Jak tam GOL-owicze po egzaminach gimnazjalnych :D Mi poszły całkiem nieźle szczególnie język polski i angielski, i na pewno punkt się znajdzie za urnę :P
Znakomicie. Chociaż poziom tych testów to kpina. Z resztą nie ma co narzekać.
Nie narzekam, myślałem że będzie gorzej. Mi świetnie poszedł szczególnie Polski i przedmioty przyrodnicze :D. Angielski, Historia i WOS również bardzo dobrze, a jeśli chodzi o matematykę to mogło być lepiej ;)
Żeby nie zdać to trzeba do niego nie przystąpić (samo przystąpienie oznacza zdanie), nie wiem pisałem dawno ale jeszcze 7 lat temu tak było :P
majma cienko, pewnie poznirzej 30 %, polak tak se, niemiec nastrzelalem sluchanke
A jak zamierzacie kontynuować edukacje (technikum, liceum, zawodówka) ? <= Z ciekawości pytam ;p
Ja do zawodufki ide bo większość moich ziomuf terz tam idzie elo
Niby średnia wieku na forum to ponoć 14 lat, a gimby nawet wątku o egzaminie nie mają.
[9] -> średnią wieku zaniża taki sir qverty czy will barrows bo pomimo ze chłopy mają po 20 lat + to z postów można wywnioskować że faktycznie mogli nie zdac egzaminu gimnazjalnego
Miałem problemy z wuefem: pompki poszły mi świetnie - pięćdziesiąt w jednej serii na luzaku. Ale z biegania dostałem pałę, a robiąc wymyk złamałem drążek. Do polskiego mnie już nie dopuścili. Ale, "znów za rok egzamin gimnazjalny".
Z chęcią bym się cofnął do czasu kończenia gimnazjum i egzaminu. Ja już jestem taki stary że mijają 3 lata od kiedy maturę zdałem.
A ten egzamin to o kant rzyci roztłuc, każde liceum czy technikum każdego teraz przyjmuje, a jesli nie to i tak zostaje zawsze zawodówa.
[13] Zgadzam się z tym, w moim mieście i okolicach to jest tak zaniżony poziom przyjmowania, że masakra, jak ja zdawałem to te progi punktowe przy przyjmowaniu były dość duże, a teraz to wystarczy, że dasz papiery i jest ok, przyjęty xD
Te testy są tak banalne, do dziś nie wiem po co w gimnazjum w ogóle każą się do tego uczyć.
a jesli nie to i tak zostaje zawsze zawodówa.
I taka hierarchia wśród głupków (jako jeden z czynników) doprowadziła do upadku szkolnictwa.
A co uważasz, że zawodówka jest zła? Kiedyś może i tak, teraz w zawodówce poziom porównywalny jest do technikum, a fachowców brakuje, znajdź mi teraz DOBREGO młodego tokarza, ślusarza, ze świecą szukać, a z w zawodówce (w odróżnieniu od technikum) nauczy się wiedzy PRAKTYCZNEJ, czego w technikum praktycznie nie ma (no może poza zamiataniem opiłków blisko np. frezarki) Po zawodówce można zawsze iść do liceum ogólnokształcącego i już ma się średnie + zawód (w którym wiesz o co kaman) później robisz studia i już. W technikum ,,praktyki,, są ale czy można je nazwać praktykami? Nie sądzę :) A w ogóle dziwie się, jak ktoś świeżo po gimnazjum wybiera się do Liceum, pochodzi 3 lata, potem oleje sprawę i zostaje ze średnim bez matury i bez zawodu. A druga sprawa, wielu robi tak, że idą do liceum/technikum i jadą na 2 cały czas, nie wiem jaki w tym sens. Później wychodzi taki cwaniaczek z technikum np. samochodowego, tatuś załatwia mu pracę u znajomego ,,pana Henia,, w warsztacie, aż strach o własne auto, bo taki uczeń to co najwyżej może auto odkurzyć, ewentualnie koła napompować (oczywiście uznaję że z pompowaniem nie przesadzi) No trochę się rozpisałem, ale chciałbym zachęcić właśnie tych co szukają teraz szkoły, nie wiedzą jaką drogę w życiu wybrać, polecam im zawodówkę właśnie, a potem dalej coś ( a że o kursach w zawodówce nie wspomnę) teraz jak już wspomniałem na rynku pracy jest zapotrzebowanie na fachowców, a kursy dla zawodówek (dla technikum też są) są organizowane ze środków Unii . Bo tak na logikę pomyślcie, jakby wszyscy byli ,,szefami,, , ,,prezesami,, itp. to kto by zwyczajnie mówiąc ,,robił,, na nich? Bez zwykłych pracowników pracodawcy by nie istnieli, nie było by firm, maszyn, samochodów, jakiś mądry człowiek maszynę wymyślił owszem, ale ktoś tą maszynę musi teraz obsłużyć, to jest właśnie zadanie wykwalifikowanych pracowników. Tyle ode mnie, nikogo nie namawiam ja tylko proponuje i rzucam trochę światła na życie tym co teraz być może podejmą najważniejszą decyzję w życiu.
Pozdrawiam i życzę rozsądnych wyborów.