Witam. Mam oto taki dylemat... Chcę wybrać jedną z tych gier i spędzić w niej bardzo dużo czasu. Guild Wars 2 po ogranym wowie, może być trudno do ogarnięcia. I ten inny end game... Ale to wreszcie coś nowego. Diablo III miła gra... :D Dużo huku wokół niej, koledzy polecają grę. W sumie Torchlight mi się podobał i to bardzo, a Diablo jest dużo lepsze. Pomóżcie z wyborem. :D
diablo 3. Zaluje ze kupilem gw2 bo wbilem 80 i co? I nuda, nie gram juz od tygodnia i nie chce mi sie odpalac nawet a w diablo 3 codziennie chociaz runa zrobie.
Wszyscy narzekaja na gry blizzarda a jednak ja mam znow zamiar wrocic do wowa jakis 5 raz, a w diablo 3 gram nadal z przyjemnoscia
GW 2 to syf. Przereklamowany kartofel, ktory mam nadzieje w koncu sprzedac
@[2] i [3]
Serio? Nie mam za bardzo czasu na granie w GW2, choć miałem ochotę spróbować - zastanawiam się cały czas nad sprzedażą gry, jak już ją dostanę.
Co do tematu - Diablo 3, ciężko powiedzieć czy będzie starczyć Ci na dużo czasu. Mi wystarczyło na około setkę godzin i póki co mam dość. Jest to najlepszy H&S w trójwymiarze, w jakiego grałem. Torchlight (2) ma biedną grafikę, kulawy interfejs, znacznie mniej umiejętności postaci (które w dodatku są bardzo nijakie - i postacie, i ich umiejętności). Dlatego, jeżeli podobał Ci się Torchlight, to z pewnością D3 spodoba Ci się jeszcze bardziej.
" Torchlight (2) ma biedną grafikę, kulawy interfejs, znacznie mniej umiejętności postaci (które w dodatku są bardzo nijakie - i postacie, i ich umiejętności)"
Lol rly? To ja chyba grałem w inne d3 i innego t2. Jest całkowicie odwrotnie niż kolega napisał.
Grafika - to rzecz stylistyki - biedna? Co piksele a może tylko 16 kolorów? Można napisać podoba mi się albo nie - ale nie że jest zła czy "biedna". Jak dla mnie i d3 i t2 ma świetną grafikę w różnych stylach.
Interfejs - całkowicie użyteczny w t2, i dodatkowo ładny. Diablo z ograniczeniem co do paska umiejętności jest dla mnie całkowicie spalone w tej dziedzinie.
Umiejętności - to jakiś żart prawda? Diablo - idziesz za rączkę blizza - wszystko przydziela ci się samo, każdy gracz potrafi to samo i gra tą samą postacią. W T2 - masz całkowitą dowolność jeżeli chodzi o cechy i skille. Możesz robić zwariowane kombinacje, a 3 tiery w skillach dodają dodatkowe możliwości.
D3 w porównaniu do T2 wypada słabo - nudnie i powtarzalnie, blizzard kontroluje wszystko - rozwój postaci, dungeony, loot i poziom trudności. W t2 możesz wszystko zmieniać wg uznania - loot jest ciekawszy, świat generowany losowo za każdym podejściem do gry a poziom trudności wybierasz sam a nie przechodzisz przez nudny normal z d3.
GW2 - gra dobra do czasu osiągnięcia 80lv i max craftingu (jeżeli lubisz takie rzeczy) - później zostaje jedynie dobre PvP - które podejrzewam też szybko się znudzi. Brak dodatkowych wyzwań pod koniec gry zdecydowanie obniża poziom. Ja wracam do WoWa.
Naczytałem się dużo co do GW2 i wypada on słabo... A jakieś inne dobre MMO polecicie? Chodzi mi tylko o nowe gry. Ogólnie szukam coś na kształt RPG z trybem sieciowym. Czyli wszystkie odmiany MMOrpg... :)
Grafika - to rzecz stylistyki - biedna? Co piksele a może tylko 16 kolorów?
Biedna, uboga w detale, co powoduje okropnie niską efektowność tego co dzieje się na ekranie (w porównaniu do D3).
Interfejs - całkowicie użyteczny w t2, i dodatkowo ładny. Diablo z ograniczeniem co do paska umiejętności jest dla mnie całkowicie spalone w tej dziedzinie.
Ograniczenie paska umiejętności w D3 Cię boli, a ograniczenie wyboru umiejętności w Torchlighcie jest zaletą? Niezła hipokryzja. Zresztą liczba dostępnych umiejętności ma się nijak do interfejsu.
Okna w Torchlighcie skaczą, podczas animacji otwierania okna nie da się grać. Całe okno przedmiotu jest źle zaprojektowane - źle dobrana kolorystyka (ciemne teksty na czarnym tle, te same kolory liczb, co tekstu), za mała czcionka podstawowej cechy przedmiotu, wszystko jedno pod drugim. Gdy przedmiot leży na ziemi, wyświetlany tekst ma olbrzymią ramkę.
W T2 - masz całkowitą dowolność jeżeli chodzi o cechy i skille. Możesz robić zwariowane kombinacje, a 3 tiery w skillach dodają dodatkowe możliwości.
Zdawało mi się, że to właśnie D3 daje całkowitą dowolność, jeżeli chodzi o skille, podczas gdy T2 mocno ogranicza - o czym zresztą pisałem wyżej. Dodatkowo dostępnych umiejętności jest znacznie więcej, co potęguje frajdę z gry.
Proponuję zagrać (jeszcze raz) w D3, bo chyba strasznie się zawiodłeś na grze, że teraz wszystko jest dla Ciebie lepsze od D3 ;).
w gw2 nie grałem, ale grałem w diablo3 więc polecam torchlight 2:) tańsze i lepsze od diaboła.
W GW2 end game kończy się szybciej niż w TORze. Bida straszna. Co do DIII.... to nie jest gra na lata.
Mi wystarczyło na około setkę godzin i póki co mam dość.
Świetna rekomendacja D3 :D
Sto godzin gry, mając powiedzmy 1h dziennie na granie daje ponad 3 miesiące grania, jak dla mnie to i tak dużo ;) Zwłaszcza jak się gra powiedzmy w 3 gry równocześnie.
100h przy jednej grze to zly wynik?
blizzard kontroluje wszystko - rozwój postaci, dungeony, loot i poziom trudności.
Ze jak? Do mnie nikt nie przyjechal od Blizz i nie powiedzial jakie skille mam miec :/.
Diablo 3. Grałem w obydwie i w D3 jednak lepiej się bawiłem.
Ewentualnie jak alternatywa Torchlight 2. Gram aktualnie, porównywalna do Diablo (jak dla mnie minimalnie mniejszy fun), ale za to dużo tańsza.
Wiadomo, że dla koreańczyka spędzającego 20 godzin na farmieniu golda to nie da nawet tygodnia, mówię o zwykłej sytuacji, gdy człowiek ma życie poza monitorem, a nie ludziach co w WoW mają 50 tys godzin i mówią, że to krótka gra i nie opłaca się jej kupić.
[14]
1. A czy możesz dodać pt do cech albo skilli (czy wybrać które skille kiedy chcesz)? Oczywiście że nie bo blizzard wie lepiej.
2. Każdy dungeon jest wstępnie zaprojektowany - żadnej losowości.
3. Loot jest ściśle kontrolowany - wiadomo blizz cche mieć pewne zyski z ah - w T2 już z pierwszego potwora może wypaść ci coś użytecznego.
4. D3 - nudny tutorial - czyli poziom trudności normal.
Gralem dosc duzo w Diablo 3 (sentyment do marki Diablo) i im wiecej gralem, tym bardziej mnie gra zniechecala/nudzila.
W Guild Wars 2 gralem znacznie krocej (moim zdaniem swietnie spedzony czas) i im dluzej gram, tym gra mnie bardziej wciaga.
Zawsze mozesz sprobowac Torchlight 2, ktory moim zdaniem ma wiecej z duchem Diablo do czynienia, niz Diablo 3.
1. Fakt, nie da sie rozdac pkt w sile czy inna witalnosc, ale po cholere mam to robic, skoro w T2 i tak pakuje magiem tylko w Focus i czasem witalnosc. Do umiejetnosci tez pkty nie sa potrzebne bo mechanika jest zupelnie inna.
2. Losowosc napewno jest mniejsza niz w T2, ale jest i napewno nie "steruje" tym Blizz tylko mechanika gry.
3. Link poprosze.
3. Torchlight na normal to tez jest prostacka gra.
w torchlight możesz sobie wybrać poziom trudności tworząc postać, w diablo o ile pamiętam nie. poza tym, nie zapominajmy o tym obrzydliwym, 'always on' drm który jest jednym z największych minusów diaboła.
Da sie wybrac i to plus Torchlighta, tyle ze w Diablo od zawsze tak bylo ze trzeba bylo przesc kazdy poziom trudnosci, kiedys to nie byl problem teraz nagle jest.
Co do DRM, ja gram zawsze ze znajomymi wiec dla mnie to zaden problem. Do tego to ze postac jest na serwerze daje mi wieksza pewnosc ze nie trafie na oszustow, niz w T2 gdzie postac trzymana jest lokalnie, co pokazalo juz D2 z open i Closed BN.
Co jes niewygodnego w wpisaniu loginu i hasla, tak samo jak w Torchlight 2 by wejsc do multi? To naprawde az taki wysilek? Co jest w nim takiego restrykcyjnego? Moze jestem slepy, ale dla mnie niczym sie nie rozni od ClosedBNa.
Świetna rekomendacja D3 :D
Przy żadnym trójwymiarowym H&S nie spędziłem więcej czasu ;). I wcale nie dlatego, że nie mam czasu, a po prostu nie mam ochoty ;).
100h przy jednej grze to zly wynik?
Był tu jakiś koleś, który napisał, że przegrał kilka razy tyle i napisał, że D3 to słaba gra :P.
'always on' drm który jest jednym z największych minusów diaboła
Mówisz o tym największym plusie, dzięki którym nie ma cheaterów, jak to ma miejsce w Torchlighcie?
mitsukai - to że muszę być online aby grać w grę single player? w steamie chociaż da się włączyć wersję offline, w diablo albo jesteś w necie albo nie grasz.
Jest jeden problem z diablo on-line - lagi (nawet te mikro) - nawet na szybkim łączu gra traci jakiś tam procent z płynności - nie mówiąc o problemach z siecią gdy gra potrafi nieźle przyciąć. Jeśli chcę grać single-player - to chce grać komfortowo.
21 wiek, internet mozna miec nawet w lodowce, a niektorzy dalej narzekaja, ze trzeba byc online zeby zagrac w gre.
Jeśli chcę grać single-player - to chce grać komfortowo
Jeśli chcesz grać w singla to kup Torchlighta, gdyż w D3 nie ma takiej możliwości... przynajmniej nie w takim sensie, w jakim było to w D2.
Bycie online to bardziej zabezpieczenie przed cheaterami i zabezpieczeniem funckcjonowania AH niz DRM. Jak ktos kupowal D3 dla grania solo offline, to jednak faktycznie T2 jest dla niego lepszym wyborem :). Albo komus to odpowiada albo nie. Jak pisalem wczesniej ja gram tylko ze znajomymi wiec mi to zwisa i powiewa ze musze sie zalogowac.
Jest jeden problem z diablo on-line - lagi (nawet te mikro
Ponownie czuje sie mega wyjatkowo, jako ten nieliczny, ktory nie ma "mikro lagow" albo super zmyslow i ich nie dostrzega :) i ktoremu 50ms nie przeszkadza by delektowac sie gra.
nagytow, o czym ty piszesz... Oczywiście że będę narzekał na konieczność bycia online w single player, dlaczego miałbym nie narzekać? poza tym internet może mieć awarię, mogę podróżować pociągiem i nie chcieć (lub nie mieć zasięgu) używać o wiele droższego internetu mobilnego, mogę mieć 10 tysięcy powodów dla których w danym momencie nie jestem się w stanie podłączyć do sieci.
poza tym, wspomniane przez danuelx lagi w single player...
mitsukai - aby grać online trzeba być online, tej oczywistości nie będę atakował. ale żeby grać offline?
Gra nie posiada trybu offline, to tak proste. Bylo o tym wiadomo od... dawien dawna. Jak ktos tego nie trawi, ma T2. Proste :).
i między innymi dlatego wyżej stawiam torchlight od diablo. więcej możliwości do wyboru.
między innymi dlatego wyżej stawiam torchlight od diablo. więcej możliwości do wyboru.
Masz możliwość wyboru grania bez cheaterów w T2?
aby grać online trzeba być online, tej oczywistości nie będę atakował. ale żeby grać offline?
W Guild Wars 2, również nie pograsz offline. Ciekawe dlaczego nikt na to nie narzeka...
eee bo gw2 to gra mmo a nie arpg? halo? bo gw2 jest spadkobiercą gw w o wiele większym stopniu niż d3 spadkobiercą d2? lol
Walka jak widzę trwa w najlepsze ;)
Odnośnie [1] posta. W sumie to dziwne zadałeś pytanie, ponieważ to dwie zupełnie różne od siebie gry, trudno je porównać. W GW2 nie grałem, jednak zaufani znajomi bardzo pozytywnie wypowiadali się o tym produkcie, a to ludzie, którzy na MMO się zdecydowanie znają. W D3 grałem ok. 60 godzin. Ten drugi produkt jest dobry, ale...nie za takę cenę, zdecydowanie nie.
Pieniądze polecałbym przeznaczyć na GW2, albo... kupić tańsze Borderlands 2. Chociaż z innej perspektywy, to wciąż świetny h'n's. I dzięki temu nie będziesz uczestniczył w wojenkach, zaoszczędzisz nerwów, a za różnice w cenie kupisz sobie 4pak piwa i zamówisz pizzę, abyś o suchym gardle i pustym żołądku nie zbierał lootu :]
btw - odnośnie tych legendarnych "cziterów" z T2. Sprawa wygląda tak, że to tak naprawdę z racji braku PvP nie robi różnicy. Są otagowani czerwonym wykrzyknikiem. Wczoraj grając z randomami wpadł taki jeden i...został wykopany z gry w mniej niż minutę, to takie proste. Póki nikt mi się nie dobiera do sprzętu postaci/sprzętu w skrzyni, to mi to lotto, czy ktoś ubije moba w 10 sekund czy w 1 - loot i tak dostanę, ponieważ dla każdego jest oddzielny :]
o borderlands 2 to świetny pomysł. w torchlight 2 bawię się nieźle (i lepiej niż w d3:p) ale w borderlands 2 bawię się 3 razy lepiej:)
Kupna Diablo 3 bardzo żałuję i najchętniej cofnąłbym decyzję gdybym mógł (a jestem wielkim fanem D2, w którym przegrałem tysiące godzin). Co do GW2 byłem bardzo sceptyczny, ale pod wpływem chwili kupiłem i jest to jeden z najlepszych zakupów "growych" w tym roku. To co będzie po 80 levelu mi zwisa i powiewa bo nie dość że doskonale się bawię levelując, to na pewno jeszcze zrobię ze 2-3 inne postacie.
@aope
Fajna postać, tylko dlaczego korzystasz z 3 umiejętności na 1-9? Przecież możesz mieć ich tam więcej.
Sprawa wygląda tak, że to tak naprawdę z racji braku PvP nie robi różnicy.
Z racji braku handlu. I braku potrzeby handlu.
Tuminure - jak widzisz, aktywnie korzystam z 5 + pasywne + mógłbym z magii, ale wpakowałem ją w pasywne podpakowanie umiejętności (+ pasywne skille, ale to jasne), a "czaruje" mój pet przywołując szkielety, ogłuszając wrogów i lecząc, czasem tez jakimś fireballem rzuci (ponieważ ja nie pakowałem w drzewko ognia, a niektórzy przeciwnicy mają niską tolerancję na ogień) :]
Z racji braku handlu. I braku potrzeby handlu.
A więc o co to halo z "cziterami"? Handel jest w starym stylu - nie potrzebujesz przedmiotu, dajesz go/sprzedajesz za złoto innemu graczowi, a złoto naprawdę jest na co wydawać. Dla mnie OK.
nagytow - nie mam pojęcia :) Maja jakieś gildie wprowadzić. Ale PvP i tak się pojawi - jeśli nie od twórców, to ktoś zrobi odpowiedniego moda :) A co do stylu graficznego - mnie urzekł. Przywiązanie do detali jest takie, że mucha nie siada (no i zmienny cykl dnia i nocy, świetnie to wygląda). No ale rzecz gustu :]
Uh, aope swoim screenshotem przypomnial mi o grafice w T2. Przez nia odkladalem T1 bardzo dlugo, a T2, lezy na koncie nieruszone od pierwszego dnia preorderow.
W T2 nie ma PvP? Dodadza pozniej w patchu, czy w ogole nie bedzie? Wydaje mi sie, ze bez PvP ta gra bedzie miala bardzo krotki zywot i juz na swieta bedzie w promocji na Steamie.
[39] aope Mody to wielka nadzieja T2. Po wrzuceniu kilku modow udalo mi sie skonczyc jedynke, bo dodatkowe rzeczy przycmily generalna nude wiejaca z glownych misji.
Wracajac troche do tematu, brak addonow/modow to wielka wada GW2 (jedna z kilku oprocz braku endgame'u czy nieistniejacego handlu). Tyle rzeczy mnie tam denerwowalo, ze az chcialem sam kilka zrobic. Tyle ostatnio zawodow na topowych grach, ze az sie boje wlaczac Borderlands 2.
W Borderlands nie mogłem znieść tej komiksowej grafiki i klimatu gry. W Borderlands 2 nie zagram. Co do D3 i GW2 mnie nieźle zmieszaliście... :D
dVk. - zasada jest generalnie taka i działa przy każdym forum: http://forums.steampowered.com/forums/showpost.php?p=31995611&postcount=9 Jeśli masz z kim grac to przy każdej z tych gier będziesz się dobrze bawił. Kwestia jest jedynie ceny, ale ją poruszyłem wcześniej. Twój wybór, Twoje pieniądze, tylko gusta różne :] Czy przypadkiem obie gry nie mają triala/wersji testowej?
A jakąś inna grę rpg/mmorpg polecacie? Najlepiej jakby były to nowsze gry.
Pamiętam jak kiedyś pociskałem w Titan Quest wraz z dodatkiem... To była gra... Wracałem do niej z 10 razy i chyba to powtórzę... :)
Z RPG najlepsze co wyszło ostatnio to Fallout: New Vegas
Z rąbanek - Diablo 3/Torchlight 2 (obydwa mają chyba dema? T2 ma na 100 proc., sprawdź, jest na steam)
Z MMO obecnie Guild Wars 2 będzie chyba najlepszym wyborem (pewnie też ma triala, jedynka miała)
Wieczorny łupik.
Guild Wars 2 moim zdaniem na dłużej ci starczy, granie z kolegami, exploring pięknego świata wykreowanego przez ArenaNet, fajne (według mnie) pvp i elementy pve. Diablo 3 hmm przez te 10 lat jak robili mogli bardziej dopracować ;/
Ja nie polecam ani tego, ani tego. Gw2 jakoś tak, nie podoba mi się.
Diablo 3 jak wbijesz 60 lvl to nic tylko farmisz gear, nudaaaaaa. Miałem Diablo 3, wbiłem na normalu dh 60lvl, na hardkorze monka 60 lvl i sprzedałem.
Zakupiłem Torchlight II. :) Dużo mniejsza cena, a zabawy też dużo. Dzięki wszystkim za pomoc.