Cześć. Zadzwonił bym do nich i się spytał, ale leniwce nie odbierają.
Czekam na list polecony priorytetowy wysłany wczoraj o godz. 10 z Kołobrzegu (mieszkam w Poznaniu) i dalej nie dotarł.
Czy listonosze chodzą wtedy kiedy jest czynna placówka poczty czy kończą odpowiednio wcześniej by zdążyć zanieść je z powrotem w razie braku kogoś do odbioru?
Zależy od rejonu, który przypada na danego listonosza, przeważnie roznoszą stałymi trasami. U mnie na przykład poczta zawsze jest między 10-11. Na pewno kończą też roznoszenie 1-1.5 godziny wczesniej, żeby sie potem w "bazie" rozliczyć itp.