Bry,
Wertując wirtualne księgarnie, zostałem przytłoczony ilością pozycji jakie można kupić. Autorów książek i samych tytułów jest tyle i tak nowe, że nie jestem wstanie zapoznać się z większością szybko. A poszukuje jakiejś dobrej lektury, przyznam że ostatnim czasem opuściłem się trochu, i postanowiłem nadrobić zaległości w czytaniu, lecz nie jestem wstanie sam zweryfikować tego co się da czytać,a co jest robione pod masówkę.
Czy możecie mnie nakierować na jakich autorów zwracać uwagę?
Szukam fantasy, sci -fiction, nie pogardzę też dobrym kryminałem, czy literaturą faktu.
ed. literówki i akapity
Od siebie polecę klasyka: "Diuna" Herberta. Przeczytałem dopiero na swoim czytniku, pomimo wielu możliwości sięgnięcia po papierową wersję.
Zdefiniuj dobrą książkę, bo dla każdego oznacza to coś innego. Najlepiej poprzez przyklady.
Ostatnio skończyłem czytać "Biuro tajnych spraw" Latkowskiego i Pytlakowskiego - bardzo ciekawa książka, szczególnie gdy ktoś interesuje się 'historią najnowszą' i wydarzeniami na styku polityki i spraw kryminalnych (mafijnych) ;)
matisf --> Książkę telefoniczną se przeczytaj! :P
Kontakt przez gg do Ciebie aktualny? :)
Świat Dysku - i masz co czytać przez kilkanaście kolejnych tygodni :-)
Sam najbardziej lubię cykl o straży miejskiej z Ankh Morpork ale IMO każdy wątek jest na swój sposób unikatowy.
http://discworld.pl/viewpage.php?page_id=19
PS. Nie polecam Eryka, krótkie to, drogie (19zł za książkę którą przeczytałem w niecałe 2h) i pod koniec przynudnawe - ponadto nie wnosi nic istotnego do historii świata.
może coś z uniwersum metro (metro 2033, metro 2034, piter i jest jeszcze jedna ale jej jeszcze nie czytałem)
droga McCharthy'ego również mi bardzo przydała do gustu, ale ja lubie akurat klimaty postapokaliptyczne (bastion Kinga)
z ostatnio przeczytanych książek bardzo spodobała mi się Kompania Braci, więc ją również polecam jeśli jeszcze nie czytałeś
Jesli chodzi o niebanalne sci-fi to goraco polecam Petera Wattsa i jego ksiazki:
Slepowidzenie
Trylogie Ryfterow - w Polsce na razie wyszly dwie czesci niedlugo wyjdzie trzecia
Ksiazki odmienne od sztampowej, banalnej literatury sci-fi. Pisane przez kogos, kto zna sie jednak na tym co pisze (choc czasami przytlacza liczba pojec z zakresu fizyki, biologii, ktore trzeba przetlumaczyc/znalezc z czym sie te pojecia wiaza), z bohaterami, ktorzy nie sa czesto postaciami w ksiazkach.
"451 stopni Fahrenheita" czytał? Jak nie, to polecam :p Jedna z moich ulubionych.
Ostatnio czytane przeze mnie pozycje:
"Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza
"Kroniki Czarnej Kompanii" (cały cykl) - Cooka
Zdecydowanie polecam.
Jeśli nie czytałeś, to tak jak już ktoś wspomniał, "Diuna" Franka Herberta to pozycja obowiązkowa.
"Ciemne sekrety" - Ciezko okreslic jednoznacznie jej gatunek, teoretycznie zalicza sie do kryminalu, ale lwia czesc powiesci to opis stosunkow miedzy postaciami, ktore swoja droga sa przedstawione swietnie. Poza tym sledztwo bardzo ciekawe i kilka twistow, pod koniec zbieralem szczeke z podlogi. Jedyne do czego sie mozna przyczepic to mysle kilka niedomowien w kwestii postaci, ale jestem prawie pewien ze powstanie kontynuacja ksiazki (wskazuje na to zakonczenie)
Alistair MacLean "Siła strachu"
Ostatnio bardzo spodobała mi się jego twórczość. Głównie powieści sensacyjne/kryminalne utrzymane w 'uniwersum' ;D wojennym. W każdym jego tytule wyraźnie widać podobny styl, szczególnie jeśli chodzi o opisy myśli bohaterów czy dramatyzmu sytuacji. Nie nudzi to jednak na dłuższą metę.
"Siła strachu" akurat długa nie jest więc warto przeczytać, być może spodoba się autor.
Ostatnio modna jest saga Pieśni Lodu i Ognia, czyli "Gra o tron" i dalsze części. W sumie nic dziwnego, bo jest zajebiście wciągająca.
Ze sci-fi - post [9] - +12469712601
Slepowidzenie to chyba najlepsza ksiazka jaka czytalem przez ostatnie kilka lat, choc wydaje mi sie, ze nie dla kazdego.
Jesli szukasz sprawnie napisanej historii to wspomniany Pan Lodowego Ogrodu jest spoko. Z fantasy osobiscie najbardziej bym polecil cykl Malazanska Ksiega Poleglych Eriksona, ale to megakrowa (w Polsce chyba bedzie z 18 tomow) i na poczatku moze odrzucic.
ja polecam tą trylogie --> http://baza.fantasta.pl/ksiazka.php?id=6704
"Delikatne uderzenie pioruna"
"Aksamitny dotyk nocy"
"Gniewny pomruk burzy"
wydarzenia przed i bitwa pod Grunwaldem ukazana w siwiecie fantasy rewelacja, masz tu fakty i mity zawarte w tej trylogii
Może literatura faktu okraszona jakąś naprawdę wciągającą fabułą, bez przynudzania, a z sensem i dozą łobuzerstwa ?
Trylogia Grzesiuka. Ja się nie zawiodłem.
Od siebie polecę też wszystko od mistrza ,czyli Stephena Kinga. Większość książek trzyma poziom i można w nich przebierać bez konieczności wgłębiania się w tytuły.
Super!
Z wymienionych do tej pory miałem okazje przeczytać tylko "Gra o Tron",
A ostatnia moja książka, jeszcze papierkowa to "Amerykańscy Bogowie" N. Gaiman.
Polecam z czystym sercem i zachęcam każdego (i póki co mam same podziękowania) do zapoznania się z tymi 4 sensacjami/kryminałami z dużą dawką czarnego humoru i sarkazmu.
InGen
Polecam równiez "Szkoła wdzięku".
matisf
"Trylogia czarnego maga" - Trudi Canavan; "Aleja Samobójców" - Marek Krajewski, Mariusz Czubaj;
Ślepowidzenie - świetnie.
Kroniki Czarnej Kompanii - ale pierwszy tom (w Polsce znajdują się w nim 3 pierwsze powieści) - kolejne już takie sobie, a ostatni odpuściłem.
Świat Dysku - mam ponad 30 tomów w domu, polecam wszystkie ;)
Pan Lodowego Ogrodu - z czasem spada poziom, ale to i tak najciekawsze polskie fantasy od lat.
Pieśń Ognia i Lodu odradzam, chyba że chcesz przepaść na najbliższe ~2 miesiące. Genialne, choć ostatni tom był taki sobie. Martina można też kupić Retrospektywy, zbiory jego opowiadań - pouczająca lektura.
Metro 2033 - posysa, daruj sobie.
Świetnie mi sie ostatnio czytało cykl o Patrolach Siergieja Łukjanienki - Nocny Patrol, Dzienny Patrol, Patrol Zmroku, Ostatni Patrol. Fajny setting, bardzo ciekawy świat, pomysłowe i intrygujące.
BTW: korzystacie może z LubimyCzytać.pl? Fajny serwis, coś w rodzaju Filmwebu dla książek. Jakby co, jestem pod tym samym nickiem ;)
Też ostatnio opuściłem się z czytaniem. Głównie z powodu nadrabiania w cRPGach.
Myślę nad uzupełnieniem księgozbioru o kolejne przygody Gaunta autorstwa Dana Abnetta. Facet jest solidnym pisarzem a jak wszyscy wiemy - książki fantasy/sci-fi oparte o znane systemy to niezły beton. Nie w przypadku Warhammera40k (nie wiem jak z WH fantasy bo nie trawię). Jest tu wszystko - wojna, polityka, zdrada...
Po jeden z ostatnich wizyt u rodziców znalazłem książkę Maya „Skarb w srebrnym jeziorze". Dostałem ją na zakończenie chyba 6 klasy. Czytał ktoś? Jakieś opinie? Bo jak wtedy czytalem to początek niezbyt zachęcający, dość wspomnieć o scenie odgryzienia głowy przez czarną panterę na promie i zaczepki bandziorów.
Również przyznam, że Metro 2033 nie było zachwycające. Tak to jest jak się słucha internautów. Rozpisują się „co to nie jest za cudowna książka" w przypadku co lepszych pozycji. Gra jednak lepsza mimo, że nie lubię liniowych gier.
Co jeszcze na celowniku? „Dies Irae" Dicka, „Paradyzja" Zajdla i jakiś horror polskiego pisarza, chyba się „Demon" zwał? Wiem że książka ma więcej jak 15 lat...
Może Trylogie millennium, Stiega larssona ?
Bardzo dobry kryminał, który wciąga niesamowicie: )
Witam, ja co prawda w temacie, ale odrobinę z innej beczki :)
W zeszłym roku napisałem swoją pierwszą powieść Sci-Fi (oczywiście, przez skromność nie mi oceniać czy jest ona dobra) pt. "Rubież". Proszę nie traktować tego posta jako nachalnej akwizycji - 80% książki zamieściłem na blogu - być może kogoś ona zainteresuje.
Pozdrawiam i zapraszam wszystkich!
[link]
[link]
Na Wschód od Edenu.
nie będę się rozpisywała jaka tak książka jest piękna, wielowątkowa, mądra, szczera i wzruszająca. jedna z najlepszych powieści na świecie. polecam z całego serca.
Przepraszam, gdzieś uciekły mi linki :)
Zapraszam na stronę mojej powieści " [link] " oraz " [link] "
Nowo zarejestrowani nie mogą linkować.
Większą audiencję znajdziesz w tym wątku: https://www.gry-online.pl/forum/nasze-ksiazki-tom-vi/z1c1236b?N=1
"Siewca Wiatru" Kossakowskiej. Do gustu przy padł mi jeszcze "Dziewiąty Mag" AR Reystone, choć zachowanie głównej bohaterki wkurwia. :) Cejrowski.
Metro (obydwie części) posysały i obydwie skończyłem na niecałej połowie. Gre też zdążyłem rozpocząć, za dużę wymagania :)
SpecShadow >>> Karol May to absolutna klasyka powieści przygodowej - ale pod warunkiem że autor występuje w niej jako narrator. We wszystkich innych pisanych trochę na zamówienie poziom jest zupełnie inny. Skarb jest jedna z lepszych z tej gorszej paczki ( nie pisze jako narrator ) . Jeśli nie czytałeś Maya koniecznie zacznij od Winnetou ( ale nastaw się że nie oderwiesz się nim jej nie skończysz ;) .Jk ona Cie nie porwie to daruj sobie resztę twórczości Maya
Hyperion Dana Simmonsa. Świetna książka sci-fi. Jeżeli kręci Cię tematyka kosmosu, podróży międzygwiezdnych, zaawansowanej technologicznie przyszłości lub po prostu lubisz dobrą przygodę to ta książka jest dla Ciebie
Ja bym polecił Metro 2033 by Dmitry Glukhovsky
Ja polecam
1. Anioly i Demony
2. Kod Leonarda da Vinci - ciag lalszy 1.
3. The Lost Symbol - ciag dalszy 2.
4. Inferno - ciag dalszy 3
O! zapomnialem o The Lost Symbol.
Poza tym Zwodniczy Punkt tego samego autora, ktora jest swietna.
A jestem w trakcie i najbardziej polecam Pismo Swiete
Czytam ostatnio Metro 2033 i szczerze polecam. Klimat jest nie do pobicia. Przeczytaj i nie będziesz żałował.
Oprócz tego co w [9] gorąco polecam również "Siedemdziesiąt dwie litery" Teda Chianga. Niebanalne, pomysłowe i inteligentnie napisane.
Edit. Eh, archeologiczny wątek. Cóż może ktoś przeczyta. :-)
Ostatnio Perfekcyjną Niedoskonałość Dukaja przeczytałem. Bardzo... szalone i na swój sposób komiczne, polecam. Dukaj jest jednakże dość specyficznym autorem i czasami niektóre jego książki przypominają nieco podręczniki do np. historii fizyki. Ja tam uwielbiam. Dużo pożywki dla neuronów :).
Pan Lodowego Ogrodu, Grzędowicza to natomiast jedno z najlepszych czytadeł akcji w gatunku S-F/Fantasy, jakie przyszło mi czytać. Seria została już ukończona, więc jak najbardziej polecam :).
Jeśli idzie o mniej znane rzeczy - Trylogia Mrocznego Anioła, autorstwa pana o nazwisku Brennt Weeks.
Powiem tak - jeśli Trudy Canavan to hard rock (nie zmienia faktu, że lubię autorkę), Brennt Weeks to black metal. Niesamowita opowieść, z soczyście wymyślonymi intrygami, bardzo autentycznymi postaciami i niezłym poczuciem humoru i do tego dość naturalistyczna, jeśli nie brutalna. Dla mnie, ta seria stoi na poziomie okołogrzędowiczowym. Bawi, pochłania jak bagno i jest dość duża szansa, że opowieść o siepaczu Durzo Blincie wciągniesz nosem. Głównym bohaterem jest płatny morderca, a właściwie siepacz (bo dla niego, płatni mordercy to ludzie niższej kategorii). Jest to historia o nim i o jego uczniu, którzy w przyszłości odegrają ogromną rolę w określeniu przyszłych losów swojego kraju.
Obecnie czytam sobie też kolejną seryjkę - Malowany Człowiek, autorstwa Petera V. Bretta.
Zasadniczo akcja dzieje się w świecie wykreowanym całkowicie przez autora. Noc należy do potworów, które zwą się otchłańcami i dopadają każdego, który znajdzie się poza kręgiem runicznym. Póki co, książka skupia się na okresie dorastania kilku głównych bohaterów. Jak mniemam, kiedyś ich los się pokrzyżuje. Jak na razie, naprawdę fajne czytadło z kilkoma dość dobrze nakreślonymi postaciami.
---------------
Przeczytałem też Viriconium autorstwa Harrisona. To jest bardziej obraz, niż książka i raczej akcji jako takiej, tam nie ma. Raczej chodzi tu o "delektowanie się podejściem do tego, co wedle autora jest istotne i jego jaskrawym opisem świata", co mi nie wyszło i zwyczajnie mnie znużyło. Wiem jednak, że poza mną, jest cały chór ludzi, którzy uważają to za piękne dzieło, więc zostawiam.
Powiem tak - jeśli Trudy Canavan to hard rock (nie zmienia faktu, że lubię autorkę), Brennt Weeks to black metal.
Szkoda tylko, że obie to jednak american pop :P
EDIT: Z takich rozrywkowych to raczej Scott Lynch i cykl "Niecni dżentelmeni". W październiku wychodzi trzecia część.
Jeśli Trudy to Pop, to Brent jest przynajmniej hm... powermetalem, o.
Te książki są mało wymagające, takie do wciągania nosem :).
A na czytadła Lyncha wciąż mam chrapkę, ale biorąc tempo, w jakim gwałcę książki - bo czytaniem tego nazwać nie można - muszę mieć wszystkie części na raz, bo później tylko się frustruję czekaniem :). Już tak z Grzędowiczem miałem.
Trzecia część ma być ostatnią?
Nie, autor planuje siedem. Biorąc jednak pod uwagę, że trzecia zajęła mu chyba 5 lat, to nie ma co się obijać i zabrać za czytanie. Tym bardziej, że każdy tom (no, na razie 1 i 2) to w zasadzie zamknięte historie połączone nicią większej intrygi... chociaż dwójka kończy się paskudnym cliffhangerem.
EDIT: Z takich rozrywkowych to raczej Scott Lynch i cykl "Niecni dżentelmeni". W październiku wychodzi trzecia część.
Jak dla mnie news dnia! Już dawno przestałem liczyć na kontynuację Niecnych dżentelmenów. Miejmy nadzieje, że przez ten czas Scott nie stracił talentu.
Prawdziwym mistrzem SF jest Philip Dick, szczególnie polecam powieści: Ubik, Przez Ciemne Zwierciadło, Labirynt Śmierci, Oko Na Niebie. Ktoś wspominał też o Zajdlu, jak najbardziej warta przeczytania jest Paradyzja. W mojej hierarchii 5 najlepszych książek jakie przeczytałem to:
1. Ubik
2. Paradyzja
3. Przez Ciemne Zwierciadło (jestew w trakcie czytania, ale już wiem, że ustępuje tylko dwóm powyższym)
4. Hobbit
5. Solaris
mnie zachwyciła powieść A. Millera "Oczyszczenie" Moim zdaniem jedna z lepszych jakie ostatnio się ukazały. wciagająca, zaskakująca, dla mnie idealna