Od wczoraj ciągle czytam jaki to Neymar wspaniały, mój brat puszcza mi filmy jaki to wspaniały z niego zawodnik, jakie sztuczki robił na boisku (pewnie w jakiejś lidze brazylijskiej, gdzie oprócz niego nie było żadnych średnich piłkarzy).
Ogólnie nie interesuję się piłką, chociaż bardzo lubię Messiego za to, że go nie ma, nie jest pajacem, najlepszy piłkarz ever najprawdopodobniej a nawet nie wiem kim jest jego żona i czy w ogóle jakąś ma, z kim ją zdradza, nie reklamuje majtek, nie wozi się z rodziną królewską, nie jest sąsiadem Nikolasa Kejdża i nie robi z siebie debila.
Pogooglowałem trochę w celu sprawdzenia czy może Neymar nie jest jakimś boskim objawieniem i w ogóle Małyszem światowej piłki nożnej, i trafiłem na takie oto porównanie z Messim:
http://www.youtube.com/watch?v=0_ir0Z4IvjA (zdecydowanie warto obejrzeć, szczególnie jeśli się nie ma pojęcia o piłce, jak ja)
I tu pojawia się pytanie - o co chodzi? Czy tylko mi się wydaje, czy ten chłopaczek jedzie na jakimś dziwnym fejmie i pewnie za 2-3 lata skończy jako jakiś narkoman czy coś w tym stylu? Nie interesuję się piłką, więc jeszcze raz pytam, to jakiś wybitny talent (w końcu jest w Barcy, to o czymś świadczy)? Nigdy nie przepadałem za Ronaldo (pomijając fakt, że Ronaldo był tylko jeden :P), ale ten dzieciak naprawdę gra mi na nerwach, ciągłe te słuchanie czego to on nie potrafi...
neymar jest wielka niewiadoma, prawda jest ze w lidze brazylijskiej to kazdy glupi moze kiwac obroncow jak tylko chce, ale kto wie, moze akurat on bedzie wart tych 60 milionow
neymar jest popularny wsrod januszow bo to mloda supergwiazda, od zera do bohatera, a z jego zagran latwo zmontowac rozne super kompilacje; wsrod znawcow zas wzbudza duze emocje wlasnie dlatego ze nie wiadomo czy hype wokol niego ma uzasadnione podstawy, dlatego wszyscy czekaja az rozegra kilka spotkan ''na serio''
nejmarem nie jaraja sie janusze, tylko brajany i kewiny, bo srednia wieku fana barcelony to 12 lat