FIFA 15 - Czy to w ogóle można nazwać grą?
Witam. Dzisiaj wam opiszę "grę" która według mnie nie jest grą.
Gra ta nie oferuje dużych możliwości ustawieniowych jak np. FIFA 14 (brak synchronizacji pionowej, jakości renderowania średnia, bardzo niska) - Przecież bez tego ani rusz. Bez synchronizacji pionowej to tą grą mogę co najwyżej się du** podetrzeć, a słabsze komputery nie mogą sobie dostosować jakości do ich możliwości. Płynność tej gry, jest po prostu hu**** Czasami zdarzą się momenty, że gra jest płynna a tak to masakra. Przy starowaniu meczu w treningu gra się tnie przez 3 sekundy następnie już jest normalnie. Gra ma bugów których się nie da policzyć na palcach u rąk. Jak już wspomniałem, optymalizacja tej gry jest ciulowa, co za tym idzie płynność której nie ma. Komputer mam bardzo dobry, nie ma sensu pisać tu konfiguracji, BF4 czy inne gry chodzą idealnie.
Proszę tu o wasze opinie, może wiecie chociaż jak te niedopatrzenia załatać, czy cokolwiek.. Jak narazie 130zł poszło się szmacić, ale może chłopcy z EA wypuszczą jakąś łatke i cokolwiek naprawią... Oczywiście nie wszyscy mają taki problem jak ja, ale jakaś grupa osób ma to samo, a spełnia wymagania zalecane, a nawet je przekracza, a gry o wyższych wymaganiach chodzą idealnie.
Mamy Ci update jakiegoś napisać, czy jak?
Mi update? Update tym, którzy kupili grę za swoje ciężko zarobione pieniądze, a mają problem który wynika nie z winy klienta, a z winy twórcy.
Gra komputerowa - program komputerowy, dzięki któremu użytkownik może rywalizować z komputerem bądź innymi graczami. - Encyklopedia Powszechna, wydawnictwo Zielona Sowa.
Tak więc, odpowiadając na pytanie zawarte w temacie: tak. Fifa 15 można nazwać grą. Mam nadzieję, że pomogłem,
Nie zrozumiałeś mnie... niby w czym mają pomóc Ci użytkownicy forum? Jeśli są bugi w grze, to prędzej czy później EA je naprawi, więc po co te żale? Z drugiej strony gracze wspierający EA, tacy jak Ty są co roku dymani przez tą korporację i jeszcze się niczego nie nauczyliście?
Jesteś w huj śmieszny, ostatnio się tak śmiałem jak schodziłem ze schodów. Po prostu genius.
Napisałem ten post w celu znalezienia ludzi z tym samym problemem, może ktoś zdołał wyciągnąć od EA, z internetu, od znajomego, jak z tymi problemami sobie poradzić. W jakimś tam stopniu - tak przyszedłem się pożalić użytkownikom tego forum, jak taka korporacja traktuje swoich klientów. Ale ty tego nie zrozumiesz, bo nie masz takowego problemu, a jakbyś już takiego problemu doznał, to tak samo byś postąpił.
Po poziomie i sposobie wypowiedzi to ciężko zarobione pieniądze wydałeś - owszem, ale swoich rodziców.
To, że gra EA jest nie dorobiona jakoś specjalnie mnie nie dziwi. Takie czasy.
Oceniasz ludzi po..... nie wiem... nicku? Tym, że ma problem i chcę się z innymi nim podzielić? Już od dawna nie jestem na utrzymaniu rodziców, i nie pierdol mi tu głupot.
"To, że gra EA jest nie dorobiona jakoś specjalnie mnie nie dziwi. Takie czasy."
Aha, czyli oni sobie mogą robić byle jak gry, a klienci nie mają nic do powiedzenia. Jakby tak każdy myślał, to nie było by demokracji ani żadnego porządku na świecie. Trzeba się stawiać takim rzeczom, i wypowiedzieć swoje zdanie.
Ocenia ludzi po kulturze i ortografii... "Hujowe" pisze się przez "ch", jeśli już masz używać takich słów, to pisz je chociaż poprawnie...
No i nikt Ci nie każe kupować gier EA, są inne firmy...
"No i nikt Ci nie każe kupować gier EA, są inne firmy... " - Aha, czyli jak mi się podoba jakaś gra, a jest od EA oznacza, że mam jej nie kupować. Logika twoja nie zna granic głupoty. To, że nie znałem ortografii przekleństwa, nie znaczy, że nie jestem dorosły.
Miała być rewolucja na PC, a okazuje się, że chęć wyrównania poziomu wśród platform, tak naprawdę oznacza jeszcze większą dominację konsol nad komputerkami. Smutne.
Na to wychodzi.
Możesz kupować gry, ale jaki sens ma płakanie później jakie to one są niedorobione, jak to się mówi "widziały gały co brały", a jeśli nie widziały, to może najwyższy czas nauczyć się że lepiej "nie kupować kota w worku", znaczy nie składać pre ordera, czytać wrażenia z gry, itp.
Trzeba też "uczyć się na błędach", bo to nie pierwsza niedopracowana gra EA...
Więc twoja "logika nie zna granic głupoty", bo kupowanie niedorobionej gry tylko dlatego że "się podoba" jest po prostu głupie, równie dobrze mogłeś poczekać i kupić grę gdy zostanie poprawiona przez EA...
No i pisałem "kulturze", tak że ten, osoba dorosła jakąś kulturę zawsze ma i nie szasta wulgaryzmami na prawo i lewo. Dziękuję skończyłem, ta dyskusja nie ma sensu, dobranoc.
Tak jak powiedział Shasiu po kulturze i ortografii oceniam. Teraz doszło do tego czytanie ze zrozumieniem a właściwie jego braku.
Otóż mogą wypuścić niedorobiony produkt jeśli chcą - tyle, że sobie tym samym sami szkodzą rażąc klientów. Jasne możesz wylewać swoje gorzkie żale na forum GOL'a, ba masz nawet prawo napisać bezpośrednio do EA maila wyrażającego Twoje oburzenie związane z tym faktem.
Mówiąc "To, że gra EA jest nie dorobiona jakoś specjalnie mnie nie dziwi. Takie czasy." - miałem na myśli to, że żyjemy w czasach w których niestety coraz więcej produktów jest robionych po łebkach, bo to się po prostu opłaca. Wydają grę w terminie, ludzie jak Ty kupują, nie wiedząc że jest niedokończona. Wkurzają się, psioczą, przeklinają, wydawca klepie hajs ze sprzedaży, a w międzyczasie pracuje nad patchem poprawiającym błędy - korzystając np. z mniejszej ilości pracowników, bo resztę dajmy na to przerzucił na inny projekt. Patch wychodzi, gra jest w końcu kompletna większość jest szczęśliwa. Nawet takie pieniacze jak Ty które czują, że osiągnęły wyżyny społeczne walcząc o poprawę gry komputerowej.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
