Witam.
Dziś w nocy miałem ciekawy sen 'kryminalny', który spowodował, że naszła mnie ochota na grę i/lub książke o podobnej tematyce.
Jeżeli chodzi o książki to jestem zupełnie zielony w tej tematyce, od lat czytam książki wojenne lub fantastyczne, więc kryminał będzie dla mnie zupełną nowością. Nie znam żadnych legendarnych książek, 'must have' (a raczej 'must read' :) itd.
Jeżeli chodzi o gry, to też kiepsko z moją znajomością tematu. Kieeedyś grywało się w Broken Sword'y, Syberię lub luźniejsze The Longest Journey. Szukam czegoś z tajemnicą, mrokiem, zagadkami itd...
Będę niezwykle wdzięczny za wszelkie polecenia :)
Pierwsze skojarzenie - L.A. Noire, ale uważaj, bo klimat miasta jest, ale ten Noir to już nie.
Z klasyków mogę polecić Agathe Christie, a w szczególności 2 pozycje "I nie było już nikogo aka Dziesięciu murzynków" oraz "Morderstwo w Orient Expressie"
Jeśli chodzi o gry, to może Call of Cthulhu?Wcielamy się tam w detektywa i musimy rozwiązać jakąś zagadkę
Co do książek to Herkules Poirot, Sherlock Holmes.Więcej zaproponować nie mogę, bo książki detektywistyczne to nie mój teren.
Polecam także Księgę bez tytułu i Oko Księżyca.W obu mamy lekki motyw detektywistyczny, no i warto przeczytać dla samego Burbon Kida!
PS Bym zapomniał o Panu Samochodziku.
Pamietam, ze za mlodu zaczytywalem sie w kryminalach Raymonda Chandlera
Natomiast z gier detektywistycznych to Jack Orlando, seria Gabriel Knight, Blade Runner, ogolnie mase przygodowek ma watek detektywistyczny
Jack Orlando? Jest na GOGu.
Filmy łatwiej by było. :D
Z gier to większość przygodówek. Scherlocki, Still Life. Z trochę starszych fajny był Gabriel Knight. Z nieprzygodówkowych jest trudniej. Może survival horrory, są zagadki itd. np. Silent Hill. Od biedy Mafia, ma przynajmniej klimat lat 30.
Z kryminałów poza klasykami już polecanymi dodałbym jeszcze książki Erle Stanley Gardnera o adwokacie Perrym Masonie. Tylko polecałbym nie czytać opisów bo polski wydawca często spoilerował ani dramatis personae, bo tu z kolei spoilerował autor. Książki może niekoniecznie zawsze mroczne, choć najczęściej trup jest. Natomiast zawsze jest zagadka, zbieranie poszkalk, śledztwo, dedukcja i rozprawa w sądzie.
Jak widać na biblionetce http://www.biblionetka.pl/author.aspx?id=636 prawie żadna nie spada z oceną poniżej 4.
Polecam również "Aguerre w świcie" Dukaja, piękny mix kryminau noir i post cyberpunka. Znajduje się w zbiorze "Wizje alternatywne 3" oraz nowo wydanym "Królu bólu".
Z gier Bladerunner.
Książka to tylko ,,Zbrodnia i kara" - super, polecam. Serio, co z tego że lektura ale naprawdę super.
A może coś Roberta Ludluma? Obojętnie co- każdy tytuł trzyma poziom.
No i oczywiście Agatha Christie i detektyw Poirot ;)
Jedziemy do Gęstochowy --> Ale gdzie w "Zbrodni i karze" są elementy kryminalne? Przecież tam od początku wiadomo kto zabił, nie ma żadnej tajemnicy do rozwikłania. A to jedna z cech powieści kryminalnej :)
@up
Oczywiście, że są elementy kryminalne. To książka której fabuła jest zbudowana na zbrodni, a momenty gry między Porfirym a Raskolnikowem są niewąsko emocjonujące. Zresztą w świecie powieści tylko zbrodniarz wie kto zabił. Reszta do tego w jakiś sposób dochodzi.
Niemniej przy polecaniu kryminału użycie frazy "książka to tylko" w odniesieniu do "Zbrodni i kary" to spore naduzycie.
BioBuster --> Zresztą w świecie powieści tylko zbrodniarz wie kto zabił. Reszta do tego w jakiś sposób dochodzi.
Prawda, ale w powieściach kryminalnych zawsze chodzi o tajemnicę, która tajemnicą jest dla czytelnika, to, że pozostali bohaterowie książki nie wiedzą, kto zabił nic nie zmienia. I to jest kluczowa cecha powieści kryminalnej - której Zbrodnia i kara jest pozbawiona.
A w każdym razie w życiu nie zakwalifikowałbym ZiK do polecania, jak ktoś szuka kryminału :)
@xanat0s - Kryminał to nie tylko zagadki, nazywane przez Anglosasów "whodunit", ale także wszystkie inne utwory stawiające zbrodnię i dochodzenie w centrum fabuły. Przykładowo, w książkach Harrisa też od początku wiadomo, kto zabił i cała akcja skupia się na próbach wytropienia zabójcy.
A co do pierwotnego pytania - niezłe są książki Henninga Mankella o Kurcie Wallanderze (Ystad). Z polskich godne polecenia są też serie powieści Marka Krajewskiego o Eberhardzie Mocku (przedwojenny, niemiecki Wrocław) i Marcina Wrońskiego o Zygmuncie Maciejewskim (przedwojenny Lublin). Jeśli chcesz, możesz też sięgnąć po nowe książki Konrada T. Lewandowskiego, czyli "Magnetyzer" i "Perkalowy dybuk". A z klasyki kryminału polecam oczywiście serię powieści George'a Simenona, których bohaterem jest komisarz Jules Maigret.
Fanom CSI powinny też spodobać się gry oparte na tych serialach (łącznie wyszło chyba osiem części, najlepiej reprezentowany jest oryginalny serial, czyli Las Vegas). Przyjemnie też gra się w gry w serii Law&Order (chociaż polecam je przede wszystkim fanom serialu).
Jest autor (ur.1975) który mnie, zniszczonego stosami nie tylko kryminałów, zadziwił ;) Wydawca, co prawda reklamuje książkę jako "awangardowy thriller", połączenie "Szczęk" i "Alicji w Krainie Czarów" ale punktem wyjściowym książki i motywem jest "zagadka", czyli niezwykła amnezja która dotknęła bohatera po śmierci ukochanej.
Autor to Steven Hall a tytuł książki "Pożeracz Myśli". Ciekawy też jest sposób narracji literackiej - właśnie z pogranicza snu i materializujących się koszmarów.
Niestety nie ma ta książka swojego odpowiednika w grze jako takiej - lecz jest wiele gier których atmosferę można znaleźć w "Pożeraczu Myśli". Chociażby Call of Cthulhu ;)