier, gdzie realizm jest wybiórczy, bo dlaczego akurat jakiś aspekt ma być realny, a jednocześnie nasz bohater nie musi spać, jeść i pić, odpoczywać i przejmować się chorobami.
Imo gry powinny być trudne nie z powodu realizmu lecz dobrego projektu poziomów, gdzie wymagałoby się od gracza czegoś więcej, niż tylko wciskania WSAD i LPM.

31.05.2013 12:18
HUtH
17
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

^ Muszę odpowiedzieć, po tym ostrym "Realizm w grach jest zbędny"...

To co na początku napisałeś można spokojnie przerobić na element gry, taki fantasy-suvivalowy symulator, i wtedy ten problem oddania czasu znika... Zresztą na pewno były już takie podobne projekty, tylko że nie jestem w temacie(w sumie to seria M&B trochę taka jest... oprócz tego Project Zomboid).
No chyba że jakiegoś przyspieszania czasu i umiejętnie złożonego gameplaya na bazie realizmu już nie uznajesz za realistyczną grę :P Zresztą zależy dużo od skali, realizm w grze, w której chodzimy bohaterem, a wielkiej strategii, to całkiem inne wymiar...
Dla mnie im więcej w grze jest jakiś realistycznych, ale fajnie gameplayowo podanych rozwiązań, tym lepiej, taki rozszerzony o realizm świat wydaje mi się bardziej trzymający gracza w sobie, niż coś arcade'owego.

31.05.2013 12:22
bisfhcrew
18
odpowiedz
bisfhcrew
173
oversteer
Wideo

Za 30 lat też będziemy się tak z ciapatkami napierdzielać.
http://www.youtube.com/watch?v=RM4AXSzSwfM

31.05.2013 12:24
reksio
19
odpowiedz
reksio
218
Pies Pogrzebany

I nie wiem czemu piszesz że film dla widzów dorosłych. To co podałeś to jest dobranocka w porównaniu z tym co widziałem. Egzekucje, masowe lub nie, wieszanie ludzi, ciała po bombardowaniach czy załoga czołgu po trafieniu głowicą kumulacyjną - witajcie na Live Leak. Fakty czy inne Wiadomości mogą się schować. Tu się widzi prawdziwy konflikt i można ocenić go samemu, wyrobić sobie opinię, a nie chłonąć zręcznie przygotowaną papkę z TV.

Jakoś szczególnie Cię to kręci czy po prostu nie masz co robić? Nie myślałeś o pomocy psychologa?

31.05.2013 13:17
Mutant z Krainy OZ
20
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
261
Farben

HUtH dla mnie realizm może się ograniczać tylko do grafiki, szczegółowości odwzorowania świata, fizyki i praw natury.
Super realistyczne gry kojarzą mi się raptem z takim operation flashpoint, gdzie trafiamy na front, mamy do wykonania misję, nie musimy się martwić niczym poza tym, żeby nie dostać kulki w łeb, krótkie misje gdzie trzeba iść od a do b. Wszelaki realizm w grach rpg jest bardzo umowny i bardziej mnie śmieszy i przeszkadza. W takich hardkorowych modach do ostatnich falloutów, wprowadzono konieczność picia i jedzenia, ale już z kibla korzystać nie trzeba :P, nie możemy się zatruć przeterminowaną puszką ananasów, musimy spać, ale nie musimy się martwić warunkami w miejscu w którym się kimniemy. Może to być otwarta przestrzeń, może to być zatęchły kanał zalany wodą. Nie ma opcji zachorowania, jedynie trzeba się obawiać radiacji.
Wszelakie gry sandboksy jak skyrim właśnie, oferują bardzo bogaty świat, masę osad i miast, ale co z tego, skoro jedno miasto z drugim oddalone jest od siebie o 10 minut na piechotę, samo to już przeczy wszelkiemu realizmowi. W dodatku możemy dźwigać sześćdziesiąt mieczy, cztery różdżki, osiem par stalowych butów i do tego 700 strzał do naszych trzech łuków. Są mody wprowadzające realniejsze limity udźwigu, ale wciąż z realizmem nie mają nic wspólnego.
Czepiam się, ale w grze lubię się dobrze bawić, a nie szukać na siłę realizmu, nie ma dla mnie znaczenia, czy żołnierz przeciwnika zginie od jednego celnego strzału, czy muszę mu wsadzić pięć kulek, bo każda zabiera 20hp... Liczy się fun.

31.05.2013 13:37
MavericKK
21
odpowiedz
MavericKK
77
IEM 2k14 2k15 2k16 Staff

Musialem z 5 razy obejrzec aby zauwazyc ze trafilo go w reke :›

31.05.2013 13:44
22
odpowiedz
koksu121313
0
Konsul

6
mało gier jest realistycznych bo na takie gry jest mało chętnych a to = mało $
a w tej branży chodzi głownie o zarabianie $
większość ludzi woli pograć w takie call of duty gdzie właśnie ciężko zginąć i samemu można rozwalić 100
nie tracąc życia

31.05.2013 13:44
Legion 13
23
odpowiedz
Legion 13
158
The Black Swordsman

@Mutant z Krainy OZ
Zgadzam się w 100%, realizm to ja mam jak wyjdę z domu xD

@Nimr
Chcesz gry realistycznej(w miarę) to zagraj w Armę, tam naprawdę trzeba się przyłożyć żeby coś zdziałać i nie zginąć jak idiota. Ja po kilku godzinach odpuściłem sobie Armę. Wolę zagrać w coś gdzie po 10 minutach drogi do celu(to i tak krótko) nie zginę od pierwszej zabłąkanej kuli wystrzelonej przez sojusznika.

31.05.2013 13:58
cswthomas93pl
24
odpowiedz
cswthomas93pl
147
Legend

Ksionim, a widziałeś filmik, w którym stało dwóch kolesi, jeden z RPG'iem a drugi obok i właśnie ten drugi dostał takiego shoota, że mu głowę rozbryzgało totalnie? Mocne nawet to było :)

A co filmiku z postu [1]
Takie +18, że niech ich cholera strzeli -,-

31.05.2013 14:01
Api15
25
odpowiedz
Api15
90
dziwny człowiek...

Gdybym chciał realizmu to bym nie grał w gry. Gra ma mi zapewnić chwilowe oderwanie się od życia rzeczywistego

31.05.2013 17:16
26
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@Mutant z Krainy OZ
"Z białej grani do samotni byłoby 10 dni realnego czasu łażenia na piechotę"

Byś powozem dojechał automatycznie w sekundę, a czas w grze by upłynął w tym czasie itd.

"gapić się w monitor i patrzeć jak nasz bohater śpi"
kolejny raz zero myślenia u ciebie, sen to też sekunda realnego czasu, w tym czasie świat przyspiesza o x godzin, w końcu to nie multiplayer

"przez kilkadziesiąt godzin trzeba by się uganiać za zwierzętami po lesie by coś zjeść"
kupiłbyś jedzenie w sklepie lub złowił ryby szybko

O marszu w zbroi nie masz żadnej wiedzy, nie wiesz ile czasu można chodzić. Podobnie jak wykluczasz czary, które mogłyby być w 100% prawdziwe w świecie tej gry, podobnie smoki lub inne stworzenie (w realu we wszechświecie możesz mieć Ufoludki lub dziwne stworzenia, człowiek jeszcze nie jest w stanie wysłać robota daleko w kosmos by zbadać planety, a misja na marsa, dystans do marsa jest śmiesznie mały w porównaniu do ogromu wszechświata).

A do podróżowania pieszo to można użyć szybkiej podróży, w Fallout czas w tym czasie upływa więc na prawdę idziemy np. 10 godzin w dane miejsce.

A tak w ogóle to zapominasz o jednej rzeczy, w miarę realistycznej grze można skupić się na realizmie walki, a resztę pozostawić nierealistyczną w tym brak potrzeby jedzenia. Po prostu nie potrafisz myśleć i dla ciebie istnieją dwa rodzaje gry - ultra realizm 100% lub całkowity brak realizmu, nie ma opcji pośredniej wg ciebie.

btw. a wiesz, że w real świecie można wędką złowić rybę na pusty haczyk w dosłownie kilka sekund? ryba będzie wielkości dłoni dorosłej osoby.
A wiesz, że w pewnym okresie w roku można łapać ryby wielkości dłoni rękoma? jest to dosyć łatwe, ryby są wtedy w trzcinach i jest ich pełno, może mnożą się w tym okresie roku.
W jakimś kraju jakiś facet łowił ryby ręką z pomostu, brał coś do rąk, przynętę może i wyciągał duże ryby.

31.05.2013 17:55
Mutant z Krainy OZ
27
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
261
Farben

Temat jest "Gdyby gry były bardzo realistyczne". Bardzo realistyczna gra to taka, w której nie da się użyć szybkiej podróży, bo to nie jest realistyczne. Nie umiem myśleć, okej, ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, a rozmówcę wolisz obrazić niż przyjąć jakikolwiek argument.

31.05.2013 18:06
28
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

Szybka podróż jest realistyczna w 100%, tylko ty masz problem ze zrozumieniem jej. Cały czas w grze upływa identycznie tak jak gdybyś podróżował bez tej opcji.
A nawet jak podróżuje się powozem to co za problem spać w tym czasie? Jak byłeś 5, 10 letnim dzieckiem i jechałeś do babci samochodem to po drodze zasnąłeś i obudziłeś się koło babci i czas wtedy zleciał dla ciebie w chwilę. Podobnie jak w nocy idziesz spać i rano wstajesz by do szkoły pójść to narzekasz "jak to tak krótko spałem? jeszcze 5 minut!!!!" i to jest "szybka podróż" w real świecie, której doświadczasz każdej nocy, bo podczas snu zapominasz o czasie i gdyby zamknąć cię w piwnicy bez okien to po kilku dniach straciłbyś orientację, czy to jest dzień, czy noc i ile godzin spałeś, nie miałbyś zegarka ani okna, mógłbyś zgadywać, że jest np. noc i 2:00...
(i mowa tu o wskoczeniu do wozu z koniem w skyrim, którym steruje NPC. Choć sen i pójście pieszo jako szybka podróż też jest realistyczne, bo bez tego trzymasz klawisz "W" przez xx godzin więc można przyspieszyć czas i ma się dokładnie to samo)

31.05.2013 18:52
29
odpowiedz
zanonimizowany617825
48
Konsul

Gry nie mają być realistyczne, jak chcesz się poczuć jak prawdziwy kierowca ciężarówki, czy prawdziwy żołnierz to zrób to w prawdziwym życiu, a gry zostaw w spokoju.

31.05.2013 19:09
Mutant z Krainy OZ
30
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
261
Farben

Ze snem masz rację, może być tak jak jest teraz, że kładziemy się spać i czas leci szybko, bo tak też jest w życiu realnym. Ale ze szybką podróżą już tak nie może być. Bo to by oznaczało, że odbywamy podróż zawsze bezpiecznie, z jednego krańca mapy na drugi byśmy szli kilka dni czasu rzeczywistego, po drodze dbając o pożywienie, sen i utarczki z przeciwnikami. Podczas gdy korzystając z szybkiej podróży te sprawy nie były istotne, a nie można założyć, że bohater sam się pożywi i prześpi, bo to już przeczy idei realizmu. Podobnie z podróżą za pomocą powozu, nie da się spać przez tydzień, a tyle mogłąby zająć podróż po przekątnej z jednego końca krainy na drugi.
Z tym, że to są bzdury, jak mówiłem nie da się długo podróżować w pełnym bojowym rynsztunku, nie da się dźwigać kilkuset kilogramów, nie da się walczyć na miecz ze stadem wilków etc. Dlatego nie chcę wybiórczego realizmu, jak na przykład przekoszmarnie trudne walki wymagające mistrzostwa we władaniu mieczem, bo z drugiej strony nie da się w świecie realnym walczyć na miecz z kilkoma wrogami na raz, takie rzeczy tylko w filmie. W grze pojedynki gracz vs banda rabusiów nie miałyby innego rozstrzygnięcia niż nasza porażka gdyby miało to odpowiadać naszym realiom.

31.05.2013 19:16
31
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Sprawa się upraszcza, jak przestaje się rozważać problemy zero-jedynkowo.
Gry powinny mieć poziom realizmu adekwatny do tematyki gry, jej gatunku i stylu rozgrywki. Przykład:

Gra w tematyce II wojny światowej - bitwa o Stalingrad.
- do zabicia wroga powinno wystarczyć kilka strzałów (2-3), a w głowę 1. Jeżeli zwykły żołnierz po przyjęciu na klatę całego magazynka dalej sobie biega - to jest to nie dość że nużące to po prostu głupie.
- z drugiej strony, nasz bohater, z punktu widzenia grywalności - powinien wytrzymać przynajmniej 5 - 6 strzałów + magiczne bandaże, którymi się leczy

Dobrze rozwiązano też sprawę w takich grach jak np Silent Hunter. Tam sam wybierasz, czy chcesz mieć realizm czy zręcznościówkę na torpedy i klatować na tarana pancerniki.

Własnie tym powinien wyróżniać się poziom EASY od poziomu HARD. Easy powinien być odarty z realizmu. Przekładając na realia Skyrima: całkowite uleczenie się zjedzeniem pajdy z czosnkiem w dungeonie, quicktravel, ekwipunek wielkości cięzarówki na plecach, pochwa w ktorej mieści się 5 mieczy itp. Oraz taki HARD, gdzie trzeba jeść pić i chędożyć aby przeżyć noc :)

Edit: Co do realizmu, wyobraźmy sobie czym byłyby gry i filmy SF bez dzwięku w kosmosie :)

31.05.2013 19:23
$ebs Master
32
odpowiedz
$ebs Master
108
Profesor Oak

[26] Nimir ty jestes naprawde takim debilem czy tylko udajesz? Mama wie ze robisz z siebie idiote w internecie?

31.05.2013 19:59
33
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@Mutant z Krainy OZ
a dlaczego zakładasz, że podczas podróży znika takie coś jak wskaźnik głodu? Jakiś problem zabrać ze sobą trochę jedzenia na 3 dni podróży? albo jak jedzenia zabraknie to problem przerwać podróż i gracz odzyska kontrolę i zacznie szukać jedzenia?
A jakiś problem przy szybkiej podróży obliczyć, czy jakiś przeciwnik jest w x miejscu i spotka nas, wtedy gracz też przejmie kontrolę... Nie ma takiego problemu, choć ty uważasz, że nie możliwe tak rozwiązać te kwestie.

@$ebs Master
dużo wnoszący komentarz napisałeś, powinieneś napisać książkę jakąś, na pewno każdy wydawca biłby się o nią (po twoich komentarzach w profilu widzę z jaką osobą mam do czynienia)

01.06.2013 12:08
HUtH
34
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

@Vader
^ do ostatniego zdania <- pierwszy Dead Space zrobił coś podobnego, etapy na zewnątrz statku robiły właśnie ogromne wrażenie

A co do wcześniejszego pomysłu, bardzo fajny, to w sumie załatwiło by sprawę czy gra jest dla casuali czy hardcorowców, ale pewnie wymagałaby sporo testowania i balansowania, skoro jakoś chyba nikt czegoś takiego nie wydał jeszcze(ale pewnie się mylę?)

@Mutant
^ kiedyś pod tekstem na gameplay(chyba o tym czego autor nie lubi w grac crpg) właśnie pisałem, jakie beznadziejne podejście jest do ekwipunku w grach i w sumie nadal jestem ciekaw czy istnieje jakaś gra, w której jeśli jakoś przeżyjemy po walce, to i tak nie możemy ze sobą wziąć 3 zbroi i kilku toporów z pokonanych przeciwników, chyba że jakąś taczkę by się miało czy kuca :P

01.06.2013 12:46
35
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

HUtH

Właśnie gry z serii Silent Hunter były takie. Włączałeś i wyłączałeś dowolne opcje realizmu. Nikt tego nie balansował bo nie było potrzeby. Po prostu, jak ustawiałeś arcade, to płynąłeś przez ocean jak chuck norris. Realizm na max - to siedzisz godzinę nad mapą, z cyrklem, kalkulatorem, analizujesz prędkość statku, własną prędkość, wektory położenia i obliczasz pod jakim kątem wystrzelić torpedę. A jak chcesz, możesz nie używać przyspieszenia czasu i do jednego portu płynąć tydzień. Moim zdaniem = super pomysł. Wtedy każdy znajdzie coś dla siebie i dopasowuje rozgrywkę do swojego gustu.

01.06.2013 13:28
szymon_majewski
36
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend
01.06.2013 13:34
_dZZ_
37
odpowiedz
_dZZ_
9
Centurion

[16]

Dobre, realistyczne gry tego gatunku nie przypadłby do gustu fanowi dzisiejszych wojennych FPS'ów pokroju CoD'a - gdzie broń zachowuje się jak plastikowa zabawka, a przeciętny żołnierz porusza się ze średnią prędkością 40 km/h - skacząc i czołgając się na przemian.

Lepiej sprzedawać kicz, przynajmniej zyski są niebotyczne ;)

01.06.2013 14:08
X@Vier455
😁
38
odpowiedz
X@Vier455
118
Szynszyl

[36] hahahhaah :) No cóż tak jak powiedzał _dZZ_ dzisiaj stawiają na akcję i teraźniejsze "rambo", a nie na symulator żołnierza.

01.06.2013 15:20
39
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Żeby zrobić w pełni realistyczną grę trzeba by graczowi zapewnić takie warunki jakie ma w realu. Innymi słowy świat wirtualny nie może się w zasadzie różnić od prawdziwego. Musisz więc widzieć, słyszeć, czuć jak w normalnym życiu, byś mógł normalnie reagować, byś mógł wykazać się refleksem, sprawnością, inteligencją, percepcją, pamięcią etc. Nigdy takiej gry nie stworzono. Literatura cyberpunkowa nawiązuje do tego rodzaju wizji, ale póki co technologicznie nie jesteśmy wystarczająco zaawansowani. Żeby odpowiednio "oszukać" mózg należałoby "podłączyć się" do jego struktury i oddziaływać bezpośrednio na poziomie neurologicznym, neurytowym, synaptycznym, hormonalnym itp. Chyba coś w tym rodzaju mamy pokazane w Matrixie.

01.06.2013 15:46
40
odpowiedz
zanonimizowany602264
153
Legend

Ahaswer - znając życie to takie sprzęty bez szkody na zdrowie, nie miałyby początkowo prawa istnieć.

Fajna byłaby taka FIFA realistyczna... 90 min przed ekranem, mecze co parę dni. :)

01.06.2013 17:18
Herr Pietrus
41
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Jestę Grifterę

prawa się upraszcza, jak przestaje się rozważać problemy zero-jedynkowo.
Gry powinny mieć poziom realizmu adekwatny do tematyki gry, jej gatunku i stylu rozgrywki. Przykład:

Gra w tematyce II wojny światowej - bitwa o Stalingrad.
- do zabicia wroga powinno wystarczyć kilka strzałów (2-3), a w głowę 1. Jeżeli zwykły żołnierz po przyjęciu na klatę całego magazynka dalej sobie biega - to jest to nie dość że nużące to po prostu głupie.
- z drugiej strony, nasz bohater, z punktu widzenia grywalności - powinien wytrzymać przynajmniej 5 - 6 strzałów + magiczne bandaże, którymi się leczy

O tak.

A meni w ogle abrdziej szkoda,z e nie am juz gier takcih jak pierwszy FEAR albo Crysis, takie w sumie arcade i fikcja, ale bez pierdyliarda wybuchów, z odrobina taktyki, realnym tempem walki, logicnzym porusznaiem się bohatera, poważnym swiatem...

Ale nie, teraz to wszędzie skrajności, albo idiotyczny CoD z armia klonów/nowy Wolfenstein :), albo ARMA (ew. żałośnie krótki i słaby MOH, który mógłby byc jakąś jakaś alternatywą), albo NfS albo symulatory (choc w sumie sa w nich asysty i nawet działają, ale wciaż to nie to co Shifty czy dawne Coliny... no, co do ostatnich to jest bijace je w sumie nawet WRC - ale to wciąż rodzynek, jak FEAR sprzed x lat) - nic w tych gatunkach nie ma dla rozrywki i lekkiego, ale jednak wciaż jakos tam poważnego i nie do końca odjechanego.
Na co hardziej stonowane TPP też wszyscy kręcą nosem...

Skrajności, skrajności, skrajności...

02.06.2013 20:23
42
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Co do strzelanek, to fajny to był Soldier of Fortune :) Realny, z ciut innego powodu :)

02.06.2013 20:41
Herr Pietrus
43
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Jestę Grifterę

No ta, tego sie nie zapomina :D W sumie gameplayowo też chyba dawał jak na tamte czasy radę.

02.06.2013 21:01
Imak
44
odpowiedz
Imak
128
Senator

Autorze. Możliwe, że gry zaczynają Cię po prostu nudzić, wielu przez to przechodziło. Obecnie mało gier potrafi mnie zająć na długo, a kiedy miałem 10 lat(czyli 10 lat temu), potrafiłem zabijać hordy nazistów po 5 godzin dziennie :D

02.06.2013 21:43
karelpeter
45
odpowiedz
karelpeter
44
SirDzastelot
02.06.2013 22:56
HUtH
46
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Pietrus <- heh, pierwszy FEAR... to jest porządny fps, gdzie skupiono się na tym co najważniejsze, doskonałe podejście do broni, każdą gra się inaczej, czuje się akcję, do tego niesamowita AI(nie widziałem w fpsach lepszej) i świetna audiowizualna strona strzelanin w pomieszczeniach, wtedy to było naprawdę miażdżące, jedynie czego brakuje to jakiejś skomplikowanej fizyki z rykoszetami itp.
Po prostu jak się w tej grze strzela, to jest zajebiście i o to chyba w "szczelokach" chodzi.

02.06.2013 23:21
Herr Pietrus
47
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Jestę Grifterę

Dokładnie, chyba najlepszy feeling broni, jaki w grach widziano, był właśnie tam.

Forum: Gdyby gry były bardzo realistyczne...