Nawiązanie do W.W. bo obaj panowie zarobili po 80 milionów USD na handlu narkotykami.
Artykuł po angielsku: www.reuters.com/article/2013/10/02/us-crime-silkroad-raid-idUSBRE9910TR20131002
Świetny post z Reddita, który opisuje jak do tego doszło i kilka innych fajnych rzeczy (80 milionów w BitCoinach a gościu mieszkał w małym mieszkanku ze współlokatorami a czas spędzał głównie w kafejce internetowej). Nawet zlecił zabójstwo na zlecenie. Wpadł bo za dużo pisał na forach internetowych:
Interesting things from the document so far:
Cryptography was really good, and the complaint states that the TOR network makes it "practically impossible" to trace users.
The tumbler worked. It "frustrates attempts to track transactions back to the blockchain and makes it practically impossible to trace users."
There were 9 MILLION bitcoins worth of transactions that passed through the system over time.
The server was in a foreign country. The report does not say where.
There were 957k registered silkroad accounts.
146k unique buyer accounts.
It's unstated from when the investigation started, but they received a complete copy of the Silk Road web server on the 23rd of July 2013. This was all done under the Mutual Legal Assistance Treaty, which implies that they had access to current site information up until the point they shut the site down.
This included user account and transaction information. It's unclear whether or not this covers addresses and other sensitive transaction information. **This also apparently covers at least 60 days worth of messages from the period where the site was copied. It seems from the information, PGP messages were probably ok given that the document said PGP makes it practically impossible to trace the users.
Silkroad maintained a small staff of admins, it wasn't just DPR.
It is not certain that PGP worked for DPR, they have messages between the staff and DPR from "forensic analysis of the server." Unless he was not using PGP.
DPR solicited murder for hire. Someone was able to obtain thousands of usernames, passwords, and personal info of silkroad users. It is assumed the feds have this, because they speak about the sample messages of names that the hacker sent. As a result, DPR attempted to have him killed. It is not known if the guy ever was indeed killed.
The silk road was basically made from the shroomery.com, it was the first place he visited. They traced him by finding his old posts on various forums where he advertised it, not as the owner, just saying "I found this site, what do you think about it?"
They caught Ross Ulbricht through simple web sleuthing and a few subpoenas.
He did his web administrating from an internet cafe on Laguna Street in San Fransisco.
Canada intercepted fake ID's going to his home. This was used to match with fake ID requests.
For all the money he made, he lived in a small apartment with room mates for under 1000 a month.
Here is the blockchain transaction for the "hit": blockchain.info/en/tx/4a0a5b6036c0da84c3eb9c2a884b6ad72416d1758470e19fb1d2fa2a145b5601[2]
youtube URL: youtube.com/user/ohyeaross[3]
Interview between him and a friend: youtube.com/watch?v=Olib3jnvSmw[4]
The site where he made his first mistake and gave out his email address in PMs with his name. bitcointalk.org/index.php?PHPSESSID=tt9mt8nqt3lfm0ff1reoduo8j6&topic=47811.msg568744#msg568744[5]
Amazing stuff.
Z mojej strony komentarza brak, bo nie chcę na GOL-u pisać o narkotykach czy Silk Road (wygooglujcie sobie), ale ogólnie sama historia bardzo ciekawa. Także jeśli chodzi o kwestie anonimowości w necie.
Tak czy inaczej, niezły facepalm jak się przeczyta jego post z bitcointalk :D
Dzięki za cynk. Nie wchodzę na reddita i ciekawe rzeczy by mnie ominęły. Szkoda SR, bo lubiłem od czasu do czasu z ciekawości zajrzeć i zobaczyć jak ceny się kształtują etc.
Gość się nie spodziewał że silkroad bedzie miejscem numer 1 gdzie można kupić ćpanie dlatego popełnił głupie błędy
nawet wyborcza robiła tam zakupy
http://wyborcza.pl/1,76842,11440237,Heroina_przyszla_poczta.html
i pies kory :(
nagytow - Te ziomeczki specjalnie się upodabniali do aktorów z BB? Bo "Walt" wygląda naprawdę zaskakująco podobnie.
Wnioski?
1. Tor i Bitcoin są wystarczająco bezpieczne do prowadzenia działalności przestępczej.
2. Ludzie popełniają błędy, które prowadzą do ich upadku. Gość padł po klasycznej pracy dochodzeniowej, nie po podsłuchiwaniu PRISMem.
Jak tylko silkroad "wystrzelił", gość powinien przenieść się poza usa.
Ludzie używający TORa i bitcoiny to pierwsze osoby którymi interesuje się policja.
O tak, z całą pewnością.
Podobnie jak ci którzy wysyłają listy w zaklejonych kopertach...
Chodzi mi o twój post, który
a) nie ma pokrycia w tekście z pierwszego postu.
b) nie ma pokrycia w teorii działania policji, tora i bitcoina.
Chodzi o to że policja NIE JEST w stanie stwierdzić czy korzystasz z bitcoina.
W tym momencie, nawet w tym poście mógłbym przesłać ci bitcoiny dowolnym kanałem komunikacji internetowej (albo tradycyjnej). I nikt nie byłby w stanie potwierdzić że ja przelałem tobie.
Natomiast transakcja ta MOGŁABY się stać widoczna gdybyś z tego samego portfela bitcoinowego zapłacił w barze który bitcoiny przyjmuje a jest np. inwigilowany przez policję. Wówczas mamy portfel bitcoin, twoje nazwisko(bo musisz pokazać dowód) i zdjęcie z kamery w barze.
Voila, mamy ślad.
Z torem nie jest tak dobrze, ale również bardzo trudno policji jest stwierdzić i udowodnić że że ty używałeś tora do konkretnej czynności.
Po trzecie - samo używanie szyfrowania NIE MOŻE być podstawą do działania policji. Za wyjątkiem Homeland Security Act, czyli podejrzenia o działalność terrorystyczną i antyamerykańską. Podobnie jest w GB. Ale np. w Polsce takiego przepisu nie ma.
I tak ja mówię - gość wpadł przez typowe dla przestępców błędy - nawet jak dobrze zabezpieczył działalność podstawową, to cały czas na około siebie śladami sieje.
I policja to znajduje.
Z takim biznesem jest jak z grą w kasynie. Można wiele wygrać, ale jeśli w pewnym momencie nie zakończysz gry, to zawsze wyjdziesz na tym źle...
Ciekawe czy film o nim nakręcą. Taki Blow XXI wieku.
meelosh --> Tyle, że to byłby film o gościu który cały dzień siedzi w majtkach przed komputerem i je pizze.