Do ludzi którzy twierdzą że grafika na konsolach jest lepsza

Kogo obchodzi sama grafika? Konsole nie są od gier, które powinny konkurować z PC grafiką. Niestety Sony i MS przestały to rozumieć idąc w masę gier typowo blaszakowych. Jak się sięgnie natomiast po Nintendo, to dopiero się widzi magię konsol.

Konsole to platformówki, puzzle games, party games, tactical RPG, postrzelone ścigałki i wszelkie arcade'owe klimaty, obok tego - eksperymentowanie z grami jako sztuką (sztuką nie tyle fotorealistycznej grafiki [bo to tylko matematyka]: sztuką konceptu, pomysłu, konwencji, sposobu ujęcia). Tak powinno być i tutaj PC nawet nie rozpoczyna konkurencji.

Może teraz, jak już na starcie przegrywają z PC-tami mocą, to sobie twórcy innych platform o tym przypomną. Obawiałem się, że zagubią te źródła od kiedy na konsole zaczął wchodzić internet, zaczął w nich maczać palce MS i tak dalej. I tak się stało. Może trend się odwróci.

Jak PC można porównać z realistycznym filmem historycznym, czy dramatem (tutaj więcej pod względem "przestrzenności" świata, niż samych emocji, PC-towe gry bowiem często są w tym swoim udawaniu realizmu bardzo sterylne i płytkie, a takie skrajnie liniowe konsolowe rpg-a może być jak dobra książka), tak konsole można porównać z kreskówką, groteską, filmem akcji, stylizowanym horrorem, ekranizacją komiksu, głupawym żartem, czy wreszcie poezją. Konsole wyrosły z automatów do gier i ich siłą jest genialna prostota.

Jak chcesz zrozumieć o co chodzi, obejrzyj sobie np. to (albo ściągnij emulator jakiegoś Gamecube czy coś i sobie pograj):

https://www.youtube.com/watch?v=BydQLv48aeo

http://www.youtube.com/watch?v=eeUhN0udtD0

Uwielbienie dla PSów i MSów w ich quasi-pecetowych wyczynach, to tylko skrzywienie zachodnich graczy wychowanych za bardzo na pecetach i - przynajmniej np. w Polsce - mało pamiętających epokę automatów do gier (bo u nas była chwilowa). Szkoda, że Sega nie ma już własnej konsoli :(