No to już jest prawdziwa paranojna. Nie dość, że ZAIKS, to nikomu niepotrzebny pasożyt, który zarabia po kilkadziesiąt milionów rocznie, artystom wypłacając jakieś grosze, to jeszcze mu mało. Nowy pomysł to opłata 1-3 % doliczana do nowych telewizorów, lub aparatów fotograficznych, która ma trafić do Zaiksu. Dzięki temu pasożyt zarobi nie 30 milionów rocznie, tylko 300 milionów, a my zapłacimy drożej za sprzęt RTV.
http://biznes.onet.pl/zaiks-chce-oplaty-od-urzadzen-rtv,18572,5577822,1,prasa-detal
Chciałbym sprostować: taka opłata istnieje od dawna i jest już doliczana do drukarek, skanerów, nagrywarek, czy czystych płyt CD, więc to nie "nowy pomysł"; to raczej rozszerzenie istniejącego, kompletnie absurdalnego pomysłu.
Regis - Pomysł nie jest absurdalny.
Bardzo WAŻNE jest aby ta opłata pozostała. Być może pieniądze trafiają w niewłaściwe ręce, ale dzięki temu można im usta zatkać jak zaczną o likwidacji dozwolonego użytku prywatnego wspominać.
Bo to jest opłata właśnie za to. Za LEGALNE korzystanie z dzieł bez uiszczania bezpośrednich opłat twórcom.
Za kopiowanie, za kserowanie, za ściąganie muzyki, za zgrywanie seriali z telewizji itp.
[3] Oboje wiemy, że to niestety tak nie działa, aczkolwiek moja logika jest podobna - skoro ponoszę taką opłatę, to rozumiem, że mogę używać tego sprzętu w celu, jaki ta opłata rzekomo ma "rekompensować". Natomiast logika stojąca za pomysłem jest absurdalna, niezależnie od tego, czy "dozwolony użytek" jest nam na rękę, czy nie - idea aby każdy zakup (np.) nagrywarki obciążać kosztem użycia go na potrzeby kopiowania muzyki porównałbym do pomysłu dorzucenia podobnej opłaty do ceny auta, w celu utworzenia funduszu na rzecz ofiar wypadków, albo wliczenie tego "haraczu" w cenę noży, aby móc wypłacać "państwowe" odszkodowania rodzinom ofiar zabójstw.
Hehe, to moze jednak w koncu ludzie odezwa sie do mnie po tanie kineskopy, do tej pory bylo malo chetnych
luke ---> na wypadek jak zrobisz zdjecie panu artyscie na koncercie albo nagrasz z nim filmik, a potem bedziesz sie chwalil na jutubie albo fejsie :-D
__Luke__ -> Jak to za co? Bo możesz z TV nagrać filmik, albo zrobić zdjęcia dla jakiegoś podrzędnego artysty i wrzucić w sieć.. w końcu muszą mieć na czym położyć swoje pazerne łapska te darmozjady.
Znaczy się, opłata jest, można piracić, a jak się niebiescy zgłoszą wysłać ich do ZAiKSu...
Czy zatem jeśl iteraz nagram film tak zakupioną kamerą/aparatem z Rihanną, to nie będą mogli mi go usunąć z internetu?
Za LEGALNE korzystanie z dzieł bez uiszczania bezpośrednich opłat twórcom.
Za kopiowanie, za kserowanie, za ściąganie muzyki, za zgrywanie seriali z telewizji itp.
tyle, że w tych przypadkach cały czas istnieje możliwość wystąpienia przeciwko takiej osobie z powództwem cywilnym. W takim razie, za co faktycznie jest ta opłata.
Może wprowadźmy abonament za przekraczanie szybkości, powiedzmy 100 zł miesięcznie i jeździsz jak chcesz. Jeśli spowodujesz wypadek ponosisz odpowiednie koszta/karę, jednak samo jeżdżenie będzie legalne. Podobne myślenie.
ZAIKS jest pasożytem i nic tego nie zmieni.
NGD - to wszystko co wymieniłem są to działania legalne. A z pozwem cywilnym możesz wystąpić zawsze, przeciwko każdemu.
Ale nie zawsze masz do tego podstawy, a w tym przypadku tak jest.
Legalne korzystanie z utworów na własny użytek występuje u nas, bo tak chciał prawodawca, nie dlatego, że płaci się ZAIKSOWI. Gdyby było inaczej oznaczałoby to, że de facto zaiks stoi wyżej niż ustawa karna
A co powiesz w sytuacji, kiedy sejm w końcu zauważy, że na zachodzie podobnego rozwiązania nie ma, zliwkiduje je u nas, a ZAIKS pozostanie? Przecież oni w dalszym ciągu będą tłumaczyć, że jest to forma walki z piractwem.
NGD - opłaty ponoszone na rzecz organizacji typu zpav, zaiks są wprost, w ustawie, powiązane z dozwolonym użytkiem prywatnym.
Art. 20. 1.Producenci i importerzy magnetofonów, magnetowidów i innych podobnych urządzeń, czystych nośników służących do utrwalania przy użyciu tych urządzeń utworów w zakresie własnego użytku osobistego oraz urządzeń reprograficznych są obowiązani do opłat na rzecz twórców, artystów wykonawców oraz producentów fonogramów i wideogramów, w wysokości nie wyższej niż 3% kwoty należnej z tytułu sprzedaży tych urządzeń i nośników.
2.Z kwoty uzyskanej z tytułu opłat, o których mowa w ust. 1, przypada:
1) 50% - twórcom,
2) 25% - artystom wykonawcom,
3) 25% - producentom fonogramów i wideogramów,
z tym że w przypadku urządzeń reprograficznych kwota ta przypada w 100% twórcom.
3.Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego po zasięgnięciu opinii właściwych organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, stowarzyszeń twórców, artystów wykonawców oraz organizacji producentów lub importerów urządzeń i czystych nośników wymienionych w ust. 1 określa, w drodze rozporządzenia, wysokość opłat, o których mowa w ust. 1, szczegółowe zasady ich pobierania i odprowadzania oraz wskazuje organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi właściwe do ich pobierania.
Artykuł 20 ustawy prawo autorskie.
wydaje mi się
WYDAJE
że mówimy o 2 różnych rzeczach
ale jestem po 3 godzinach snu i 3 godzinnej rozprawie, więc dam sobie odpocząć, bo mogę źle wnioskować. :)
Moim zdaniem totalna bzdura. Moim zdaniem za ZAIKS powinien wziąć się UOKIK albo jakieś trybunał konstytucyjny bo to co robią to są działania mafijne.
Co do wprowadzenia opłaty - to w pewnym sensie ograniczy konkurencje na rynku. Zresztą najwięksi producenci telewizorów jak np. LG sobie z tym poradzą.
Btw. a czemu do aparatów? :)