Witam, mógłby ktoś polecić jakiegoś dobrego e papierosa? Jaka jest różnica miedzy takim
http://allegro.pl/e-papieros-3-ladowarki-10-wkladow-high-mocne-i2091757604.html
a na przykład takim
http://allegro.pl/markowy-e-papieros-ebull-ego-t-1100mah-i2084368918.html.
Na pewno nie kupuj tego za 30 zł. Kupiłem jakiś czas temu na grouponie takiego za 40 zł i tego się nie da palić.
Wczoraj założyłem podobny wątek (zupełnie o nim zapomniałem...) ale poszperałem trochę w necie i kupiliśmy dziś z kolegą na spółkę ten zestaw: http://e-dym.pl/pl/333/joye-ego-t-1000.html
Nic więcej chwilowo na jego temat nie napiszę, bo dopiero jutro do mnie dojdzie, ale kolega, który jarał jak smok bardzo poleca i sobie chwali.
X power 650/900 + kartomizery mild XXL + liquidy milda lub RM1 Extreme -> lepsze niż zwykle szlugi =)
Co do pierwszego linku -> ludzie kupują taki syf i później pie***, że e fajki walą gównem :D
Kurde trochę kijowo bo są 2 e papierosy a jest jedna ładowarka, gdybym kupił z kolegą to on by musiał z dzień trzymać ją a ja np. drugi dzień.
Wystarczy dokupić drugą ładowarkę za 30 zł i po problemie. Niestety, nadal nie mogę nic napisać o tym papierosie, bo w piątek nie dotarł i dziś dopiero ma przyjść.
Przesyłka przyszła koło 9. Od tamtej pory nie zapaliłem normalnego papierosa, więc nie jest źle. Dużo dymu, fajny posmak, brak pieczenia w gardle - czyli wszystko to, czego oczekiwałem. Liquid o smaku Red Bull'a rewelacja.
Generalnie fajny wynalazek, mam nadzieję, że dzięki temu nie będzie mnie ciągnęło do normalnych fajek.
Ja polecam KGO 1100. Kupiłem mamuśce i jest ok.
Kurde, nadal się zastanawiam, nad tym papierosem, ale chyba kupił bym coś tańszego i chyba pojedynczego, ° mógł byś dać znać czy nie palisz już zwykłych papierosów?
Osobiscie nie znam osoby, ktora rzucila papierosy za pomoca e-papierosa. Zazwyczaj po jakims czasie nastepowal powrot do normalnych fajek.
Aczkolwiek zawsze to byl pewien okres przynajmniej czesciowej detoksykacji ;).
Chyba bym zwariował gdybym oprócz laptopa, komórki i ipoda miał jeszcze pamiętać o podłączaniu papierosów do prądu...
Żona mi kupila na urodziny, bo jaram 2 paczki dziennie. Nie palilem fajek przez 3 miesiace - fajki przestaly mi smakowac, smierdzialy. Teraz wrocilem do palenia z wlasnej glupoty po pijaku.
Ale znow wroce do e-fajki, bo dziala i oszczedza kase.
Mój ojciec kupił kiedyś zestaw marki Mild(albo Collins?) za 150zł i rzucił, polecam.
Moja historia: Palilem 15 lat (około paczki na dzień), rzucilem bez żadnego e-papierosa i innych wynalazków. Odbyło się to następująco: zachorowałem i zaczeło mnie boleć gardło i co za tym idzie papierosy zaczęły nie wchodzić, stwierdziłem, że skoro chce szybko wyzdrowieć przestaję wychodzić aby zapalić (w domu nie paliłem). no i w ten sposób udało mi się wytrzymać 2 dni. Gdy poczułem się lepiej dostałem ostrego kopa w pracy i najzwyczajniej w świecie nie miałem czasu nawet wyjść na fajkę. W pewnym momencie dotarło do mnie że nie palę już 4 dni ( sam byłem nieźle zdziwiony) no i pociągnąłem temat do dnia dzisiejszego. Wcześniej rzucałem kilka razy i nigdy z sukcesem. Moja teoria: nic na siłę - jak chcesz naprawdę rzucić to rzucisz bez problemów wszystko tkwi w psychice i najważneijsze to zająć się czymś co pochłonie cię całkowicie. Efekt uboczny - przytyłem 15 kilo. Pozdro.
ja już pół roku nie pale, może wydać się to dziwne ale pomogła mi książka, którą na hyperrealu polecali =]
http://merlin.pl/Prosta-metoda-jak-skutecznie-rzucic-palenie_Allen-Carr/browse/product/1,557987.html
pdfa przeczytałem i właśnie mija mi pół roku =]
Żyję, dzisiaj stuknęło 3 tygodnie odkąd nie palę zwykłych fajek i czuję się rewelacyjnie, więc z czystym sumieniem mogę polecić ten model.
Z e-papierosem bawiłem się może 2 tygodnie. Nie udało się. Miesiąc później znalazłem książkę, którą zlinkował ronn w 18 poście. Dzisiaj mija 153 dzień bez dymu (widget ;]). Kaszel minął, nic nie śmierdzi, nie ma 'efektu przepalenia' po imprezie. Same plusy :D
albo napisz maila, nie chce wrzucac to linka, bardzo latwo to wygoglowac :)
co do książki przyłączam się do opinii wyżej, wchodzi na psychike i rzucasz ot tak, polecam
ronn -> ściągnąłem i jutro w pracy przeczytam. Dziś już nie zdążę, a nie chcę jeszcze rzucać palenia ;)
Dzięki za info! Oby i mi się udało...
I jeśli o paleniu mowa.
Palę od 17-tego roku życia. A więc... 23 lata. W zasadzie 22, gdyż miałem rok przerwy dzięki e-fajkom.
Tja, tyle, że wróciłem do "analogów"... Obawiam się (przy czym nie chcę nikogo od niczego odwodzić), że e-palenie to po prostu zastąpienie jednego nałogu drugim, a wszystko i tak się (s)kończy na "śmierduchach" (prędzej lub później).
Zaznaczam, że paliłem e-faje rok z haczykiem, więc trochę doświadczenia nabyłem.
P.S. Ostrzegam, że książka nieźle wciąga - ciężko się było oderwać.
matchaus -> a próbowałeś zastąpić nikotynę czymś innym?
http://www.doz.pl/leki/p2247-Tabex
http://www.google.pl/search?rls=pl&q=cytyzyna
draczek ---> Nie, nie próbowałem.
BTW - ciekawy preparat, nie powiem. Jeśli nie uda się wyłącznie z książką, to będę się ratował :)
Dzięki!
Ja za to próbowałem Tabex. Nie powiem, działa, dopóki masz tabletki, ale jak tylko mi się skończyły od razu dostawałem telepawy bez fajki.
z tabexem jest taki problem, ze nawet jak nie palisz dzieki niemu powiedzmy kilka miesiecy, (to nie czujac juz pociagu do nikotyny) ciagle masz wrażenie, że nie paląc coś tracisz, więc prędzej czy później, najpewniej pod wpływem alko sie złamiesz. książka skutecznie w tym kierunku pierze mózg :D
ja ciągle podświadomie czułem, że idąc na impreze nie będę sie równie dobrze bawił nie paląc, okazało się że jest wprost przeciwnie =]
ani kasa ani zdrowie nie były motywacją, taką motywacje to ma każdy a ile % rzuca? :>
ani kasa ani zdrowie nie były motywacją, taką motywacje to ma każdy a ile % rzuca? :>
Święte słowa.. ;)
No nic... kawka, papierosek i pomału zabieram się za lekturę ;))
Zasada jest prosta: dobry e-papieros to drogi e-papieros. Jak kupisz tani szajs taki jak z pierwszego linka to tylko zrazisz się do tego wynalazku.
Przesiadłem się jakiś czas temu na Volish Ego 3 i w połączeniu z liquinatorem w 100% zastępuje palenie tradycyjne.
Problem polega na tym, że można go używać cały czas (w pomieszczeniach itp), więc należy się kontrolować, żeby nie dostarczać więcej nikotyny niż przy normlanym paleniu. Kolejna sprawa, że de facto nie ma żadnych badań potwierdzających nieszkodliwość e-papierosów, jednak na chłopski rozum rezygnacja z setek trujących substancji dostarczanych przy normalnym papierosie wydaje się mieć sens.
Ja jestem w trakcie drugiego podejścia do Tabexów, po pięciu dniach na tabletkach odstawiłem fajki i nie palę 1,5 miesiąca. Na razie jest elegancko, miałem kilka mniejszych kryzysów ale się nie złamałem (ponoć spaliłem pół papierosa na jakimś ostrym balecie, ale nie pamiętam więc się nie liczy :))) ). Z tym, że zgadzam się z tym co mówi Ronn, z Tabexami idzie łatwo odstawić fajki ale w głowie cały czas siedzi ten papieroch - mimo, że fizycznie się nie chce. Ściągam PDFa, trzeba to sprawdzić.
A jeżeli chodzi o epapierosa, to mi absolutnie nie podszedł, smak nie ten a i świadomość "palenia" plastikowego papierosa jakoś źle na mnie wpływa :P
Kolejna sprawa, że de facto nie ma żadnych badań potwierdzających nieszkodliwość e-papierosów, jednak na chłopski rozum rezygnacja z setek trujących substancji dostarczanych przy normalnym papierosie wydaje się mieć sens.
Mnie ciekawi dlaczego chłopski rozum, przyjął na wiarę, że e-papieros jest mniej szkodliwy niż zwykły, tym bardziej, że tak jak piszesz brak jest badań w tej materii, pomijajac milczeniem fakt, ze ich szkodliwy wplyw moze byc mocno rozlozony w czasie, to wyglada na zamiane niezdrowego na chyba... mniej niezdrowe.
A chlopski rozum przeciez wie, ze ostatnia rzecza o ktora troszcza sie producenci e-papierosow jest zdrowie klientow.
W przeciwnym wypadku, by ich po prostu nie produkowano.
Papierosy sa do dupy. Zwykle i elektroniczne.
Howgh! :)
Do rzucenia palenia to tylko silna wola, bez niej nic nie pomoze. A gdy bedziesz mial silna wole, to nie musisz sie wspomagac tymi wszystkimi 'magicznymi' wspomagaczami.
[35]
W Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 28 września 2005 r. w sprawie wykazu substancji niebezpiecznych, glikol propylenowy (główny składnik liquidu, obok gliceryny i etanolu - a są i takie be niego, oparte wyłącznie na glicerynie) nie figuruje, co oznacza, że w świetle polskich norm nie jest on uznawany za związek groźny dla zdrowia.
W dymie papierosowym można rozróżnić 4 tysiące związków chemicznych w tym 40 rakotwórczych.
Wybór wydaje się zatem dość prosty.
A gdzie tu wiara? Ja nie wiem - ale może Kanon wie lepiej :)
Udało mi się, jak narazie, zaprzestać palenia, nie palę już prawie 7 tygodni i trzymam się dobrze. Zobaczymy jak długo wytrzymam.
Ja pale e fajke od lat juz tak naprawde. Lubie nikotyne, nie lubie smierdzącej i drogiej oprawki w postaci tytoniu ;P
glikol propylenowy od ponad polwieku jest uzywany w codziennie uzywanych inhalatorach dla astmatyków, w kremach (które się przeciez wchłaniają, tak samo w kremie jak w dymku) dla mnie to wystarczajace argumenty zeby nie truć się 4tyś trucizn :P
:)