Dziwna Noc
Witam.
Jakieś 2miesiące temu zmarł mój psiak,żałoba w rodzinie straszna bo był z nami 15lat.Dziś w nocy koło godziny 1,budze się i słyszę jak coś drapie do drzwi od mojego pokoju,chwilę potem byłem cały sparaliżowany i czułem jak psiak jest w pokoju,po chwili wszystko wróciło do normy :) Ktoś mial podobną przygodę ? :)
...budze się i słyszę jak coś drapie do drzwi od mojego pokoju...[]...Ktoś mial podobną przygodę ?
Tak trzeba pojsc do sklepu i kupic plapki na myszy, trzeba to zrobic szybko bo pozniej moze byc plaga :P
To nie musiał być wcale "duch psa" jakby z tego wynikało tylko zwykła mysz która drapie o drzwi/biurko/łóżko/szafkę/różne inne drewniane rzeczy.
Psy nie mają duszy więc to nie był żaden duch psa. Po prostu zwidy, urojenia oraz obecność mysz w domu.
Jakieś 2miesiące temu zmarł mój psiak,żałoba w rodzinie straszna bo był z nami 15lat.
No, a co ten fragment ma wspólnego z tym, że ci w nocy coś drapało do drzwi?
Też jestem psiarzem i bardzo Ci współczuje straty, ale nie róbmy archiwum X.
Swoją drogą historia stara jak świat, ale może ktoś nie zna.
Kolesie pojechali na działkę, ognisko, jedno piwko za drugim. Środek nocy, a tu rottweiler jednego z nich przedziera się przez krzaki niosąc w pysku martwego kundla. Wszyscy w szoku, zamieszanie, szczególnie, że właściciel działki rozpoznaje w truchle psa własność mieszkającego obok rolnika.
Szybka narada i kolesie postanawiają przemilczeć sprawę, jeden bierze zwłoki, przeskakuje ogrodzenie sąsiada i wkłada je do budy.
Następnego dnia budzi ich zamieszanie. Rolnik wpada do nich i wrzeszczy, żeby dzwonili na policje, na pogotowie, że zwariował. Trzy dni temu zdechł mu pies, zakopał go niedaleko, a dzisiaj wstaje rano do krów, a ten gałgan znowu w budzie.